| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-02-01 22:36:00
Temat: Re: pikowanie pelargonii...On 1 Feb 2005 23:20:02 +0100, s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
>> Dobra, kupie se mikroskop i pincetke :-)
>:)
>pincetka nie jest dobrym rozwiazaniem
>bo zaciskajac ja na roslince kaleczysz ja
Pincetka była w przenośni... /me jest modelarz lotniczy i wie co to
delikatna precyzja, sie nie bój, nie uszkodzę maleństw :-)
--
Guru
www.sepy.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-02-01 22:45:13
Temat: Re: pikowanie pelargonii...Guru wrote:
> On 1 Feb 2005 23:20:02 +0100, s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
>
>>> Dobra, kupie se mikroskop i pincetke :-)
>> :)
>> pincetka nie jest dobrym rozwiazaniem
>> bo zaciskajac ja na roslince kaleczysz ja
>
> Pincetka była w przenośni... /me jest modelarz lotniczy i wie co to
> delikatna precyzja, sie nie bój, nie uszkodzę maleństw :-)
:))))
wiesz
ja czasami latem dolki pod nowe roslinki
(w miejscach gdzie mam gline )
kopie przy uzyciu mlota pnematycznego
:))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-02-01 23:43:49
Temat: Re: pikowanie pelargonii...>z wyzszymi latwiej sobie poradzic
>ale lepiej dla roslinek
>gdy przeprzepikowywujemy mniejsze na etapie 2 przylistkow
>:)
>przy bardzo malych sieweczkach
>wygodnie jest przepikowywac poslugujac sie dwoma zapalkami
>lub nieco dluszymi ale podobnej grubosci patyczkami do szaszlykow
>:)
>jeden zaostrzamy w jaskolczy ogon
>tym patyczkiem chwytamy roslinke pod listki
>drugim robimy dziure w ziemi
>ukladamy korzenie
>dociskamy ziemie
>:)
>z pozdrowieniami i usmiechami
>_hehehe
>
>Dlaczego wcześniej o tym nie wiedziałam:((((
W tym roku zastosuje...
pozdrawiam
walcząca z lobeliami Sylwia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-02-02 06:40:24
Temat: Re: pikowanie pelargonii...
Użytkownik "Guru" <n...@n...home.pl> napisał w wiadomości
news:vv000115an1d819pmmo21kdj9i7n3a6o29@4ax.com...
> On 1 Feb 2005 23:20:02 +0100, s...@s...pl (Tadeusz Smal) wrote:
>
> >> Dobra, kupie se mikroskop i pincetke :-)
> >:)
> >pincetka nie jest dobrym rozwiazaniem
> >bo zaciskajac ja na roslince kaleczysz ja
>
> Pincetka była w przenośni... /me jest modelarz lotniczy i wie co to
> delikatna precyzja, sie nie bój, nie uszkodzę maleństw :-)
Nie takie maleństwa chyba :)) Siewki pelargonii mają dość duże liścienie, bo
w ogóle są stosunkowo duże. Wystarczy jeśli będziesz pikował gdy roślinki
wykształcą dwa właściwe listki, a łapie się je przy tej czynności paluchami
za liścienie, liścienia uszkodzić można.
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-02-02 08:31:12
Temat: Re: pikowanie pelargonii...Sylwia S wrote:
>> Dlaczego wcześniej o tym nie wiedziałam:((((
> W tym roku zastosuje...
> pozdrawiam
> walcząca z lobeliami Sylwia
:)
jak pamietam
to wlasnie przy lobeliach pierwszy raz poslugiwalem sie zapalkami
przy ich przepikowywaniu
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-02-02 16:51:51
Temat: Re: pikowanie pelargonii...
> W tym roku zastosuje...
> pozdrawiam
> walcząca z lobeliami Sylwia
Hm. Ja wiem, ze takie drobiazgi jak lobelia pikuje sie kepkami.
pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-02-02 22:54:42
Temat: Re: pikowanie pelargonii...On Wed, 02 Feb 2005 17:51:51 +0100, Barbara Miącz
<s...@i...te.ria.pl> wrote:
>
>
>> W tym roku zastosuje...
>> pozdrawiam
>> walcząca z lobeliami Sylwia
> Hm. Ja wiem, ze takie drobiazgi jak lobelia pikuje sie kepkami.
>pozdrawiam, Barbara
Znaczy co.... widelcem hurtowo? czy jak? ;-)
--
Guru
www.sepy.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-02-02 22:58:08
Temat: Re: pikowanie pelargonii...Guru wrote:
> On Wed, 02 Feb 2005 17:51:51 +0100, Barbara Miącz
> <s...@i...te.ria.pl> wrote:
>
>>
>>
>>> W tym roku zastosuje...
>>> pozdrawiam
>>> walcząca z lobeliami Sylwia
>> Hm. Ja wiem, ze takie drobiazgi jak lobelia pikuje sie kepkami.
>> pozdrawiam, Barbara
>
> Znaczy co.... widelcem hurtowo? czy jak? ;-)
:)
raczej nozem albo szerszym patyczkiem np od lodow
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |