Strona główna Grupy pl.sci.medycyna porod = horror

Grupy

Szukaj w grupach

 

porod = horror

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-26 10:29:40

Temat: porod = horror
Od: "Jaro" <b...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio kuzynka mojej zony urodzila dziewczynke w szpitalu.
Ogolnie zecz biorac pielegniarki i polozne jak zwykle sie nie popisaly byly
hamskie, opryskliwe, nie wiem czy specjalnie czy tez z glupoty po porodzie
postawily torbe kuzynki na drugim koncu sali, po ktora musiala sama wstac,
wywracajac sie na srodku sali, nikt nie reagowal na jej wczesniejsze
wezwania (z pewnoscia chodzilo o to, ze nie zostaly posmarowane) - na ten
temat nie bede jednak pisal bo to juz standard w naszej rzeczywistosci.

Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni praktykanci
(przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow gapi
sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
sprawy uzgadniac wczesniej.
Czy w ogole jest to zgodne z prawem?

Jestem zywo zainteresowany tematem, gdyz tym razem moja zona bedzie rodzic,
juz za 3 miesiace.

PS. Krew mnie zalewa i musze jeszcze dodac cos na temat lenistwa i chamstwa
pielegniarek, ktore chodza obrazone na caly swiat poniewaz za malo
zarabiaja, czekajac tylko az wpadnie jakies kieszonkowe.
Szanowne panie pielegniarki wiekszosc polakow zarabia za malo, gdyby jednak
wszyscy pracowali tak jak wy Polska mialaby ujemny wzrost gospodarczy.

Na tym koncze,
Jaro


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-10-26 10:45:33

Temat: Re: porod = horror
Od: "Ania Rokicinska" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jaro" <b...@z...com.pl> napisał w wiadomości
news:9rbe0v$he$1@news.tpi.pl...
> Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni
praktykanci
> (przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
> sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow
gapi
> sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
> rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
> sprawy uzgadniac wczesniej.
> Czy w ogole jest to zgodne z prawem?

Hej,

A czy nie jest to przypadkiem jakis szpital Akademii Medycznej?

Pozdrawiam,

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-10-26 10:56:26

Temat: Re: porod = horror
Od: Bartosz Kudliński <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jaro" <b...@z...com.pl> napisał / wrote:

> Ostatnio kuzynka mojej zony urodzila dziewczynke w szpitalu.
> Ogolnie zecz biorac pielegniarki i polozne jak zwykle sie nie popisaly byly
> hamskie, opryskliwe, nie wiem czy specjalnie czy tez z glupoty po porodzie
> postawily torbe kuzynki na drugim koncu sali, po ktora musiala sama wstac,
> wywracajac sie na srodku sali, nikt nie reagowal na jej wczesniejsze
> wezwania (z pewnoscia chodzilo o to, ze nie zostaly posmarowane) - na ten
> temat nie bede jednak pisal bo to juz standard w naszej rzeczywistosci.
>
> Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni praktykanci
> (przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
> sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow gapi
> sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
> rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
> sprawy uzgadniac wczesniej.
> Czy w ogole jest to zgodne z prawem?
>
> Jestem zywo zainteresowany tematem, gdyz tym razem moja zona bedzie rodzic,
> juz za 3 miesiace.
>
> PS. Krew mnie zalewa i musze jeszcze dodac cos na temat lenistwa i chamstwa
> pielegniarek, ktore chodza obrazone na caly swiat poniewaz za malo
> zarabiaja, czekajac tylko az wpadnie jakies kieszonkowe.
> Szanowne panie pielegniarki wiekszosc polakow zarabia za malo, gdyby jednak
> wszyscy pracowali tak jak wy Polska mialaby ujemny wzrost gospodarczy.
>
> Na tym koncze,
> Jaro
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-10-26 11:06:03

Temat: Re: porod = horror
Od: Bartosz Kudliński <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jaro , nie łam się stary , zawze może być gorzej ! Jeżeli jest to klinika to studenci
muszą się uczyć , ale MUSZĄ uzyskać zgodę pacjentki , poza tym, to że jest to klinika
nie świadczy , że jest tam super . Najlepszy poród jest w kameralnym , mniejszym
ośrodku , gdzie pracują normalni ludzie a nie akademiccy frustraci. Sfrustrowane
pielęgniarki , opryskliwi lekarze są wszędzie ale nie wszyscy . Niestety , trzeba
mieć szczęście , żeby trafić na normalnych ludzi . Jeżeli mogę Ci coś poradzić to
zapomnij o " kopertach" , bądź spokojny i uśmiechnięty , twardo się domagaj swoich
praw. Bez zgody Twojej i Twojej żony nic nie może być zrobione. A na chamstwo , brak
delikatności , wyczucia i zwykłej uprzejmości żadne pieniądze nie pomogą!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-10-26 11:30:20

Temat: Re: porod = horror
Od: "Krystian Walczk" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam dwoje wspaniałych dzieci (10 lat-córka,4-synek),pierwszy poród wspominam
bardzo dobrze,rodziłam w nocy nie krępowali mnie swoją obecnością
studenci,poród odbierała przemiła pani doktor w asyście równie miłej
położnej(dostałam środki znieczulające ,robiona mi okłady.pozwolono w
trakcie porodu przyjmować dogodne pozycje) ,codziennie zmieniano nam pościel
i bieliznę,dzieci przynoszono co dwie godziny lub pozostawiano od razu po
porodzie przy matce.(szpital w niewielkiej miejscowości pod warszawą).Jedyną
rzeczą którą wspominam żle to to że w tamtych czasach był zakaz odwiedzin na
oddz.położniczych.
Drugi poród już nie wspominam tak miło.(duży,znany szpital w w-wie)na
porodówce niemiły personel szczególnie ten pomocniczy (dodam że teraz nie
lekarz odbiera poród a położna)nie podawanie środków przeciw bólowych(tylko
na specjalne życzenie-ODPŁATNIE!!!)cpięcioosobowa sala porodowa(brak
poczucia intymności).przez trzy doby to samo prześcieradło(gdy poprosiłam o
wymianę powiedziano mi że jest komplet pacjentek i nie ma z którego łóżka
zdjąć żeby mi dać czyste.)Żadnej pomocy przy dziecku,mimo że pierwsza doba
po porodzie nie należy do przyjemnych(dla matki).Ale najważniejsze to(jedyne
plusy)że po 3 dobach wychodzi się do domu i ukochany męszczyzna (tatuś)może
być cały czas przy tobie.(to bardzo pomaga i zbliża).A gdy już jest się w
domu z rodzinką i ukochanym maleństwem po prostu o wszystkim się zapomina!!1
Życzę powodzenia Tobie i Twojej żonie.

Kasia. k...@s...pl


Użytkownik "Jaro" <b...@z...com.pl> napisał w wiadomości
news:9rbe0v$he$1@news.tpi.pl...
> Ostatnio kuzynka mojej zony urodzila dziewczynke w szpitalu.
> Ogolnie zecz biorac pielegniarki i polozne jak zwykle sie nie popisaly
byly
> hamskie, opryskliwe, nie wiem czy specjalnie czy tez z glupoty po porodzie
> postawily torbe kuzynki na drugim koncu sali, po ktora musiala sama wstac,
> wywracajac sie na srodku sali, nikt nie reagowal na jej wczesniejsze
> wezwania (z pewnoscia chodzilo o to, ze nie zostaly posmarowane) - na ten
> temat nie bede jednak pisal bo to juz standard w naszej rzeczywistosci.
>
> Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni
praktykanci
> (przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
> sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow
gapi
> sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
> rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
> sprawy uzgadniac wczesniej.
> Czy w ogole jest to zgodne z prawem?
>
> Jestem zywo zainteresowany tematem, gdyz tym razem moja zona bedzie
rodzic,
> juz za 3 miesiace.
>
> PS. Krew mnie zalewa i musze jeszcze dodac cos na temat lenistwa i
chamstwa
> pielegniarek, ktore chodza obrazone na caly swiat poniewaz za malo
> zarabiaja, czekajac tylko az wpadnie jakies kieszonkowe.
> Szanowne panie pielegniarki wiekszosc polakow zarabia za malo, gdyby
jednak
> wszyscy pracowali tak jak wy Polska mialaby ujemny wzrost gospodarczy.
>
> Na tym koncze,
> Jaro
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-10-26 11:36:50

Temat: Re: porod = horror
Od: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bartosz Kudliński" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9rbc5a$dbu$1@i26.srv.wp-sa.pl...
> Jaro , nie łam się stary , zawze może być gorzej ! Jeżeli jest to
klinika to studenci muszą się uczyć , ale MUSZĄ uzyskać zgodę pacjentki
, poza tym, to że jest to klinika nie świadczy , że jest tam super .
Najlepszy poród jest w kameralnym , mniejszym ośrodku , gdzie pracują
normalni ludzie a nie akademiccy frustraci. Sfrustrowane pielęgniarki ,
opryskliwi lekarze są wszędzie ale nie wszyscy . Niestety , trzeba mieć
szczęście , żeby trafić na normalnych ludzi . Jeżeli mogę Ci coś
poradzić to zapomnij o " kopertach" , bądź spokojny i uśmiechnięty ,
twardo się domagaj swoich praw. Bez zgody Twojej i Twojej żony nic nie
może być zrobione. A na chamstwo , brak delikatności , wyczucia i
zwykłej uprzejmości żadne pieniądze nie pomogą!
>

po pierwsze - to chyba zmien kodowanie
po drugie, to czy to nie jest przypadkiem tak, ze leczac sie w szpitalu
klinicznym musisz wyrazic zgode na to, zeby mogli obserwowac Cie
studenci?
Gdzie oni maja sie uczyc np. odbierania porodu - na myszkach?
Poza tym rodzenie w kameralnym osrodku jest dobbre pod jednym
warunkiem - nie ma zadnych komplikacji. Nie kazdy z takich osrodkow
dysponuje sala operacyjna w koniecznosci wykonania cesarki, nie kazdy ma
dobry oddzial dla noworodkow albo karetke N, zwlaszcza jesli dziecku cos
sie dzieje. W takich malych prywatnych osrodkach czaseto pracuja ludzie,
ktorym zalezy wylacznie na kasie a zdrowie pacjenta jest troszke na
dalszym planie.
Mam podawac przyklady - prosze - znajoma rodzila w takim czyms
prywatnym, jej lekarza nie bylo chwilowo, bo dojezdzal. Kazali jej nie
przec i czekac w bolach okolo godziny, tylko dlatego, ze lekarz nie
moglby skasowac dodatkowej oplaty za to ze byl. JAk pojawil sie na
parkingu jego samochod okazalo sie, ze rodzic juz moze. Czy to lepiej
niz przy studentach? Nie wiem...

pozdrowka
Tatiana



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-10-26 19:51:23

Temat: Re: porod = horror
Od: "jasio" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy w ogole jest to zgodne z prawem?

Tak, jesli jest to szpital kliniczny!
Jak chce sie uniknac takich "przygod", nalezy
wybrac inny szpital (nie AM).
Z inne jednak strony rzecz ujmujac, gdyby
studenci nie przygladali sie i nie asystowali,
pewnie tkwilibysmy jeszcze w sredniowieczu -
nie tylko w tej dziedzinie. Rzecz w tym jak sie to
wszystko "ubierze" - najwazniejsza jest forma.
pa
jasio


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-10-26 20:33:01

Temat: Re: porod = horror
Od: "margaretka" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jaro <b...@z...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9rbe0v$he$...@n...tpi.pl...
> Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni
praktykanci
> (przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
> sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow
gapi
> sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
> rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
> sprawy uzgadniac wczesniej.
> Czy w ogole jest to zgodne z prawem?

Przepraszam bardzo, a czy Twoja kuzynka nie mogła powiedzieć wprost, że nie
życzy sobie obecności praktykantów. Jeśli nie wyraziła sprzeciwu - to owszem
jest to zgodne z prawem.
Poza tym, praktykanci znajdują się już na sali porodowej dużo dużo wcześniej
i oprócz notatek pomagają też samej kobiecie. Znam kobiety, które bardzo
sobie chwalą obecność praktykantów.

> Jestem zywo zainteresowany tematem, gdyz tym razem moja zona bedzie
rodzic,
> juz za 3 miesiace.

Możecie być spokojni - nikt nie będzie się Wam naprzykszał. Poza tym w
większości szpitali są specjalne sale do porodów rodzinnych - cisza, spokój
i miły domowy nastrój.
Pozdrawiam m a r g a r e t k a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2001-10-26 21:59:40

Temat: Re: porod = horror
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

margaretka napisał:
>
> Użytkownik Jaro <b...@z...com.pl> w wiadomoœci do grup dyskusyjnych
> napisał:9rbe0v$he$...@n...tpi.pl...
> > Co mnie jednak zaskoczylo to fakt, ze podczas porodu byli obecni
> praktykanci
> > (przyszli lekarze) robili notatki, konsultowali sie itp - jak w takiej
> > sytuacji mozna mowic o prywatnosci i komforcie, gdy banda studenciachow
> gapi
> > sie na bezbronna kobiete, ktora moze nie zyczy sobie takiej widowni? Ja
> > rozumiem ze przyszli lekaze musza miec praktyke, ale przeciez mozna takie
> > sprawy uzgadniac wczesniej.
> > Czy w ogole jest to zgodne z prawem?
>
> Przepraszam bardzo, a czy Twoja kuzynka nie mogła powiedzieć wprost, że nie
> życzy sobie obecnoœci praktykantów. Jeœli nie wyraziła sprzeciwu - to owszem
> jest to zgodne z prawem.

Chyba cos krecisz.
Na sali porodowej moga sie znajdowac jedynie uprawnieni pracownicy
a osoby postronne maja zakaz.
Praktykanci sa osobami postronnymi.
Jezeli chca sie uczyc to niech sie ucza na sobie.
A gdy na rodzacej to niech zapytaja o jej zgode.

Rodzaca to nie samochod, ani silnik i trudno aby bylo dla niej obojetne
czy rodzi
w obecnosci lekarza i poloznej czy calego teatru.

A poza tym obowiazuje Ustawa o Ochronie Danych Osobowych.
Praktykanci uzyskuja informacje o nazwisku rodzacej i plci dziecka i
urodzeniu sie dziecka.
Takie informacje polega ochronie przed osobami postronnymi i zgoda
zainteresowanej jest oczywiscie wymagana, a nie domniemana.

> Poza tym, praktykanci znajdujš się już na sali porodowej dużo dużo wczeœniej
> i oprócz notatek pomagajš też samej kobiecie.
Na jakiej podstawie moga pomagac, gdy nie maja takich uprawnien i nie
maja prawa wykonywania zawodu ?
A co w przypadku, gdy ta pomoc zaszkodzi ?
Kto wtedy ponosi odpowiednialnosc ?

Znam kobiety, które bardzo
> sobie chwalš obecnoœć praktykantów.

A to juz brzmi seksualnie-komicznie ;)

>
> > Jestem zywo zainteresowany tematem, gdyz tym razem moja zona bedzie
> rodzic,
> > juz za 3 miesiace.
>
> Możecie być spokojni - nikt nie będzie się Wam naprzykszał. Poza tym
w
> większoœci szpitali sš specjalne sale do porodów rodzinnych - cisza,
spokój
> i miły domowy nastrój.

Tak, ale za dodatkowo oplata.

Albo wystep w teatrze na scenie i porod za frico
albo cisza, spokoj i mily domowy nastroj za ekstra kase.

Sama zreszta podkreslasz, ze ten teatr to brak ciszy, brak spokoju, bez
milego domowego nastroju.

Kazdy pacjent ma prawo do intymnosci i trzeba przejrzec ustawodawstwo
nt. praktykantow
medycznych, co im wolno, kiedy i za czyja zgoda.

Niewatpliwie prawa rodzacej sa wazniejsze od praw praktykanta.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2001-10-27 07:43:15

Temat: Re: porod = horror
Od: "margaretka" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Dariusz <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1...@p...katowice.sdi.tpnet.pl.
..
> margaretka napisał:

> > Przepraszam bardzo, a czy Twoja kuzynka nie mogła powiedzieć wprost, że
nie
> > życzy sobie obecności praktykantów. Jeśli nie wyraziła sprzeciwu - to
owszem
> > jest to zgodne z prawem.

> Chyba cos krecisz.
> Na sali porodowej moga sie znajdowac jedynie uprawnieni pracownicy
> a osoby postronne maja zakaz.
> Praktykanci sa osobami postronnymi.
> Jezeli chca sie uczyc to niech sie ucza na sobie.
> A gdy na rodzacej to niech zapytaja o jej zgode.

Zastanów się co piszesz. Pomyśl, że Ci praktykanci to przyszli lekarze i być
może będą odbierać Twoje następne dziecko, a chyba nie chciałbyś żeby byli
to ludzie przygotowani tylko teoretycznie ...
Praktykant ma prawo przebywać na sali porodowej !
A z tą zgodą to już Ci pisałam wcześniej. Jeśli jakaś kobieta nie życzy
sobie obecności praktykantów, to ma prawo się sprzeciwić - więc o czym my tu
dyskutujemy !

> A poza tym obowiazuje Ustawa o Ochronie Danych Osobowych.
> Praktykanci uzyskuja informacje o nazwisku rodzacej i plci dziecka i
> urodzeniu sie dziecka.
> Takie informacje polega ochronie przed osobami postronnymi i zgoda
> zainteresowanej jest oczywiscie wymagana, a nie domniemana.

Studenci jeśli robia sobie notatki to nie posługują się nazwiskami tylko
inicjałami ! Skoro pacjentka zgadza się na obecność praktykanta to zazwyczaj
nie ma nic przeciwko temu, by poznał on jej nazwisko i płeć urodzonego
dziecka :o))))

> Na jakiej podstawie moga pomagac, gdy nie maja takich uprawnien i nie
> maja prawa wykonywania zawodu ?
> A co w przypadku, gdy ta pomoc zaszkodzi ?
> Kto wtedy ponosi odpowiednialnosc ?

Oj widzę, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz... Czy żeby np. podać
kobiecie łyk wody trzeba mieć uprawnienia ? nie rozśmieszaj mnie :o)))
Wszystkie czynności jakie wykonuje praktykant (również te skomplikowane) są
pod pełną kontrolą i jest to zgodne z prawem.

> > Znam kobiety, które bardzo
> > sobie chwalą obecność praktykantów.

> A to juz brzmi seksualnie-komicznie ;)

bez komentarza ...

> > Możecie być spokojni - nikt nie będzie się Wam naprzykszał. Poza tym
> > w większości szpitali sa specjalne sale do porodów rodzinnych - cisza,
> > spokój i miły domowy nastrój.

> Sama zreszta podkreslasz, ze ten teatr to brak ciszy, brak spokoju, bez
> milego domowego nastroju.

Nie łap mnie za słowa, bo doskonale wiesz co miałam na myśli !

> Kazdy pacjent ma prawo do intymnosci i trzeba przejrzec ustawodawstwo
> nt. praktykantow
> medycznych, co im wolno, kiedy i za czyja zgoda.

Polecam Ci gorąco.

> Niewatpliwie prawa rodzacej sa wazniejsze od praw praktykanta.

Niewątpliwie.
Pozdrawiam m a r g a r e t k a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wydluzanie wedzidelka
Kamien zolciowy
Badanie płodności u mężczyzn
zylaki
pilne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »