« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-05-21 14:41:06
Temat: Re: pijany izydor Waldka-ktoś już robił?> I jaka jest mniej więcej różnica w smaku między podróbą a oryginalnym rumem?
Mniej więcej (chyba) taka jak między truskawką świeżą, kupioną w miesiącu marcu,
a truskawką kupioną w miesiącu czerwcu. Chyba bylejakie porównanie,:-(, ale
różnica jest duża, no dla koneserów :-).
> Czy mój pijany izydor mocno na tym ucierpi?
No własnie, dowiemy się od Ciebie po "degustacji". Tak naprawdę, to istotne,
żeby wszystkim smakował.:-)
Pozdrawiam Areta
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-05-21 14:42:48
Temat: Re: pijany izydor Waldka-ktoś już robił?
>
> Ile kosztuje oryginalny rum?
W moim "Intermarche" coś koło 80,oo PLN za 1/2 litra.
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-05-22 07:08:20
Temat: Re: pijany izydor Waldka-ktoś już robił?> > I jaka jest mniej więcej różnica w smaku między podróbą a oryginalnym rumem?
>
> Mniej więcej (chyba) taka jak między truskawką świeżą, kupioną w miesiącu marcu,
> a truskawką kupioną w miesiącu czerwcu. Chyba bylejakie porównanie,:-(, ale
> różnica jest duża, no dla koneserów :-).
>
> > Czy mój pijany izydor mocno na tym ucierpi?
> No własnie, dowiemy się od Ciebie po "degustacji". Tak naprawdę, to istotne,
> żeby wszystkim smakował.:-)
> Pozdrawiam Areta
Musiałabym spróbować izydora z prawdziwym rumem żeby móc porównać. Prawdziwego
rumu nigdy nie piłam.
W każdym razie pijany izydor siedzi w lodówce i czeka na popołudnie. Jutro zdam
relacje.
pozdrawiam
pusiak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-05-22 10:51:54
Temat: Re: pijany izydor Waldka-ktoś już robił?Jeszcze pytanie natury technicznej.
Czy można wyjąć z keksówki pijanego izydora na talerz? Czy lepiej kroić w keksówce?
pusiak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-05-23 07:17:04
Temat: Re: pijany izydor Waldka-ktoś już robił?> Jeszcze pytanie natury technicznej.
> Czy można wyjąć z keksówki pijanego izydora na talerz? Czy lepiej kroić w
keksówce?
>
> pusiak
>
Ja tylko piekłam biszkopt w keksówce, później już nie wkładałam do formy, bo
ścianki boczne "pijanego izydora" też okremowałam.
Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |