On Tue, 14 Aug 2001, Radosław Igor Gnot wrote:

> czola.Sukces tkwi w
> rozwoju i technologii, o tym co bedzie w nastepnych latach takze w Polsce.

Nie, w wiedzy, tak sadze. Nie jest powiedziane, ze swietny, rozbudowany
i wykorzystujacy wszystkie multimedialne formy komunikowania portal
jest lepszy niz prosta strona WWW, ktora jednakze przedstawia odpowiedni
zasob na biezaco aktualizowanej wiedzy. Ale to temat na dluzsza dyskusje
np. kolejna konferencje Internetu Medycznego, ktora miala sie odbyc
w Warszawie niestety tylko Bog jeden raczy wiedziec czy sie odbedzie.

> webmd niz w Polsce ;-). Dlaczego? Feudalizm... klopoty ze zrozumieniem,
> strach?

Moze pieniadze, jesli chcemy korzystac z technologii komercyjnej
bariera moga byc pieniadze, jesli korzystamy tak jak wielokrotnie
ja to robie z oprogramowania udostepnianego z licencji GPL to
w Polsce nie ma zadnych opoznien. Wiele rozwiazan jest tu wdrazanych
z chwila, kiedy sie pojawia

> Dlaczego nie wspolpracujemy miedzy portalami ? Nie wiem...

ja tez nie wiem, moze nie zycza sobie tego inwestorzy? Moze
jest konkurencja? Mowie oczywiscie o portalach komercyjnych
w przypadku "non profit" takich sytuacji chyba w braku
wspolpracy nie ma. To jest takie pytanie, ktora zadal sobie
Pan samemu sobie, przeciez kieruje Pan portalem medycznym?

> HONcode jest ladne, ale nasza polityka wybiega daleko
> poza HONcode.

Mysle, ze sa portale np. http://www.ptkardio.pl, http://polscy-lekarze.net
ktore nie publikuja w zasadzie zadnych materialow reklamowych a np.
standardy postepowania w kardiologii czy felietony oraz ciekawe
artykuly pisane przez lekarzy polonijnych.

> nowa jakosc i chcemy stanowic integralna czesc rozwoju europejskiego
> internetu.

OK, ale dla mnie to brzmi troche jak frazes. Ja wole konkretne
projekty, dzialania. My jestesmy juz (medycy) od 1993 roku czescia
europejskiego internetu, w 1994 roku powstaly pierwsze medyczne
strony WWW (czy jak kto woli nazywac portale) wiec ten etap
mamy juz za soba. My juz po prostu istniejemy, dzialamy na
miare naszych mozliwosci i tego, co soba internetowi swiatowemu
mozemy dac.

> i wyrazne zaznaczenie, iz w portalu pracuja konkretni ludzie.)

czyzby przysluchiwal i czytal Pan moj referat na temat Internetu
z 1. Konferencji Internetu Medycznego w 1995 roku? Tam to bylo
powiedziane. Internet tworza nie maszyny, sieci, kable, technologie
tylko ludzie. Wylacznie od ich aktywnosci zalezy w jaki sposob
bedzie sie rozwijal i co w nim bedzie mozna znalezc. Z chwila
upowszechnienia sie Linuxa, oprogramowania GPL i niskich cen
komputerow czy tez darmowych sewerow udostepniajacych konta
i miejsce na stronach WWW
a takze poprawy mozliwosci dostepu do sieci praktycznie
nie ma zadnych barier technologicznych. Trzeba jednak cos w tym
Internecie miec do powiedzenia aby w nim zaistniec. Musza
wiec byc konkretni ludzie. Tu sie calkowicie zgadzam.

Pozdrawiam

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]