« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-13 09:57:04
Temat: prosze-odpowiedzcie!!!zadalam to pytanie wczoraj, ale nikt nie kwapil sie na nie odpowiedziec,
czy sa dla Was za trudne, czy moze za proste?
W kazdym razie prosze, sprobujcie dac mi na te pytania odpowiedzi
Mam takie pytanie, otoz wiem co to jest nerwica, jakie moze miec skutki,
jakie objawy, natomiast nie pamietam czy mozna z tego naprawde sie
wyleczyc. czy zawsze zostawia ona po sobie jakies slady na cale zycie?
czy mozna pozbyc sie jej raz na zawsze? Czy objawy moga zniknac bez
powrotnie?
Czy nad objawem dusznosci, ktory jest wynikiem nerwicy mozna w danej
chwili zapanowac, czy wystarczy miec swiadomosc, ze dusznosc jest
skutkiem wlasnie nerwicy? Czy to za malo? Jak najlepiej radzic sobie w
momencie naslonych dolegliwosci?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-13 10:03:52
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!newrice mozna wyleczyc, jesli o to pytasz...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-13 10:10:43
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!
"Dorita" <d...@t...pl> wrote in message
news:b2fq0v$8kv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam takie pytanie, otoz wiem co to jest nerwica, jakie moze miec skutki,
> jakie objawy, natomiast nie pamietam czy mozna z tego naprawde sie
> wyleczyc. czy zawsze zostawia ona po sobie jakies slady na cale zycie?
> czy mozna pozbyc sie jej raz na zawsze? Czy objawy moga zniknac bez
> powrotnie?
>
> Czy nad objawem dusznosci, ktory jest wynikiem nerwicy mozna w danej
> chwili zapanowac, czy wystarczy miec swiadomosc, ze dusznosc jest
> skutkiem wlasnie nerwicy? Czy to za malo? Jak najlepiej radzic sobie w
> momencie naslonych dolegliwosci?
>
Czesc Dorita,
az tak bardzo duzo i szczegolow to nie wiem o nerwicy, ale jest to choroba
ktorej nie da sie wyleczyc. zawsze cos zostaje. Na pewno lepiej mozna to
kontrolowac jak sie chodzi na psychoterapie.
Jesli chodzi o panowanie nad roznymi dolegliwosciami, to trzeba gleboko,
powli oddychac (tak mi radzila psychilozka), czasami trzeba brac leki (np.
na nadwrazliwosc jelita) i czasami cos na uspokojenie.
pozdr
Ala ("kol z czatu":-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-13 11:50:00
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!Ja polecam zajac sie tym takze od strony fizycznej. Polecam Tai Chi, Joge
(pod opieka instruktora oczywiscie) oraz treningi oddechowe.
--
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-13 13:45:41
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!! wreszcie dostalam jakies odpowiedzi ;-), za ktore bardzo Wam dziekuje.
co prawda nadal nie wiem czy mozna do konca, czy nie sie z tego wyleczyc
(bo jak widze sa rozne opinie na ten temat), ale zawsze razniej jest
wiedzac ze mozna probowac cos z tym robic.
Dla mnie chyba najwiekszym problemem jest hiperwentylacja, ktora juz
nie tylko potrafi w sytuacjach stresowych dopadac, ale rowniez ogolnie.
Np ostatnimi czasy jakby caly czas skupiam sie na funckji oddychania,
tak naprawde wcale tego nie chcac, mam uczucie dusznosci. To burzy moj
komfort. staram sie, naprawde sie staram o tym nie myslec, ale jak
wiecie pewnie, im bardziej czlowiek sie stara o czyms nie myslec, tym
bardziej mysli;-) To uczuce dusznosci jest czesto powodem bezsennosci,
heh koszmar, az sie nie chce o tym mowic.
W nocy zaczelam sie zastanawiac co moze byc tak naprawde powodem
obecnego stanu, czego mi tak naprawde z zyciu brakuje, czym sie tak
"dusze"? Dochodze do wniosku ze przeciez wiele rzeczy mam, ale jednak
brakuje mi zaspokojenia potrzeby samorealizacji, rozwoju, bycia
potrzebna-ogolnie rzecz ujmujac-pracy. Bo studia studiami, ale pracowac
tez trzeba dla lepszego samopoczucia, przynajmniej ja mam taka potrzebe.
Moim marzeniem jest pozegnanie tego objawu raz na zawsze i chcialabym
wreszcie cieszyc sie zyciem i miec szanse bycia soba, a niestety to
uczucie dusznosci czesto mi w tym przeszkadza.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-14 00:58:49
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!
Uzytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:b2g7do$pep$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Np ostatnimi czasy jakby caly czas skupiam sie na funckji oddychania,
> tak naprawde wcale tego nie chcac, mam uczucie dusznosci. To burzy moj
> komfort. staram sie, naprawde sie staram o tym nie myslec, ale jak
> wiecie pewnie, im bardziej czlowiek sie stara o czyms nie myslec, tym
> bardziej mysli;-)
Dorita, a gdybys tak to staranie sie wykorzystala konstruktywnie? Mówisz, ze
jak czlowiek stara sie o czyms nie myslec to mu nie wychodzi, wiec to
zastosuj i w momencie jakiegos ataku dusznosci Spróbuj nie myslec o tym, ze
z latwoscia mozesz oddychac. Tylko mocno staraj sie o tym nie myslec. Jak
juz to wykorzystasz to napisz jakie zmiany zaobserwowalas.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-14 09:17:13
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!"Kalessin" w news:19rthxref.ln2@news.w-net.pl napisał(a):
>
> Spróbuj nie myslec o tym, ze z latwoscia mozesz oddychac.
> Tylko mocno staraj sie o tym nie myslec.
MZ troche to dziwne. Skoro czlowiek ma mocno starac sie o czyms konkretnym
nie myslec to jednoczesnie caly czas mysli o czym konkretnie ma nie
myslec. Im bardziej wiec chce o czyms nie myslec, tym bardziej o tym
mysli. Jedynym wyjsciem wydaje mi sie wiec skoncentrowanie sie na czyms
zupelnie innym niz to co jest problemem.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-14 10:08:54
Temat: Re: prosze-odpowiedzcie!!!
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:b2icb1$ese$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Kalessin" w news:19rthxref.ln2@news.w-net.pl napisał(a):
> MZ troche to dziwne. Skoro czlowiek ma mocno starac sie o czyms konkretnym
> nie myslec to jednoczesnie caly czas mysli o czym konkretnie ma nie
> myslec. Im bardziej wiec chce o czyms nie myslec, tym bardziej o tym
> mysli.
I o to mi chodziło: Spróbuj nie myśleć o przyjemnych rzeczach, a im bardziej
będziesz się starał tym bardziej będziesz się na nich koncentrował
jednocześnie dostrzegając jakie przyjemne zmiany zachodzą w twoich
odczuciach.
>edynym wyjsciem wydaje mi sie wiec skoncentrowanie sie na czyms
> zupelnie innym niz to co jest problemem.
>
Zawsze są przynajmniej dwa wyjścia ;)
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |