Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.nask.pl!news-stoc.telia.net!217.209.241.210.MISMATCH!news-stod.telia.net!te
lia.net!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "okapi2" <l...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: problem - dermatolog?
Date: Wed, 29 Oct 2003 22:24:50 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 59
Message-ID: <bnpb6l$47g$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <H9Anb.41467$OG.12029@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: pf215.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1067462678 4336 217.99.224.215 (29 Oct 2003 21:24:38
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Oct 2003 21:24:38 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:124576
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Asia" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:H9Anb.41467$OG.12029@news.chello.at...
> Witam,
>
> Po dwoch latach i 3 dermatologach z roznymi koncepcjami moze Wy cos
> wymyslicie...
>
> Opis sytuacji:
>
> Po umyciu glowy w wodzie z kranu w Krakowie (testowalam chyba wszystkie
> dostepne szampony i odzywki) po wyschnieciu skora na glowie w niektorych
> miejscach pokrywa sie "skorupka" ktora mozna zdrapywac. Skorupka robi sie
w
> roznych miejscach (czasem z przodu, czasem z tylu, czasem nawet na
brwiach,
> czasem wszedzie - nie ma reguly). Pamietam z dziecinstwa ze jak sie
zdrapie
> strupa to z rany wychodzi cos przezroczystego co dosc szybko krzepnie
> (przynajmniej u mnie). Wydaje mi sie ze skorupka na glowie jest z tego
> samego, z tym ze na glowie nie mam ran :-O.
>
> Po okolo 2-3 dniach skora wraca do zupelnej normy. Pozniej niestety musze
> znowu umyc glowe (wlosy sie zaczynaja przetluszczac). Co ciekawe jesli w
> lecie kapie sie w jeziorze lub przejde sie po deszczu (glowa zmoknie) to
po
> wyschnieciu skora jest idealna.
>
> Koncepcje dermatologow byly przerozne (przesuszenie skory, azbestowatosc,
i
> wiele innych) niestety ich sposob leczenia nie poprawial a czasem
pogarszal
> sprawe. Obecnie jestem na etapie myslenia ze moze jestem na cos uczulona
co
> jest w wodzie z kranu. Choc wyglada mi to na absurd - pije ta wode bez
> przeszkod no i 2 lata temu problemu nie bylo...
>
> Kiedys w aptece pani polecila mi flucinar (zolta tubka z przezroczystym
> zelem) i on pomaga. Ale nie sadze zeby wyludzanie flucinaru (jest na
> recepte) bylo rozwiazaniem poniewaz nie pomaga on definitywnie tylko
> doraznie. Moze ktos ma pomysl co to jest lub zna dermatologa (lub lekarza
> innej specjalnosci) ktory cos pomoze.
>
> pozdrawiam
> Asia
>
Nie jestem oczywiście lekarzem, ale przypomina mi to początek moich
problemów , które nazywają się łojotokowe zapalenie skóry (paskudztwo).
Zapytaj dermatologa czy to aby nie to. Nie życze ci tego schorzenia - jest b
ardzo trudne do leczenia . Kilka postów niżej zadawałm pytanie w tej
sprawie.
Pozdrawiam
EWA
|