« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-27 05:48:28
Temat: powódźJeżeli komuś z grupowiczów powodzie zdewastowały ogród to szczere wyrazy
wspólczucia składam. I jeżeli mógłbym pomóc w odzyskaniu utraconej przez
powódź winorośli to bardzo chętnie.
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Spodobał mi się młody czlowiek, który brnšc po pas w wodzie prowadził
ekipę telewizyjnš i w pewnej chwili wskazujšc w dół, na wodę,
powiedział: uwaga, tam jest skalniak.... :-))))))))))))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-07-27 09:53:17
Temat: Re: powódź
Jan Pawluczuk napisał(a):
> Pomysł bardzo dobry, a może zorganizować szerszš akcję wiele osób straciło
> całe ogródki (przynajmniej małe rośliny) a z drugiej strony jest wiele osób
> które mogłyby coś odstšpić. Wiem że w tej chwili sš ważniejsze potrzeby ale
> dla wielu ogródki to "cale ich życie" zwłaszcza tych co mieszkajš np.w bloku
> a ich działka została zrujnowana.
> Może ktoś podejmie temat.
Dokładnie to miałem na myśli!
Pozdrawiam
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-07-27 10:30:39
Temat: Re: powódźPomysł bardzo dobry, a może zorganizować szerszą akcję wiele osób straciło
całe ogródki (przynajmniej małe rośliny) a z drugiej strony jest wiele osób
które mogłyby coś odstąpić. Wiem że w tej chwili są ważniejsze potrzeby ale
dla wielu ogródki to "cale ich życie" zwłaszcza tych co mieszkają np.w bloku
a ich działka została zrujnowana.
Może ktoś podejmie temat.
Pozdrawiam
JJP
> Jeżeli komuś z grupowiczów powodzie zdewastowały ogród to szczere wyrazy
> wspólczucia składam. I jeżeli mógłbym pomóc w odzyskaniu utraconej przez
> powódź winorośli to bardzo chętnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-07-27 12:40:46
Temat: Re: powódź
Janusz Czapski napisał(a):
> Jeżeli komuś z grupowiczów powodzie zdewastowały ogród to szczere wyrazy
> wspólczucia składam. I jeżeli mógłbym pomóc w odzyskaniu utraconej przez
> powódź winorośli to bardzo chętnie.
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
> PS
> Spodobał mi się młody czlowiek, który brnąc po pas w wodzie prowadził
> ekipę telewizyjną i w pewnej chwili wskazując w dół, na wodę,
> powiedział: uwaga, tam jest skalniak.... :-))))))))))))
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
To bardzo mile z Twojej i listowiczow strony. :)
Wiem ,ze nasz ogrodki zostaly zalane i na razie nie moge tam pojechac, gdyz
stale sa u nas burze i ulewy. Od jutra wg synoptykow ma byc ladnie, ale
patrzac na mroczno-szare niebo nad nami , bez sladu blekitu, mimo ze wieje
silny wiatr, nic dobrego nie da sie wywrozyc. Nawet stawy staly sie grozne,
w wielu miejscach przerwaly groble i rozlaly sie . Bedzie urodzaj na
karpio-amuro-tolpygo-branie...w gumiakach i z wiklinowym koszem..po polach
:))))
Pozdrawiam serdecznie
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-07-29 08:31:46
Temat: Odp: powódź
Użytkownik K.K <s...@p...arena.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...arena.pl...
>
>
> Janusz Czapski napisał(a):
>
> > Jeżeli komuś z grupowiczów powodzie zdewastowały ogród to szczere wyrazy
> > wspólczucia składam. I jeżeli mógłbym pomóc w odzyskaniu utraconej przez
> > powódź winorośli to bardzo chętnie.
> > Pozdrawiam :-)
> > Janusz
> > PS
> > Spodobał mi się młody czlowiek, który brnąc po pas w wodzie prowadził
> > ekipę telewizyjną i w pewnej chwili wskazując w dół, na wodę,
> > powiedział: uwaga, tam jest skalniak.... :-))))))))))))
> >
Witam.
Bardzo chetnie przylacze sie do akcji roslinka dla powodzian. Co tylko z
mlodych bede mial do dalszego chowu z serca oddam.
Problem widze tylko w znajdowaniu powodzian, chyba ze oprzemy sie tylko na
grupowiczach. Mam z mlodziezy kilka odmian iglaków, troche rózaneczników
(ale to na wiosne) siewki brzóz i modrzewi (tez wiosna).
Uszanowanie Tadeusz z Opola.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-08-02 11:15:21
Temat: Re: powódźJa moge poprosic miska, zeby troche swierkow od siebie z lasu przywiozl
(jesli
mu las nie poplynal, bo u niego to od lat stale zalewa) - ale to dopiero
na
jesieni, bo teraz go nie ma w kraju :( Od siebie to moge co najwyzej
takie
rozne, co u mnie sa doniczkowe, ale nadaja sie jako ogrodowe, bo tak nic
nei mam
(chyba ze pasuje Ci troche nasion nastrucji - ladna, odmiana o
nietypowych
kwiatach jak male motylki). Swierki sa zdrowe, roznej wielkosci i dobze
sie
trzymaja (juz u trzech osob rosna i to dobrze).
Pozdrawiam,
robal.
PS. A dokad mialby ew. te roslinki pojechac? Bo moze to gdzies po drodze
by bylo?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |