> Komentarz brzydki, gdyby to chodziło o mnie lub kogoś z mojej rodziny nie
> opuściłbym izby przyjęć szpitala bez ujemnego wyniku badania krwi - troponiny
> sercowej...
i właśnie o troponinie i ck-mb pytałem, ale kolezanka nie wie, co jej
oznaczali.....

>
> Ale nikt Ci nic nie podpowie konkretnego na odległość, bo takie
> "diagnozowanie" bólu w klatce piersiowej z naszej strony byłoby największa
> głupotą.
tak, to oczywiste..... tylko skoda, ze dziewczyne puscil do domu jedynie z
komentarzem dot. EKG... co bylo oznacane dowiemy sie dopiero z karty po
dostarczeniu dokumentow potwierdzajacych ubezpieczenie w NFZ. Bo brak RMUA
lub innego aktualnego dokumentu z zakładu pracy byl podstawowym problemem
na izbie przyjec, podobnie jak zanotowanie i podkreslenie cerwonym pisakiem
danych kontaktowych :((
pacjentka: mam w domu, bardzo mnie boli, nie zabralam wszystkich papierów
lekarz: ja mam w domu slonia w karafce



--
Marek