Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: n...@o...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: perfekcjonizm
Date: 23 Jul 2006 08:47:57 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 48
Message-ID: <2...@n...onet.pl>
References: <e9u1l0$u3j$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1153637277 24073 213.180.130.18 (23 Jul 2006 06:47:57
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Jul 2006 06:47:57 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 193.189.116.14, 192.168.243.173
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1; www.k2pdf.com;
.NET CLR 1.1.4322)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:348332
Ukryj nagłówki
> > robi to dobrze bo to lubi robić :).A jak było wczesniej nie pamiętam-
odnosnie
>
> No to jeśli lubisz to robić, to trudno ci będzie przestać się tak
> zachowywać - nie uważasz? ; )
uważam ale chcę znalezć jakiś złoty srodek
> > trafiłes- sama juz jakis czas temu doszłam w sumie do podobnych wniosków
ale o
> > tym zapomniałam...
>
> Może warto notować wszystkie te myśli (nawet jeśli wydają ci się bez
> sensu, dodatkowo możesz notować sny)? Mi to swego czasu dużo dało...
no ale co potem- co ja mam z wnioskami zrobić - dowiem się wszystkiego o sobie
i co?Bo chodzi o jakies rozwiązania , zmianę zachowań itp.a zyję w takiej
rzeczywistości jaka jest i duzego wpływu na zmianę nie mam.Moge zmienić siebie
bo tu juz nie chodzi o zachowania nawet - a tego nie zrobię bo w moim odczuciu
to będzie przegrana.Dostosować się do czegoś co ci sie nie podoba.
> To prawda, poza tym jak sama stwierdziłaś problem jest (raczej) w tobie
> - a nawet jak częściowo w środowisku, to w końcu to Ty wybrałaś to
> środowisko.
tak, srodowisko wybrałam ale wybrałam wedle tego co się w tym środowisku robi,
nie wybierałam ludzi i ich sposobów myslenia i realizacji w danym miejscu.
> Heh, ten pierwszy krok jest trudny... Szczególnie z naszą Polską
> psycho-fobią. Popatrz na to z tej strony: każdy dzień w którym się z Tym
> źle czujesz jest do pewnego stopnia straconym dniem. Im dłużej zwlekasz
> tym więcej czasu marnujesz na zły humor - w tym zły humor z powodu nie
> pójścia do psychologa, co "tym razem" miałaś ("znowu") zrobić...
tak ale chciałam iśc do poleconego psychologa- nawet mam takiego - natomiast
szkoda mi "cierpieć za miljiony" (prywatne wizyty)
Z drugiej strony ja chyba wiem co powinnam zrobic a w tym psycholog mi nie
pomoże bo to jest pytanie o to czy ryzyko zawsze się opłaca.I czy dobrze
oszacowałam mozliwości realizacji .Czy nie działam jak to czesto bywa pod
wpływem "długotrwałego impulsu" i czy realnie oceniam swoje mozliwosci.
Psycholog mogłby mi tylko pomoc w podjęciu decyzji i powiedzieć - niech Pani
spróbuje- nawet hehe w ramach psychoterapii- tylko ,ze to ja będe za to płacic
pozniej - nie psychoterapeuta.
n
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|