« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-01 15:36:18
Temat: przymrozkiprognostycy przepowiadają przymrozki. Mieszkam pod Warszawą. Wszystkie
rośliny już poodkrywałam. Czy znowu okrywać? Myślę o klonie palmowym,
hortensjach, różach, wrzosach i nie wiem co jeszcze. Znowu okrywać? Taka
perspektywa trochę mnie załamuje :-(
pozdrawiam,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-04-01 15:53:23
Temat: Re: przymrozkiW wiadomości news:c4hcv0$6q5$1@nemesis.news.tpi.pl Mariola Ratajczak
<m...@n...pl> napisał(a):
> prognostycy przepowiadają przymrozki. Mieszkam pod Warszawą. Wszystkie
> rośliny już poodkrywałam. Czy znowu okrywać? Myślę o klonie palmowym,
> hortensjach, różach, wrzosach i nie wiem co jeszcze. Znowu okrywać? Taka
> perspektywa trochę mnie załamuje :-(
>
Hejka. Właśnie wróciliśmy z Gwidonkiem z działeczki, gdzie pognaliśmy po
obejrzeniu prognozy pogody. :-( Przykryliśmy: tawułki, azalie, hemerocalisy,
hiacynty, wrzośce, rododendrony, arum, toronciaki, thujopsisa, przylaszczki,
cyprysika "Nana Gracilis", Marikenka, miodunki, macierzankę, tymianek i ...
zapomniałem o szałwiach. :-( Róże, narcyzy, żonkile, tulipany i reszta muszą
sobie same radzić z przymrozkiem.
Pozdrawiam przymrozkowo Ja...cki
H.Z.: "Gdyby stopniały lodowce, to Wielka Brytania byłaby cała zalana, a
Polska chyba też, ale kilka dni później." :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-04-01 17:32:46
Temat: Re: przymrozki> Hejka. Właśnie wróciliśmy z Gwidonkiem z działeczki, gdzie pognaliśmy
po
> obejrzeniu prognozy pogody. :-( Przykryliśmy: tawułki, azalie,
hemerocalisy,
> hiacynty, wrzośce, rododendrony, arum, toronciaki, thujopsisa,
przylaszczki,
> cyprysika "Nana Gracilis", Marikenka, miodunki, macierzankę, tymianek i
...
> zapomniałem o szałwiach. :-( Róże, narcyzy, żonkile, tulipany i reszta
muszą
> sobie same radzić z przymrozkiem.
w takim razie jest gorzej niż myślałam :-(. Miałam nadzieję, że azalie,
rododendrony i cyprysiki już sobie poradzą. A czy szałwia i tawułki jeśli
jeszcze nie wyszły z ziemi też są zagrożone?
pozdrawiam dociekliwie,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-04-01 18:26:05
Temat: Odp: przymrozki
Użytkownik Mariola Ratajczak <m...@n...pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:c4hjod$qgh$...@a...news.tpi.pl...
> w takim razie jest gorzej niż myślałam :-(. Miałam nadzieję, że azalie,
> rododendrony i cyprysiki już sobie poradzą. A czy szałwia i tawułki jeśli
> jeszcze nie wyszły z ziemi też są zagrożone?
>
> pozdrawiam dociekliwie,
Spokojnie... Nie przejmuj się. Przymrozek będzie tylko w okolicach Siedlec
:-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-04-01 18:52:31
Temat: Re: przymrozki
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c4hn1n$j2l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Mariola Ratajczak <m...@n...pl> w wiadomości
> do grup dyskusyjnych napisał:c4hjod$qgh$...@a...news.tpi.pl...
> > w takim razie jest gorzej niż myślałam :-(. Miałam nadzieję, że azalie,
> > rododendrony i cyprysiki już sobie poradzą. A czy szałwia i tawułki
jeśli
> > jeszcze nie wyszły z ziemi też są zagrożone?
> >
> > pozdrawiam dociekliwie,
>
> Spokojnie... Nie przejmuj się. Przymrozek będzie tylko w okolicach Siedlec
> :-)
No tak, na wschodzie zawsze najzimniej :-), ale w okolicach Warszawy też ma
być ok. - 3 stopnie niestety :-(. I w Lublinie podobnie ;-)
pozdrawiam,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-04-01 20:02:25
Temat: Odp: przymrozki
Użytkownik Mariola Ratajczak <m...@n...pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:c4hogo$oku$...@n...news.tpi.pl...
> I w Lublinie podobnie ;-)
Wykluczone!
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-04-01 20:08:19
Temat: RE: przymrozki
Behalf Of Janusz Czapski
> > I w Lublinie podobnie ;-)
> Wykluczone!
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
A co Ci zależy, przecież likwidujesz cherlawą winniczkę...
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-04-01 20:11:11
Temat: Re: przymrozki> Hejka. Właśnie wróciliśmy z Gwidonkiem z działeczki, gdzie pognaliśmy
po
> obejrzeniu prognozy pogody. :-( Przykryliśmy: tawułki, azalie,
hemerocalisy,
> hiacynty, wrzośce, rododendrony, arum, toronciaki, thujopsisa,
przylaszczki,
> cyprysika "Nana Gracilis", Marikenka, miodunki, macierzankę, tymianek i
...
> zapomniałem o szałwiach. :-( Róże, narcyzy, żonkile, tulipany i reszta
muszą
> sobie same radzić z przymrozkiem.
>
ostatecznie przykryłam ponownie wrzosy (które już niestety przyciełam),
szczodrzeńce, cyprysika "Nana Gracilis" (idąc za przykładem przedmówcy),
perukowce (choć nie wiem czy są aż tak wrażliwe), świerka pospolitego
"Inversa" - posadzonego w zeszłym roku, klon palmowy, cyprysika nutkajskiego
"Pendula i cyprysika, który nie mam pojęcia jak się nazywa - wydaje mi się,
że jest Lawsona, pednula a w dodatku variegata. Przy okazji może ktoś wie co
to takiego. Dostałam go dwa lata temu od znajomego. Jest jeszcze mały i
bardzo dbam o niego bo jestem ciekawa co z niego wyrośnie. A pozostałe
rośliny, takie jak: azalie, tawułki, szałwie, lawendy (również już
przycięte) - okryłam trochę korą. A i jeszcze okryłam powojniki ponieważ już
zaczęły rosnąć.
pozdrawiam i dziękuję za pomoc,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |