| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-21 10:01:05
Temat: Odp: problem z archiwum> > bywają osoby niezbyt mile widziane
>
> rozumiem,
> właśnie dlatego nie podszedłem przedwczoraj do Waszego stolika
> w 'Małej Czarnej',
> ale i tak cieszy mnie,
> że mogłem Was poznać chociaż z wyglądu :)
Tak właśnie myślałam. Był tam ktoś taki, kto wyglądał na bardzo
zainteresowanego. Podglądactwo nie jest miłą cechą, ale podglądacze zawsze
byli i będą. Dobrze, że mieszkam na ostatnim piętrze i ten facet z bloku
naprzeciwko nie może mi zaglądać przez lornetkę w okna.
Poznałaś nas oczywiście po warsztacie tkackim rozłożonym na stoliku.
I jesteś usatysfakcjonowany oczywiście? Jedna miała trzy ręce, druga oko
pośrodku czoła, trzecia dodatkowe ucho a czwarta dwie głowy. Ciekawe
kobietki.
Zabrakło cywilnej odwagi aby podejść i przedstawić się?
A moze Nadir to ta miła dziewczyna, która była z przyjaciółmi i którą oni
zostawili samą?
Ela0626
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-21 11:05:19
Temat: Re: problem z archiwum
Użytkownik "Nadir" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aeumj7$jnf$1@news.onet.pl...
> "ela0626" <e...@i...pl> w wiadomości
> news:aean35$3ke$1@news.onet.pl...
>
> > Grupa nie jest zamknięta, ale jak zauważyłeś
> > bywają osoby niezbyt mile widziane
>
> rozumiem,
> właśnie dlatego nie podszedłem przedwczoraj do Waszego stolika
> w 'Małej Czarnej',
> ale i tak cieszy mnie,
> że mogłem Was poznać chociaż z wyglądu :)
Ni cholery nie rozumiem. To po co tam poszedłeś?!
Coś mi się widzi, że komplikator ci się włączył.
A może ty wybitny jesteś? Wybitni zwykle byli nierozumiani przez
współczesnych.
Zdezorientowana
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-21 11:42:58
Temat: Re: problem z archiwum"ela0626" <e...@i...pl> w wiadomości
news:aeut9d$4me$1@news.onet.pl...
> > > bywają osoby niezbyt mile widziane
> >
> > rozumiem,
> > właśnie dlatego nie podszedłem przedwczoraj do Waszego stolika
> Tak właśnie myślałam. Był tam ktoś taki, kto wyglądał na bardzo
> zainteresowanego.
a to z pewnością nie byłem ja
- ja nie dałbym poznać po sobie zainteresowania ;-)
> Podglądactwo nie jest miłą cechą, ale podglądacze zawsze
> byli i będą.
pewnie.
gdyby nie to, nie powstałby żaden film ;-)
> Dobrze, że mieszkam na ostatnim piętrze i ten facet z bloku
> naprzeciwko nie może mi zaglądać przez lornetkę w okna.
myślisz, że chciałby? ;-)
> Poznałaś nas oczywiście po warsztacie tkackim rozłożonym na stoliku.
po pisemku 'Anna'
i takim czymś niebieskim jak szminka,
ale do czego służy nie mam pojęcia - w każdym razie wystawała z tego
nitka :)
> I jesteś usatysfakcjonowany oczywiście?
nie.
usatysfakcjonowany byłbym, gdyby dane mi było z Wami pogadać,
jednak miałem na uwadze Twoje:
"bywają osoby niezbyt mile widziane"
to też ze swoim widokiem się nie narzucałem :)
> Jedna miała trzy ręce,
nie, ale była w jensowej długiej sukience
> druga oko pośrodku czoła
też nie, ale była w lekkiej jasnobordowej(?) sukience
> trzecia dodatkowe ucho
i znowu pudło, ale za to była w błękitnej bluzce i spodniach
czyli to jednak nie byłyście Wy ;-))
> a czwarta
sorry, ale ja widziałem tylko trzy damy
- no chyba, że po moim wyjściu jeszcze ktoś doszedł :)
> Ciekawe
> kobietki.
a i owszem.
z pasją.
lubię ludzi z pasją :-)
> Zabrakło cywilnej odwagi aby podejść i przedstawić się?
to nie kwestia odwagi,
a nie narzucania się.
czujesz?
a, że byłem Was ciekaw,
cóż - jestem ciekaw innych i nie widzę w tym nic złego.
> A moze Nadir to ta miła dziewczyna, która była z przyjaciółmi i którą
oni
> zostawili samą?
z pewnością nie :-)
chociaż często żałuję, że nie jestem dziewczyną.
podoba mi się w nich łagodność
jak Twoja :-)
Pozdrawiam
i uśmiechnij się wreszcie :-)
n.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-21 12:12:33
Temat: Re: problem z archiwum
"Gocha" <g...@i...pl> w wiadomości
news:aev8ac.3vv1sur.1@news.przemo.priv.pl...
> "Nadir" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aeumj7$jnf$1@news.onet.pl...
> > "ela0626" <e...@i...pl> w wiadomości
> > news:aean35$3ke$1@news.onet.pl...
> > > Grupa nie jest zamknięta, ale jak zauważyłeś
> > > bywają osoby niezbyt mile widziane
> >
> > rozumiem,
> > właśnie dlatego nie podszedłem przedwczoraj do Waszego stolika
> Ni cholery nie rozumiem. To po co tam poszedłeś?!
oczywiście z ciekawości,
a również dlatego, że to 5 minut od mojej pracy :-)
> Coś mi się widzi, że komplikator ci się włączył.
życie bez komplikacji na dłuższą mete jest nudne
czyż każdy nie komplikuje sobie go
na własne życzenie? :-)
> A może ty wybitny jesteś?
kazdy jest wybitny :)
> Wybitni zwykle byli nierozumiani przez
> współczesnych.
tak naprawdę najtrudnie zrozumiec siebie samego
> Zdezorientowana
o! widzisz! :-)
n.
ps. a teraz pewnie Monga będzie odsyłać na pl.sci.psychologia ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-21 13:12:49
Temat: Re: problem z archiwum
"Nadir" <n...@p...onet.pl> napisał
> po pisemku 'Anna'
> i takim czymś niebieskim jak szminka,
> ale do czego służy nie mam pojęcia - w każdym razie wystawała z tego
> nitka :)
Jak na mój gust, to to niesbieskie to czółenko do _frywolitek_;)
Pozdrawiam serdecznie
Aga (Bielsk Podlaski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-21 17:15:21
Temat: Re: problem z archiwum
"Agus" <g...@p...net.pl> w wiadomości news:aev8gn$f22$1@news.tpi.pl...
> "Nadir" <n...@p...onet.pl> napisał
> > i takim czymś niebieskim jak szminka,
> > ale do czego służy nie mam pojęcia - w każdym razie wystawała z tego
> > nitka :)
>
> Jak na mój gust, to to niesbieskie to czółenko do _frywolitek_;)
bardzo mozliwe
- nic dziwnego, że było w kształcie szminki :)
> Pozdrawiam serdecznie
i wzajemnie :)
> Aga
Nadir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-21 19:32:09
Temat: Re: problem z archiwum
Użytkownik "Nadir" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aev3ff$jst$1@news.onet.pl...
> "ela0626" <e...@i...pl> w wiadomości
> news:aeut9d$4me$1@news.onet.pl...
> a to z pewnością nie byłem ja
> - ja nie dałbym poznać po sobie zainteresowania ;-)
Ten człowiek o którym myślę też udawał,ż ze nie jest zainteresowany. Jednak
oczka biegały mu na wszyskie strony.
> > Podglądactwo nie jest miłą cechą, ale podglądacze zawsze
> > byli i będą.
>
> pewnie.
> gdyby nie to, nie powstałby żaden film ;-)
>
Tematy do filmów biorą się z różnych źródeł. Nie zawsze z podgladania. A Ty
chyba nie zamierzasz robić filmu o zainteresowaniach kobiet. Może piszesz
książkę i brakuje Ci ostatniego rozdziału?
> > Dobrze, że mieszkam na ostatnim piętrze i ten facet z bloku
> > naprzeciwko nie może mi zaglądać przez lornetkę w okna.
>
> myślisz, że chciałby? ;-)
Nie sądzę, żebym ja go interesowała. Mam lustro w domu i wiem jak wyglądam.
Nic ciekawego. Ale Tobie brak dobrych manier. Nigdy nie mówi się żadnej
kobiecie, że nie jest warta oglądania.
A podglądacz jest zainteresowany nie tylko sypialnią. Zagląda również do
szafy, do garnków, nawet do wiadra ze śmieciami. Tacy są wszędzie.
> po pisemku 'Anna'
słabo podglądałeś, bo były inne, jeszcze ciekawsze pisma.
> i takim czymś niebieskim jak szminka,
> ale do czego służy nie mam pojęcia - w każdym razie wystawała z tego
> nitka :)
(to wycinek z korespondencji z Agusią):
> > Jak na mój gust, to to niesbieskie to czółenko do _frywolitek_;)
bardzo mozliwe
- nic dziwnego, że było w kształcie szminki :)
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem skojarzenia. Ale może mam zbyt słabą
wyobraźnię.
> usatysfakcjonowany byłbym, gdyby dane mi było z Wami pogadać,
> jednak miałem na uwadze Twoje:
> "bywają osoby niezbyt mile widziane"
> to też ze swoim widokiem się nie narzucałem :)
Trzeba było zapytać. Albo przed spotkaniem albo też już na miejscu, skoro
przyszedłeś. My nie rozmawiałyśmy o Tobie, więc nie wiem, jakie są opinie
moich koleżanek na Twój temat.
> czyli to jednak nie byłyście Wy ;-))
Może jednak nie?
>
>
> > a czwarta
>
> sorry, ale ja widziałem tylko trzy damy
> - no chyba, że po moim wyjściu jeszcze ktoś doszedł :)
A długo podglądałeś?
>
> > Ciekawe
> > kobietki.
>
> a i owszem.
> z pasją.
> lubię ludzi z pasją :-)
A gdzie tę pasję zdążyłeś zauważyć? Czy tylko czytając grupę? Jakos nie
pamietam abyśmy robiły coś nadzwyczajnego.
>
> > Zabrakło cywilnej odwagi aby podejść i przedstawić się?
>
> to nie kwestia odwagi,
> a nie narzucania się.
> czujesz?
A jednak się narzucasz.
> a, że byłem Was ciekaw,
> cóż - jestem ciekaw innych i nie widzę w tym nic złego.
A ja widzę. Bo jednak jest coś obrzydliwego w podglądaniu. Ciekawość ludzi
można zaspokoić rozmawiając z nimi. Zaglądanie do ludzkiej duszy na Twoj
sposób jest paskudne.
A Twoje postępowanie przypomina mi dawne czasy, gdy nawet nawt przypadkowe
spotkanie z jakąś osobą było notowane w odpowiednich zbiorach i po latach
przypominane, zwłaszcza gdy chciało się kogoś "wyeliminować".
>
> > A moze Nadir to ta miła dziewczyna, która była z przyjaciółmi i którą
> oni
> > zostawili samą?
>
> z pewnością nie :-)
Szkoda, bo z wyglądu była bardzo miła.
> chociaż często żałuję, że nie jestem dziewczyną.
>
> podoba mi się w nich łagodność
>
> jak Twoja :-)
Jestem wredna, złośliwa, brak mi poczucia humoru.
>
> i uśmiechnij się wreszcie :-)
> n.
>
Miałbyś kolejny problem - do Ciebie czy z Ciebie.
Ktoś kiedyś powiedział, ze obojętność bardziej boli od nienawiści. Ty chyba
lubisz być w centrum zainteresowania?
Może przestań odpisywać na moje posty, a ja przestanę na Twoje. Jakoś nie
nadajemy na tych samych falach. W grupie będzie spokojniej, nie wywołamy
niepotrzebnych dyskusji. Bo jakoś tak, gdy tylko zaczynam mysleć, że jesteś
człowiekiem, Ty wyskakujesz z jakąś nową ripostą. Nie tylko do mnie. Tak
ogólnie.
Ela0626
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-22 03:22:26
Temat: Re: problem z archiwum
"ela0626" <e...@i...pl> w wiadomości
news:aevv7e$eg6$1@news.onet.pl...
> "Nadir" <n...@p...onet.pl> w wiadomości
news:aev3ff$jst$1@news.onet.pl...
> > - ja nie dałbym poznać po sobie zainteresowania ;-)
> Jednak
> oczka biegały mu na wszyskie strony.
no wiesz,
piekne kobiety przyciagaja wzrok.
niem w tym nic zdrożnego
ale
niestety, nie mogłaś ich widzieć;
jak prawdziwy szpieg miałem ciemne okulary
i przyklejoną brodę.
jednak największym poświeceniem był głęboko na czoło nasunięty kapelusz
- mogłabyś docenić, zwłaszcza, że jak pamiętasz upał był
cholerny.
no ale warto było - tak wyglądając przynajmniej nie wzbudzałem
zainteresowania :-)
> > > podglądacze zawsze
> > > byli i będą.
> > pewnie.
> > gdyby nie to, nie powstałby żaden film ;-)
> Tematy do filmów biorą się z różnych źródeł. Nie zawsze z
podgladania. A Ty
> chyba nie zamierzasz robić filmu o zainteresowaniach kobiet. Może
piszesz
> książkę i brakuje Ci ostatniego rozdziału?
jeszcze nie. ale z książką to dobry pomysł.
dzięki :)
> > > Dobrze, że mieszkam na ostatnim piętrze i ten facet z bloku
> > > naprzeciwko nie może mi zaglądać przez lornetkę w okna.
> > myślisz, że chciałby? ;-)
> Nie sądzę, żebym ja go interesowała. Mam lustro w domu i wiem jak
wyglądam.
> Nic ciekawego. Ale Tobie brak dobrych manier. Nigdy nie mówi się
żadnej
> kobiecie, że nie jest warta oglądania.
gdybym tak myślał, nie miałabyś teraz okazji do pretensji o to,
że dla mnie byłyście warte oglądania :-)
> A podglądacz jest zainteresowany nie tylko sypialnią. Zagląda również
do
> szafy, do garnków, nawet do wiadra ze śmieciami. Tacy są wszędzie.
są.
ale to już zakrawa na zboczenie.
to ja już wolałbym zaglądać do sypialni ;-)
> > po pisemku 'Anna'
> słabo podglądałeś, bo były inne, jeszcze ciekawsze pisma.
na pisemka rzeczywiście pobieznie.
w końcu nie z powodu pisemek tam przyszedłem :)
> > > Jak na mój gust, to to niesbieskie to czółenko do _frywolitek_;)
> - nic dziwnego, że było w kształcie szminki :)
> Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem skojarzenia. Ale może mam zbyt
słabą
> wyobraźnię.
albo ja zbyt wybujałą
bo dla mnie jednak szminka ma pewne frywolne konotacje
> > to też ze swoim widokiem się nie narzucałem :)
> Trzeba było zapytać. Albo przed spotkaniem albo też już na miejscu,
skoro
> przyszedłeś.
no wiesz po takim "bywają osoby niezbyt mile widziane"
skierowanym do mnie
chyba już nie musiałem pytać :)
> nie wiem, jakie są opinie
> moich koleżanek na Twój temat.
chcesz powiedzieć ze na liście czytasz tylko swoje posty? ;-)
> > > a czwarta
> > sorry, ale ja widziałem tylko trzy damy
> A długo podglądałeś?
tyle, ile czasu zajmuje wypicie małej kawy :)
> > lubię ludzi z pasją :-)
> A gdzie tę pasję zdążyłeś zauważyć?
tutaj
> > > Zabrakło cywilnej odwagi aby podejść i przedstawić się?
> >
> > to nie kwestia odwagi,
> > a nie narzucania się.
> A jednak się narzucasz.
z taką optyką
można to powiedzieć o każdym piszącym publicznie :)
> > cóż - jestem ciekaw innych i nie widzę w tym nic złego.
>
> A ja widzę. Bo jednak jest coś obrzydliwego w podglądaniu. Ciekawość
ludzi
> można zaspokoić rozmawiając z nimi.
właśnie rozmawiamy.
a in real sama to uniemożliwiłaś wcześniejszym postem ;)
> A Twoje postępowanie przypomina mi dawne czasy, gdy nawet nawt
przypadkowe
> spotkanie z jakąś osobą było notowane w odpowiednich zbiorach i po
latach
> przypominane, zwłaszcza gdy chciało się kogoś "wyeliminować".
mówisz to serio?
rzeczywiście nie ma różnicy?
no cóż, tego nawet nie skomentuję.
(na przepraszam od Ciebie też zresztą nie liczę)
> > > A moze Nadir to ta miła dziewczyna,
> > z pewnością nie :-)
> Szkoda, bo z wyglądu była bardzo miła.
nic straconego
- może bez okularów brody i kapelusza też byłbym miły :)
> > chociaż często żałuję, że nie jestem dziewczyną.
> > podoba mi się w nich łagodność
> > jak Twoja :-)
> Jestem wredna, złośliwa, brak mi poczucia humoru.
skoro tak mówisz, przez grzeczność nie przeczę ;)
ale nie martw się,
może wspólnymi siłami coś z tym zrobimy :-)
> > i uśmiechnij się wreszcie :-)
> Miałbyś kolejny problem - do Ciebie czy z Ciebie.
ganz egal
ważny jest uśmiech.
uśmiech leczy :)
> Ktoś kiedyś powiedział, ze obojętność bardziej boli od nienawiści. Ty
chyba
> lubisz być w centrum zainteresowania?
czasami tak.
wtedy kiedy mnie nachodzi potrzeba podzielenia się
tym co wydaje mi się, że może przydać się innym.
po prostu z centrum lepiej słychać :)
> Może przestań odpisywać na moje posty, a ja przestanę na Twoje.
OK
> Ty wyskakujesz z jakąś nową ripostą. Nie tylko do mnie.
oczywiście
choć wolałbym nazywać to zwyczajnie: odpowiedzią
oczywiście,
bo wychodzę z założenia,
że na list wypada odpisać
"Może przestań odpisywać na moje posty, a ja przestanę na Twoje" :-)))
n.
ps. uśmiechnij się.
spokojnie. nie jesteś w ukrytej kamerze :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-22 09:19:15
Temat: Re: problem z archiwum"Nadir" <n...@p...onet.pl> :
> ps. a teraz pewnie Monga będzie odsyłać na pl.sci.psychologia ;-)
Jak dla mnie to zupelnie obojetne, gdzie sie wyniesiesz, byle daleko stad i
na zawsze :)
Monika (Wroclaw)
PS. Szkoda, ze to 'Pa' z Twojej strony bylo takie oszukane :(
--
m...@p...fm ** ftp://robotki.dhs.org:8228
GG 86099 ** ICQ 23487118
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-22 10:40:48
Temat: Re: problem z archiwum
Użytkownik "Monga" <m...@n...fm> napisał w wiadomości
news:Xns923573019961Emongapocztafm123@213.180.128.20
...
> "Nadir" <n...@p...onet.pl> :
>
> > ps. a teraz pewnie Monga będzie odsyłać na pl.sci.psychologia ;-)
>
> Jak dla mnie to zupelnie obojetne, gdzie sie wyniesiesz, byle daleko stad
i
> na zawsze :)
>
> Monika (Wroclaw)
>
> PS. Szkoda, ze to 'Pa' z Twojej strony bylo takie oszukane :(
>
Moniko, powtórzę to co już było napisane w tej grupie "odpuść chłopinie"
(bez żadnych ukrytych aluzji).
Ja myślę, że Nadir koniecznie chce się nauczyć krzyżyków lub frywolitek,
ale nie ma śmiałości poprosić o kilka wskazówek. Dlatego tak dość obcesowo
wkracza w różne tematy. I z nadzieją, że uda mu się podejrzeć nasze prace,
przyszedł tam, gdzie się umówiłyśmy (a za nimi podąża tajemniczy Don Pedro,
szpieg z krainy deszczowców). Niestety, niewiele obejrzał, bo szybko
skończyłyśmy naukę i zajęłyśmy się babskim gadaniem. Poza tym wprowadza
odrobinę humoru, troszkę poezji, no i odrywa nas choć na chwilkę od robótek.
A im mniej będzie odpowiedzi na jego posty tym szybciej nas zostawi w
spokoju.
Pozdrawiam
Ela0626
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |