piekielnie boli...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2002-07-19 17:21:53

Temat: piekielnie boli...
Od: <g...@u...lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Od 4 dni męczy mnie potworny rozrywająco/palący ból pleców w okolicy
lędźwiowej, ale gdy trochę bardziej nachylę się ku przodowi ból przesuwa się
w podbrzusze. Cały brzuch jest bardzo czuły (?) tzn. delikatny, czuję się
jakby nabrzmiała mimo, iż bardzo mało jadłam. Od przedwoczraj dołączyła
biegunka. Nie wiem, czy to od nerek, narządów rodnych, czy... juz sama nie
wiem. Wczoraj pierwszy raz w życiu płakałam z bólu, który nasila się przy
chodzeniu (okolica lędźwiowa lub podbrzusze). Nie wiem nawet do jakiego
lekarza mam pójść i co to jest. Poradzcie coś, bo po prostu czasem kręci mi
się w głowie z bólu. Wiem co powiecie , że do lekarza, też wiem, ale miała
jak dotychczas same złe kontakty, a może ktoś coś miał podobnego. Proszę o
pomoc.
gosia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-07-19 18:17:19

Temat: Re: piekielnie boli...
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Od 4 dni męczy mnie potworny rozrywająco/palący ból pleców w okolicy
> lędźwiowej, ale gdy trochę bardziej nachylę się ku przodowi ból przesuwa
się
> w podbrzusze.

Hmmm...
Może kamyki w woreczku żółciowym??
Mnie to tak bolało, że ostatnią rzeczą o jakiej pomyślałam były właśnie
kamyki, tym bardziej, że naprawdę zdrowo się odżywiałam (he, teraz to z
przymusu). Tym bardziej, że pozbyłam się ich ostatecznie mając 22 lata. 4
lekarzy mnie oglądało i dopiero ostatni uwierzył, że to mogą być kamienie.

Dzwoń kobieto po pogotowie - nie ma co się męczyć.

Asmira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-07-19 20:06:41

Temat: Re: piekielnie boli...
Od: "regen" <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <g...@u...lublin.pl> napisał w wiadomości
news:5db6.0000069b.3d384ab1@newsgate.onet.pl...

Nie wiem nawet do jakiego
> lekarza mam pójść i co to jest. Poradzcie coś, bo po prostu czasem kręci
mi
> się w głowie z bólu. Wiem co powiecie , że do lekarza, też wiem, ale miała
> jak dotychczas same złe kontakty, a może ktoś coś miał podobnego. Proszę o
> pomoc.
> gosia

Witam

W normalnych warunkach powiedzialbym aby zglosic sie do lekarza POZ ,
który zleciłby konieczne badania i ewentualnie skierował do szpitala - ale
warunki nie są normalne - piątek wieczór . Jeśli objawy są tak burzliwe jak
opisałaś proponuję wezwanie Pogotowia Ratunkowego lub zamówienie prywatnej
wizyty doktora. Podane dolegliwosci moga swiadczyc o roznych chorobach nie
wykluczając tych wymagających natychmiastowej interwencji - jak zapalenie
wyrostka , zapalenie trzustki , pęcherzyka żółciowego itd itd

Pozdrawiam

regen