Strona główna Grupy pl.soc.rodzina problemy z dorastajacymi dziećmi Re: problemy z dorastajacymi dziećmi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: problemy z dorastajacymi dziećmi

« poprzedni post następny post »
Data: 2002-09-12 14:02:26
Temat: Re: problemy z dorastajacymi dziećmi
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


"kolorowa" <v...@i...pl> wrote in message
news:alq3vm$565$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> To serdecznie Ci współczuję. Ja tam nie mam ambicji, żeby startować w
> teleturniejach typu "Wiem wszystko", w związku z tym nie przyszłoby mi do
> głowy, żeby wiązać brak zaufania do jakiejś osoby z tym, że umie czy wie
coś
> lepiej niż ja.

Nikt nie mówi, że wie najlepiej jak skonstuowany jest świat, witaj więc w
klubie.

> Ale w takim razie muszę wyjaśnić skąd mój brak zaufania do Sandry.
> (Oczywiście zdaję sobie sprawę, że patrzę na ten problem własnymi oczami i
> opisuję go własnymi palcami;-)))

Myślę, że nie zależy jej na Twoim zaufaniu. Po prostu pisze co myśli.

> Pierwsza rzecz to sprzeczności, które występują w jej wypowiedziach: np.
> "traktować jak partnera, nie karcić ale pokazywać w rozmowie
> dwie strony i pozwolić decydować ,którą wybierze samo pozwolic w
> mniej waznych sprawach decydować"
> A w innym: "dziecko zobowiązane jest do posłuszeństwa".

To sie nazywa ograniczona demokracja. Wiem, że byla taka metoda wychowawcza,
która zakładała pełną swobodę decydowania przez dzieci. Moim zdaniem chodzi
o to aby ogrzniczyć sytuacje w których musimy posługiwać sie tylko
wymaganiem posłuszenstwa. Sztuka leży w dobieraniu metody, adekwatenj do
sytuacji.

> Więc w końcu jak: partnerstwo czy rodzicielstwo?

Partnerskie rodzicielstwo - może być.


> Sformułowania dotyczące partnerstwa pojawiają się zresztą dość często,
> podobnie jak te o podejmowaniu decyzji dotyczących dzieci (vide ostatni
post
> do Iwonki). Do tej pory sądziłam, że za partnera decyzji się nie
podejmuje,
> bo uznajemy, że partner jest osobą W PEŁNI świadomą, odpowiedzialną i
> samodzielną. Mój partner sam zdecyduje czy chce się uczyć, ja mogę go co
> najwyżej przekonywać. Dziecku takiego wyboru nie pozostawię. Dzieci
> potrzebują rodziców, kumpli mają na podwórku.

Dlaczego? Jakie szanse ma dziecko na rozwinięcie skryzdeł będąc przymuszanym
do tego. Oczywiście, nie można wdawać sie w dyskujse na temat sensu
ukonczenia szkoły podstawowej i gimnazjum, ale już o zajęciach dodatkowych
powinno w jakiejś części decydowac dziecko.

> Owszem, wiele obserwacji
> Sandry jest niezwykle trafnych, jak chociażby te o rodzicach, którzy
próbują
> wtłoczyć swoje dzieci w jakieś kaftany uszyte z własnych ambicji, zakazów,
> nakazów, przekonań i lęków. Ale to, że pozwala się dziecku na coraz
więcej,
> że się go słucha i słyszy, że obdarza się coraz większą
odpowiedzialnością,
> pozwala wybierać drogę - nie oznacza jeszcze partnerstwa - ale uważne
> rodzicielstwo.

Jakie ładne stwierdzenie - czysto teoretyczny wywód. Pozwolę zacytować
Ciebie z kilku zdań powyżej. "Mój partner sam zdecyduje czy chce się uczyć,
ja mogę go co
> najwyżej przekonywać. Dziecku takiego wyboru nie pozostawię." .Jak mi sie
zdaje dowodzi, że nie każdy rozumie jako tożsame rodzielstwo = partnerskie
rodzicielstwo.
[ciach]

> Inny przykład:
> "ale nie marudzić"
> "A z dzieckiem rozmawiać w obecności męża i do męża jak to źle wpływa na
> jego zdrowie, przesiadywanie nocą, jak wyrocznia :-)"
> Proszę o radę, jak to zrobić, żeby traktować męża z pozycji wyroczni i
> równocześnie nie marudzić i nie zanudzić;-)))

Z męzem zamknąć sie na długiej rozmowie i nie dać za wygraną, tam sprawdzić
się jako interlekutor aby przekonać go że robi źle.
Dziecko - pewnie że można zastosować stwierdzenie "wyłącz komputer bo ja tak
chcę, a tatuś jest niemądry". Efekt jednak tego jest mizerny, dziecko szybko
nauczy sie rozgrywać Was przeciw sobie oraz korzystać z braku szacunku jakie
wobec siebie prezentujecie.

Sztuką , jest przerwać niepożadane działanie małzonka, tak aby nie korzystać
z stwierdzen podwazających jego słowa: "nie krzycz na niego on się stara",
ale nie wolno tego robić, poza wypadkami wykaraczającymi poza wszelkie
granicę.
Rodzice dla dziecka powinni być zawsze jednomyslni.


> "po wizycie u mnie stwierdził w domu , że jestem fajna osobą"
> "Powiedział mi wtedy,że rodzice nie potrafią tak rozmawiać jak ja"
> To takie drobnostki, które mi się nie podobają. Dlatego, że terapeuta musi
> utrzymywać dystans do problemów osoby, którą się zajmuje, nie wolno mu się
> zajmować tymi problemami, jeśli wywołują one u niego emocje związane z
> bliskimi tej osoby. Ja tego dystansu u Sandry nie widzę i obawiam się, że
> niechcący mogłaby narzucić chłopakowi swój punkt widzenia na jego
rodziców.

No można sobie jeszcze wyobrazić , że chłopak zamieszkał z Sandrą.
Tylko po co skoro ona nie napisała, że źle się wyraziła o rodzicach
chłopaka.
Może wyciągneła od niego informację i przekazała je rodzicom, aby im pomóc
zrozumieć co sie z ich dzieckiem dzieje.

> No i trzecia sprawa: te kobiece sztuczki. "byc własnie tą
> kobietką,która jest słaba , delikatna i no niestety wiele nie potrafi... "
> Czyli manipulować partnerem? To się też nazywa partnerstwo?
> Nie podoba mi się to, bardzo nie podoba...

Można to nazwać manipulacją, można to nazwać siłą rozsądku i umiejętnością
negocjacyjną, można jak sie chce.
Oceniając jednak należy brać pod uwagę po co to robimy i jaki uzyskujemy
rezultat.
Jesli delikatnie zagramy na męskiej ambicji, potrzebie konsekwencji i
uzyskamy że syn z meżem przestaną z sobą rywalizować - to jest to sukces.
( Na marginesie jedna z podstawowych metod manipulacyjnych polega na
wykorzystywaniu u ludzi potrzby bycia konsekwetnym, polecam książkę
"Wywieranie wpływu na ludzi")

Jacek



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
17.09 agi ( fghfgh )
17.09 JoJo
17.09 Sandra
17.09 Sandra
17.09 agi ( fghfgh )
17.09 Sandra
17.09 agi ( fghfgh )
17.09 kolorowa
17.09 kolorowa
17.09 kolorowa
17.09 Katarzyna Kulpa
17.09 Jacek
17.09 Sandra
17.09 Jacek
17.09 Jacek
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem