"Paweł W." napisał:
> Zapytaj się jakiegoś policjanta, czy prawo zakazuje
> kupowania książek medycznych, jak nam nie wierzysz,
Tylko lepiej nie takiego na ulicy bo może z osłupienia wpaść pod samochód

> albo najlepiej idź do prokuratury i się zapytaj.
W prokuraturze są _trochę_ zajęci. Najlepiej pismo do ministerstwa
sprawiedliwości, p. minister w ramach programu 'tanie państwo' powoła
specjalny zespół do wyjaśnienia tej trudnej kwestii. Albo co równie
prawdopodobne, wyda okólnik zmieniający konstytucję.

> takiego, gdzie udzielają porad prawnicy. Kiedyś widziałem jakąś serię
> programów, chyba w godzinach porannych, gdzie dyżurowali prawnicy i
> udzielali odpowiedzi, a dziennikarze najciekawsze omawiali na antenie.
Myślę, że nasza droga Stokrotka ma szansę na zaproszenie do studia. "Nie do
wiary - wiedza tajemna szamanów znad Wisły"


--
Krzysiek, EBP
Polacy potrafią wykończyć się sami, bez pomocy ościennych mocarstw