| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-08-18 18:23:57
Temat: Re: problemy z uchem
> Jak ja mam coś z uchem, wlewam sobie wody utlenionej i czekam, aż mi się
> ta woda w uchu "wygotuje".
Ja bym się bała.
--
Nie jestem medykiem.
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
13. Data: 2008-08-20 09:44:43
Temat: Re: problemy z uchemUżytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g8ceo3$vd6$1@news.onet.pl...
>> Jak ja mam coś z uchem, wlewam sobie wody utlenionej i czekam, aż mi się
>> ta woda w uchu "wygotuje".
> Ja bym się bała.
Nie ma czego. Postępuję tak zawsze wtedy, kiedy mam symptomy bólu gardła,
bo czytałem, że większość angin ma swoje źródła z zewnątrz przedostając się
poprzez uszy. Ale należy mieć wodę utlenioną z apteki, a nie jakieś tam
roztwory o większym stężeniu, bo może być kicha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
12. Data: 2008-08-20 09:44:43
Temat: Re: problemy z uchemUżytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g8ceo3$vd6$1@news.onet.pl...
>> Jak ja mam coś z uchem, wlewam sobie wody utlenionej i czekam, aż mi się
>> ta woda w uchu "wygotuje".
> Ja bym się bała.
Nie ma czego. Postępuję tak zawsze wtedy, kiedy mam symptomy bólu gardła,
bo czytałem, że większość angin ma swoje źródła z zewnątrz przedostając się
poprzez uszy. Ale należy mieć wodę utlenioną z apteki, a nie jakieś tam
roztwory o większym stężeniu, bo może być kicha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |