« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-12 21:29:37
Temat: Re: proszę o interpretacjęLa Luna wrote:
>> dziecko znajomej
>
> Matko jedyna, jak sie czyta Twoje posty to dochodzi sie do wniosku ze
> wszyscy Twoi znajomi to jakies ciezko chore przypadki, na granicy smierci
> niemalze. I nagle cudem sie dowiaduja ze maja albo bolerioze albo
> kandydoze - zwykle za Twoja pomoca.
> Na szczescie moi znajomi sa zdrowsi ;)
znajoma poznana na sieci, w czasie wizyt na rozlicznych forach medycznych
jak się jest adminem (czytaj, nie ma się życia w realu) to ma się znajomych
głównie poznanych w internecie :P
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl Nie jestem lekarzem .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-02-12 21:33:40
Temat: Re: proszę o interpretacjęLa Luna wrote:
>
>> znam realia polskiej opieki zdrowotnej?
>
> Watpie.
> Raczej masz swoja wizje.
> Gdybys byl lekarzem - bylbys nim fatalnym.
> Klapki na oczach, jedna wizja, jeden kierunek leczenia wszystkiego, brak
> otwartosci na inne mozliwosci.
> Fatalne cechy.
>
a widzisz, jak poprawiam błędy lekarzy, zauważyłem że to właśnie ich głównym
grzechem jest zamknięcie się na jeden kierunek.
>
>> Jednym z jej objawów jest właśnie toczeń (tak, on jest w tym schorzeniu
>> OBJAWEM), skoro były na niego robione badania - i przy okazji na
>> tarczycę, której niedoczynność daje identyczne objawy jak borelioza -
>> warto zastanowić się nad tą ewentualnością.
>
> Ale w tych wynikach nie wyszedl ani wskaznik tocznia, ani przeciwciala
> tarczycowe.
> Nie masz pojecia jakie objawy ma autorka watku.
>
> Moze zadnych a np, jej matka ma tocznia i chorobe Hashimoto i dziewczyna
> chciala sprawdzic czy tego po niej nie odziedziczyla, a Ty juz jej
> diagnozy podsuwasz?
>
no podsuwam, a czemu nie? To jest grupa newsowa, każdy ma prawo pisać co mu
ślina na język. Jeśli matka tej dziewczyny ma takie a takie schorzenia,
post na pewno nie zaszkodzi. A może nawet pomóc, bo a nuż - szansa jedna na
100, że ta matka ma właśnie moją ulubioną chorobę? Jest spora szansa, że
państwowi lekarze tego prawidłowo nie zdiagnozują.
> Powyzej pisalam o zaslepieniu.
> Wlasnie tak masz. Dorabiasz sobie co chcesz do swojej teorii i jestes
> blady i dumny ze tak madrze wymysliles.
kurcze, jak to zdanie idealnie pasuje do Ciebie. Sobie wymyśliłaś że wiem co
ja myślę i co czuję. No nic, zaczyna się to z czego usenet jest znany -
pieprzenie bez sensu i celu na poboczne wątki. Pora, abyśmy obydwoje
zabrali się do pożytecznych zajęć.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl Nie jestem lekarzem .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-02-13 01:31:34
Temat: Re: proszę o interpretacjęOn 12 Lut, 17:37, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
> La Luna wrote:
> >
> > Jakbys mial tocznia - to bys wiedzial jaka radoscia jest uzyskac wynik
> > tego badania ujemny.
>
> jak u przedpiścy, są większe problemy niż toczeń. Niektóre z nich zostawiają
> parę tygodni życia.
>
Powtorze (tylko to mi pozostaje...) - nie wypowiadaj sie, w dodatku
autorytatywnie, w kwestiach, w ktorych Twoja wiedza jest lagodnie
mowiac mierna. O toczniu rumieniowatym układowym wiesz tyle co _nic_,
czego dowodem m.in. ten watek...
>
> > Na pewno borelioza ;)
>
> Jednym z jej objawów jest właśnie toczeń (tak, on jest w tym schorzeniu
> OBJAWEM), skoro były na niego robione badania - i przy okazji na tarczycę,
> której niedoczynność daje identyczne objawy jak borelioza - warto
> zastanowić się nad tą ewentualnością. Sporo polskich lekarzy nie wierzy w
> istnienie takiego czegoś, jak przewlekła borelioza, nawet mogę zacytować
> paru znajomych zakaźników...
>
Do tej pory byles w moich oczach malo wiarygodnym, 'boreliozo-
ograniczonym', dosc nieodpowiedzialnym uzytkownikiem tej grupy.
Po tej wypowiedzi, i paru innych w tym watku, smialo stwierdzam, ze
Twoja aktywnosc na tej grupie wiaze sie coraz czesciej z udzielaniem
przez Ciebie nierzetelnych informacji. Te informacje, dotyczace nieraz
bardzo powaznych jednostek chorobowych, o ktorych genezie i przebiegu
nie masz pojecia, wprowadzaja wielu nieswiadomych ludzi w blad, a w
oczach tych swiadomych tracisz wszystko. Tak tez sie stalo teraz.
Musze z przykroscia stwierdzic, ze Twoja aktywnosc na pl.sci.medycyna
to bardzo niebezpieczne zjawisko...
--
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-02-13 12:08:28
Temat: Re: proszę o interpretacjęMaja wrote:
>>
> Powtorze (tylko to mi pozostaje...) - nie wypowiadaj sie, w dodatku
> autorytatywnie, w kwestiach, w ktorych Twoja wiedza jest lagodnie
> mowiac mierna. O toczniu rumieniowatym układowym wiesz tyle co _nic_,
> czego dowodem m.in. ten watek...
rozumiem, że doktoryzowałaś się z tocznia, skoro moje wypowiedzi tak
autorytatywnie uważasz za nic nie warte? Przypuszczam też, że wiesz co jest
przyczyną tocznia i - zapewne - wiesz również, jak go leczyć?
>>
> Do tej pory byles w moich oczach malo wiarygodnym, 'boreliozo-
> ograniczonym', dosc nieodpowiedzialnym uzytkownikiem tej grupy.
> Po tej wypowiedzi, i paru innych w tym watku, smialo stwierdzam, ze
> Twoja aktywnosc na tej grupie wiaze sie coraz czesciej z udzielaniem
> przez Ciebie nierzetelnych informacji. Te informacje, dotyczace nieraz
> bardzo powaznych jednostek chorobowych, o ktorych genezie i przebiegu
> nie masz pojecia, wprowadzaja wielu nieswiadomych ludzi w blad, a w
> oczach tych swiadomych tracisz wszystko. Tak tez sie stalo teraz.
> Musze z przykroscia stwierdzic, ze Twoja aktywnosc na pl.sci.medycyna
> to bardzo niebezpieczne zjawisko...
sugerujesz może, że toczeń nie może być objawem boreliozy? Znam przynajmniej
kilkanaście osób które ze zdiagnozowanego tocznia wyleczyły się właśnie
lecząc borelkę. Można oczywiście utrzymywać, że to tak naprawdę nie był
toczeń tylko borelioza dająca bardzo podobne objawy, ale jakie to
praktycznie ma znaczenie? Diagnoza lekarzy - toczeń, podjęcie leczenia
boreliozy, toczeń znika.
ps.
Wyniki 1 - 10 spośród około 331,000 dla zapytania lupus lyme. (Znaleziono w
0,22 sek.)
doczytaj zanim zaczniesz udzielać ludziom porad i informacji, które mogą
kosztować tych ludzi zdrowie albo i życie. Mając zerowe pojęcie o
jednostkach chorobowych (a odnoszę wrażenie, że takie właśnie masz), nie
powinno się zabierać głosu.
pps.
chcesz może podyskutować o częstotliwości występowania zakażeń boreliozą w
Polsce? Bo obawiam się, że w tym temacie też jesteś "ciemna", co nie
przeszkadza Ci wypowiadać się dość autorytarnie.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl Nie jestem lekarzem .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |