« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-12 15:09:06
Temat: pomocy-laryngolog, neurologProsze pomozcie!!!
Bol glowy rozpierajacy, zawroty,szumy i glosny dzwiek( jakby pisk) w uszach,
zaburzenia m.in. bol szczeki (dot.prawej strony) mrowienie po prawej stronie
plecow, pieczenie skory glowy, bol uszu, krtani, niskie cisnienie tetnicze,
slabe nogi czasem jedna noga slabsza (lewa) od drugiej; bol powierzchni
skory (trwalo 2 tyg. i samoistnie przeszlo), problemy z pamiecia, mowieniem,
inteligencja, wechem (duzo slabszy). Kiedy podrapie sie po
ciele(gdziekolwiek) mam uczucie mrowienia w tym wlasnie miejscu, szczegolnie
chodzi tu o twarz, podczas uciskania palcem na kosc nosa oraz okolic zatok
obocznych nosa czuje lekki bol. Nie wiadomo skad i dlaczego odpluwam gesta
wydzieline, skad ona sie bierze? Pluca w normie. Kiedy wypije naraz duzo
wody wydzieliny tej jest duzo wiecej, jakby sie skads wyplukiwala...
Zdaniem lekarzy:
Zatoki czyste, w gardle i nosie zadnych bakterii, bledniki symetrycznie
pobudliwe, tomografia glowy zalecona przez neurologa- prawidlowa.
Prosze pomozcie, co mam robic? jakie ewentualne badania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-12 17:44:50
Temat: Re: pomocy-laryngolog, neurologHej,
Użytkownik "kajka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a96tbg$48p$1@news.tpi.pl...
> Prosze pomozcie!!!
8>< [duzo literek]
> Zdaniem lekarzy:
> Zatoki czyste, w gardle i nosie zadnych bakterii, bledniki symetrycznie
> pobudliwe, tomografia glowy zalecona przez neurologa- prawidlowa.
>
> Prosze pomozcie, co mam robic? jakie ewentualne badania?
MSPANC.
Wlasnie mialem kilka godzin dyzuru i widzialem na Izbie Przyjec mloda osobe
z podobnymi dolegliwosciami. Byla skierowana przez kardiologa do neurologa,
poniewaz kardiolog nie wiedzial co ma dalej zrobic z takim kims, a uznal
pewnie, ze to, co zaraz napisze spowoduje, ze pacjentka (a zwlaszcza jej
matka) uzna, ze chce jej zrobic krzywde.
Nie zrozum mnie zle - z punktu widzenia neurologa, o ile w badaniu nie ma
nic zlego, a do tego tomografia jest OK, to osoba z tak bogata i
niespecyficzna symptomatologia, obejmujaca niemal wszystkie mozliwe uklady,
a poza tym wlasciwie zdrowa (co rowniez napisalas), powinna poszukac porady
psychologa albo psychiatry. Nie dlatego, ze 'ma cos nie tak' w glowie, ale
dlatego, ze podobne dolegliwosci przy BRAKU podloza organicznego moga
swiadczyc o szeroko pojetym podlozu czynnosciowym, a takie zaburzenia
najlepiej lecza wlasnie ci specjalisci.
W Polsce ciagle pokutuje poglad, ze psychiatra to lekarz od swirow i wizyta
u niego rowna sie etykietce 'czubka'. To nieprawda. A efekt tego jest taki,
ze osoby z zaburzeniami czynnosciowymi, albo depresyjnymi, albo innymi
'takimi', trafiaja do neurologow, ktorzy moze i mogli by sie zajmowac
diagnostyka i leczeniem takich chorob, ale tak naprawde nie nalezy to do
zakresu ich kompetencji. Przeciez nikt nie bedzie oczekiwac od kardiologa
pomocy w sprawach sercowych (znaczy uczuciowych), dlatego, ze ten jest na
'kardio'. Podobnie - neurolodzy zajmuja sie rozpoznawaniem i leczeniem
organicznych uszkodzen ukladu nerwowego, a nie 'nerwami'. Bylo by dobrze,
gdyby (niektorzy) inni lekarze, a takze pacjenci, w koncu to zrozumieli.
Prosze o ewentualne poparcie 'listowych' psychiatrow :))
Pozdrawiam i zycze zdrowia
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-13 19:24:17
Temat: Re: pomocy-laryngolog, neurolog
Użytkownik "kajka" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a96tbg$48p$1@news.tpi.pl...
> Prosze pomozcie!!!
> Bol glowy rozpierajacy, zawroty,szumy i glosny dzwiek( jakby pisk) w
uszach,
> zaburzenia m.in. bol szczeki (dot.prawej strony) mrowienie po prawej
stronie
> plecow, pieczenie skory glowy, bol uszu, krtani, niskie cisnienie
tetnicze,
> slabe nogi czasem jedna noga slabsza (lewa) od drugiej; bol powierzchni
> skory (trwalo 2 tyg. i samoistnie przeszlo), problemy z pamiecia,
mowieniem,
> inteligencja, wechem (duzo slabszy). Kiedy podrapie sie po
> ciele(gdziekolwiek) mam uczucie mrowienia w tym wlasnie miejscu,
szczegolnie
> chodzi tu o twarz, podczas uciskania palcem na kosc nosa oraz okolic zatok
> obocznych nosa czuje lekki bol. Nie wiadomo skad i dlaczego odpluwam gesta
> wydzieline, skad ona sie bierze? Pluca w normie. Kiedy wypije naraz duzo
> wody wydzieliny tej jest duzo wiecej, jakby sie skads wyplukiwala...
> Zdaniem lekarzy:
> Zatoki czyste, w gardle i nosie zadnych bakterii, bledniki symetrycznie
> pobudliwe, tomografia glowy zalecona przez neurologa- prawidlowa.
>
> Prosze pomozcie, co mam robic? jakie ewentualne badania?
>
A to czasem nie z nerwów? :)
Pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-15 12:55:40
Temat: Re: pomocy-laryngolog, neurolog.
>
> Prosze pomozcie, co mam robic? jakie ewentualne badania?
>
>
> najprawdopodobniej tlo nerwowe
ja mam czesto podobne objawy
u mnie zaczelo sie od "zawalu serca"
mam 27 lat a wydalo mi sie kiedys tak ni stad ni zowad jadac taxi zlapal
mnie bol mostka i serce zaczelo sie tluc z predkoscia swiatla
myslalam ze mam faktyczny zawal
lekarze z pogotowia nie wiedzieli co jest, w koncu dali mi zastrzyk z
hydroksyzyny
lekarz prywatny stwierdzil niewydolnosc prawej komory serca (konowal?! przez
ktorego o malo nie umarlam)
co z kolei doprowadzilo mnie do takiego stanu ze nie wstawalam z lozka i
czekalam wlasciwie na smierc
lezalam tak przez trzy tygodnie w lozku zwlekajac sie tylko do toalety
zgieta wpol (przezycie dla meza i syna wtedy 3 lata straszne)
potem zebralam sie w sobie i pojechalam do kardiologa
okazalo sie po EKG i USG ze serce mam jak dzwon
lapaly mnie potem leki
czasem nie czulam calego ciala
miewalam nawet cos jakby halucynacje a raczej drobne urojenia
wydawalo mi sie czasem ze kreci mi sie w glowie az sie zataczalam
mrowienie skory glowy
konczyn
itp
wymieniac mozna dlugo
wyniki wszystkich badan w normie
ja leczylam sie waleriana i to tylko doraznie
trwa juz trzy lata ale jest coraz slabsze i nauczylam sobie z tym radzic
pozytywne myslenie itd
zalecenie wizyta u dobrego psychologa
moze byc i psychiatra ale ten najczesciej przepisze leki
zas terapia psychologiczna moze jest dluzsza ale na pewno skuteczniejsza i
trwalsza
pozdrowienia
anica:)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-15 14:47:05
Temat: Re: pomocy-laryngolog, neurologWydaje mi sie, ze jest to na tle nie wyleczonej infekcji bakteryjnej,
poniewaz od 3 lat cierpie na ciagle bole gardla i uszu, laryngologicznie
jest dobrze, natomiast moj neurolog stwierdzil rzeczywiscie jakies zapalenie
i leczy mnie Amizepin'em. Skarzylam sie na bole gardla, lecz nie wiedzialam
ze ma to zwiazek z neuralgia, jeszcze w styczniu na zdjeciu Rtg dalo sie
zauwazyc cos w zatokach, teraz na zdjeciach niczego juz nie ma, dziwne bo
antybiotyku zadnego nie bralam.Samo sie wyleczylo?? Miewam stany lekowe, tak
samo sie czulam gdy jako dziecko zachorowalam na angine i mialam drgawki,
lekarze nie mogli mnie wyleczyc, ostatni zastrzyk dopiero pomogl.
A 3 lata temu zaczelo sie niewinnie od zapalenia w jamie ustnej, od
tej pory jeszcze dobrze sie nie czulam, ciagle boli mnie gardlo, strzela mi
w karku, i jest coraz to gorzej:-((
> Wlasnie mialem kilka godzin dyzuru i widzialem na Izbie Przyjec mloda
osobe
> z podobnymi dolegliwosciami. Byla skierowana przez kardiologa do
neurologa,
> poniewaz kardiolog nie wiedzial co ma dalej zrobic z takim kims, a uznal
> pewnie, ze to, co zaraz napisze spowoduje, ze pacjentka (a zwlaszcza jej
> matka) uzna, ze chce jej zrobic krzywde.
> Nie zrozum mnie zle - z punktu widzenia neurologa, o ile w badaniu nie ma
> nic zlego, a do tego tomografia jest OK, to osoba z tak bogata i
> niespecyficzna symptomatologia, obejmujaca niemal wszystkie mozliwe
uklady,
> a poza tym wlasciwie zdrowa (co rowniez napisalas), powinna poszukac
porady
> psychologa albo psychiatry. Nie dlatego, ze 'ma cos nie tak' w glowie, ale
> dlatego, ze podobne dolegliwosci przy BRAKU podloza organicznego moga
> swiadczyc o szeroko pojetym podlozu czynnosciowym, a takie zaburzenia
> najlepiej lecza wlasnie ci specjalisci.
> W Polsce ciagle pokutuje poglad, ze psychiatra to lekarz od swirow i
wizyta
> u niego rowna sie etykietce 'czubka'. To nieprawda. A efekt tego jest
taki,
> ze osoby z zaburzeniami czynnosciowymi, albo depresyjnymi, albo innymi
> 'takimi', trafiaja do neurologow, ktorzy moze i mogli by sie zajmowac
> diagnostyka i leczeniem takich chorob, ale tak naprawde nie nalezy to do
> zakresu ich kompetencji. Przeciez nikt nie bedzie oczekiwac od kardiologa
> pomocy w sprawach sercowych (znaczy uczuciowych), dlatego, ze ten jest na
> 'kardio'. Podobnie - neurolodzy zajmuja sie rozpoznawaniem i leczeniem
> organicznych uszkodzen ukladu nerwowego, a nie 'nerwami'. Bylo by dobrze,
> gdyby (niektorzy) inni lekarze, a takze pacjenci, w koncu to zrozumieli.
>
> Prosze o ewentualne poparcie 'listowych' psychiatrow :))
>
> Pozdrawiam i zycze zdrowia
>
> m.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |