« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-06 20:51:17
Temat: pigulki i oddawanie krwiDzis w krakowskim M1 trafilam na akcje PCK majaca na celu zebranie troche
'swiezej krwi'.
Kilka lat temu bylam honorowym krwiodawca, wiec podeszlam do pan w bialych
fartuszkach i zglosilam sie do oddania krwi.
I przezylam szok. W 1998 roku zaczelam brac pigulki antykoncepcyjne i w moim
owczesnym pubkcie krwiodawstwa powiedziano mi, ze nie moge oddawac krwi,
wlasnie z tego wzgledu. Zdziwilo mnie to, ale doszlam do wniosku, ze
pracownicy szpitala wiedza lepiej.
Dzis dowiedzialam sie, ze pigulki nie dyskwalifikuja mnie jako dawcy...
Czy ktos z Grupowiczow moze mi napisac, jak ta kwestia wyglada naprawde?
Kania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-12-07 14:37:09
Temat: Re: pigulki i oddawanie krwi
>
> I przezylam szok. W 1998 roku zaczelam brac pigulki antykoncepcyjne i w
moim
> owczesnym pubkcie krwiodawstwa powiedziano mi, ze nie moge oddawac krwi,
> wlasnie z tego wzgledu.
ha ha ha ha ale sie usmiałam
a jakis konkretny argument?
czy poprost nie bo nie.
pzdr.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-08 10:25:18
Temat: Re: pigulki i oddawanie krwi
Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bqvdvs$vng$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> >
> > I przezylam szok. W 1998 roku zaczelam brac pigulki antykoncepcyjne i w
> moim
> > owczesnym pubkcie krwiodawstwa powiedziano mi, ze nie moge oddawac krwi,
> > wlasnie z tego wzgledu.
>
>
> ha ha ha ha ale sie usmiałam
> a jakis konkretny argument?
> czy poprost nie bo nie.
Cos wspominali o poziomie hormonow we krwi. Ale nie dopytywalam sie jakos
szczegolnie. Stwierdzili, ze nie, to sie nie prosilam...
Kania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |