« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-07-03 17:47:06
Temat: Re: przesadzanie clematisów>
> Z pozdrowieniami, Maria
>
> P.S. Sama muszę przesadzić jednego clematisa i nie bardzo wiem,
jak
> to zrobić, aby go nie zabić.
Może wykop i posadź w nowym,wybranym
przez siebie miejscu.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-07-03 18:05:10
Temat: Odp: przesadzanie clematisów
Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:be1ifq$ode$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:be1h5g$j0n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik Basia Kulesz <b...@i...pl> w wiadomości do grup
> > dyskusyjnych napisał:be1goa$5ig$...@a...news.tpi.pl...
> >
> >> Polecam płotki lub wyraźne krawężniki- faceci koszą
> > > wszystko, jak leci - lilie, clematisy, rododendrony, wawrzynki,
> > berberysy...
> > >
> >
> > Co do facetów-masz Basiu rację, niestety
>
> Co racja, to racja :-). Ja opowiadałam u Bogusława, jaki jest
> zawsze u nas cyrk przy koszeniu. Mąż z kosiarką, a ja biegiem
> przed nim z kijkami babusowymi zaznaczając wszystko, co należy
> zostawić. Sąsiedzi mają niezły ubaw :-). Ostatnio poległy ocalałe
po
> zimie posłonki, bo rozrosły się poza rabatę, a ja się spóźniłam
> :-(.
:-)))
Z kijkami biegałam kiedyś. W końcu powycinałam rabaty i nic na trawniku,
poza kilkoma drzewami, nie rosło (tych przejechać sie nie da). Na razie mam
spokój. Ale biada tym, które rozrastają się poza trawnik
Pozdrawiam,
Kaśka, z poszarpanymi funkiami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-07-03 18:11:51
Temat: Odp: przesadzanie clematisów
Użytkownik boletus <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:be1rt5$c3n$...@n...news.tpi.pl...
>
> Czy przypadkiem nie miało być:"biada tym kobietom"?:)))
Jakim kobietom? Ja tu o moich kwiatkach piszę.
--
Pozdrawiam, Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-07-03 18:15:16
Temat: Re: przesadzanie clematisów> Z kijkami biegałam kiedyś. W końcu powycinałam rabaty i nic na trawniku,
> poza kilkoma drzewami, nie rosło (tych przejechać sie nie da). Na razie
mam
> spokój. Ale biada tym, które rozrastają się poza trawnik
>
> Pozdrawiam,
> Kaśka, z poszarpanymi funkiami
Czy przypadkiem nie miało być:"biada tym kobietom"?:)))
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-07-03 18:18:58
Temat: Re: przesadzanie clematisów> Wizja Marii z bambusowymi kijkami mnie rozbawiła - wsadź je na stałe! :-D
>
> Pozdrawiam, Basia.
Slalom nie tylko podczas koszenia,ale i na co dzień?:))
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-07-03 18:21:24
Temat: Re: przesadzanie clematisów> > Może wykop i posadź w nowym,wybranym
> > przez siebie miejscu.
>
> :-) Niby banalnie proste, ale on jest cudnie niebieski, więc
jeśli
> ...:-(
>
> Z pozdrowieniami, Maria
Dobrze,więc napisz ile ma lat?
pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-07-03 18:22:02
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:be1q8i$5ml$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > P.S. Sama muszę przesadzić jednego clematisa i nie bardzo wiem,
> jak
> > to zrobić, aby go nie zabić.
>
> Może wykop i posadź w nowym,wybranym
> przez siebie miejscu.
:-) Niby banalnie proste, ale on jest cudnie niebieski, więc jeśli
...:-(
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-07-03 18:29:16
Temat: Re: przesadzanie clematisów> > Może wykop i posadź w nowym,wybranym
> > przez siebie miejscu.
>
> :-) Niby banalnie proste, ale on jest cudnie niebieski, więc
jeśli
> ...:-(
>
> Z pozdrowieniami, Maria
Kończę nadawanie.Skoro kwitnie niech kwitnie.
Przesadź go w drugiej połowie września.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-07-03 18:31:34
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:be1rjk$cft$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Z kijkami biegałam kiedyś. W końcu powycinałam rabaty i nic na trawniku,
> poza kilkoma drzewami, nie rosło (tych przejechać sie nie da). Na razie
mam
> spokój. Ale biada tym, które rozrastają się poza trawnik
>
> Pozdrawiam,
> Kaśka, z poszarpanymi funkiami
Nie da się 'nic na trawniku'. Tym bardziej, że trawnik, to nie
trawnik :-). Rabaty są, ale nim rozrośnie się to, co posadzone w
duże krzewy i byliny potrzeba czasu, tym bardziej, że wciąż coś
dosadzam np. nad oczkiem. Brunnerę obłożyłam kamieniami, bo już by
jej nie było. Nie ma niestety tych rozmiarów co sadziec.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-07-03 18:42:15
Temat: Re: przesadzanie clematisów
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:be1qhf$6pb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Wizja Marii z bambusowymi kijkami mnie rozbawiła - wsadź je na stałe! :-D
Nie tylko Ciebie :-). Wsadzam na stałe, ale a to psu się nada
taki bambus do gryzienia i zabawy, a to coś dosadzę i zapomnę
zaznaczyć... Ponadto na tym niby trawniku rosną spore połacie
fiołków, bratków, rumianków, storczyków.... Z pojedynczymi roślinami
jest łatwiej.
Z pozdrowieniami, Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |