Strona główna Grupy pl.sci.psychologia psychiczne znęcanie się w rodzinie

Grupy

Szukaj w grupach

 

psychiczne znęcanie się w rodzinie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-08-15 22:38:46

Temat: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: "Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Co właściwie można nazwać psychicznym znęcaniem się na członku(członkach)
rodziny? Czy osoba winna ponosi za to jakieś prawne konsekwencje? Jak
udowodnić komuś winę? Jeśli rodzic popełnia błąd wychowawczy w rezultacie
czego dziecko w jakiś sposób trwale ucierpi (np. odosobnienie od
społeczeństwa, co owocuje trudnością w nawiązywaniu kontaktów, brakiem
umiejętności życia w społeczeństwie etc.), to czy prawo reguluje takie
kwestie? To bardzo delikatne sprawy, granica jest bardzo płynna. Ale czy
psycholog może stwierdzić, czy dziecko jest ofiarą psychicznego znęcania
się, a jego nerwowe usposobienie nie jest bynajmniej związane z okresem
dojrzewania?

Znam osobę, w której domu panuje straszne napięcie. Ojciec od początku
małżeństwa zdradza żonę (małżeństwo przez wpadkę), która bardzo ciężko
pracuje by utrzymać dom i rodzinę, kolejne kiepskie inwestycje męża (hodowla
psów!!!!) i jego panienki. Mężczyzna jest megalomanem, zdradzanie i wyzysk
żony traktuje za normalne. Separuje dzieci i żonę od ludzi, odmawia rozrywek
(przeciął kable telefoniczne by odciąć dostęp do internetu, wcześniej
zamykał pieniądze na klucz wydzielając żonie głodową pensyjkę na dom, urwał
kontakt z rodziną i znajomymi swoimi i żony itd.). Dzieci są już prawie
dorosłe (20 i 17 lat), ale nie ma szans na zgodę na rozwód. Czy można więc w
inny sposób zmusić faceta, żeby zostawił ich w spokoju? Krew mnie zalewa.
Czasami ta dziewczyna (17 lat) przychodzi do mnie po kłótni w domu. Ostatnio
na zmianę płakała strasznym płaczem, trzęsła się, potem wybuchała złością i
w końcu bezsilnie padała na łóżko. Mówiła, że coraz częściej śni jej się
odejście ojca. Jakaś kłótnia, rozprawa w sądzie, po której jego już nie ma.
Wiem, że w przeszłości o mało nie wpadła w anoreksję, myślała o
samobójstwie. Teraz nie potrafi znaleźć się w większej grupie ludzi, z
trudem nawiązuje kontakty, bardzo się przywiązuje. Według mnie jest na
granicy wytrzymałości. Jak jej pomóc? Jedynym lekarstwem jest chyba
uwolnienie jej i rodziny (matki i brata) od ojca? Co jej poradzić, jak ją
pocieszać, kiedy przyjdzie następnym razem? Proszę, pomóżcie.

Anka-Adso


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-08-16 01:19:40

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> writes:

Dzieci są już prawie
> dorosłe (20 i 17 lat), ale nie ma szans na zgodę na rozwód. Czy można więc w
> inny sposób zmusić faceta, żeby zostawił ich w spokoju? Krew mnie zalewa.

[zakladajac ze sytuacja wyglada faktycznie tak jak opisane]

Oczywiscie, ze nie da sie faceta zmusic. przeciez nikt dobrowolnie nie
zrezygnuje z darmowego zrodla utrzymania, sprzataczki kucharki i
pomocy domowej.

Jedyna metoda (poza kontrszantazem) jest skierowanie sprawy do sadu,
sprawy rozwodowej.

W koncu rozwod wcale nie musi byc za porozumieniem stron, prawda?
Tyle, ze bedzie sie ciagnal dosc dlugo...

Inne wyjscie to wyprowadzenie sie tej kobiety razem z dziecmi gdzies i
nie wpuszczanie meza za prog, nie dawanie zadnej kasy.
Rzecz jasna, jesli obecne mieszkanie w ktorym mieszkaja wszyscy jest
zapisane na nia, to nieco szkoda...

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 06:36:55

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: Malowany Ptak <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Powinna robic swoje i spojrzec na wszystko z innej strony, z boku. A
jesli facet zacznie uzywac sily - po kazdej bujce powinna udac sie na
policje i do lekaza na obdukcje. Ponadto w naszym kraju istnieja
organiozacje zrzeszajace kobiety z podobnymi problemami.

Wiem, to sie latwo mowi. Latwiej doradzac innym niz samemu sobie.
Sadze jednak iz fakt, ze ma prace i nie jest od niego uzalezniona
fonansowo - a wrecz on od niej - dziala na jej kozysc. Poza tym dorosle
juz dzieci... Trzy osoby przeciwko jednej, gdyby zaczely dzialac zgodnie
sadze, ze ustawilyby faceta i chodzilby jak zegarek. Nie wierza w
siebie...

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 09:25:31

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


>Anka-Adso napisał(a) w wiadomości: ...
>A Zenek jej odpowiada.


Aniu.
Sprawa wydaje się bardzo skomplikowana. Wydaje mi się że dla dzieci (bo
chyba z tej strony znasz sprawę) najlepsze wyjście będzie jeśli się
usamodzielnią. Jeśli ma 17 lat to przez rok się musi przemęczyć a potem
odejść z domu. Ja wiem że to bardzo ciężkie ale możliwe szczególnie jeśli
zrobią to dwie osoby (rodzeństwo). Poważniejsza jest sprawa z matką tej
dziewczyny szczególnie jak nie ma zgody na rozwód.
Zenek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 09:40:06

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: Marcin Kosewski <M...@i...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anka-Adso napisał(a):
[...]

Słyszałem kiedyś takie słowa:
"... Bo tak to jest, że aby prowadzić samochód trzeba nauczyć się przepisów
i zdać egzamin. A żeby mieć dziecko - nie trzeba nic. Każdy głupi to potrafi.
[...]
Nie twierdzę, że należałoby wprowadzić jakšś kontrolę.... ale coś w tym
jest. Nie sšdzicie ?"

--
| Marcin Kosewski
| M...@i...waw.pl
-+--------------------------------------------------
-------------------------
|


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 10:02:36

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"Pan_Zenek" <z...@y...com> writes:


> zrobią to dwie osoby (rodzeństwo). Poważniejsza jest sprawa z matką tej
> dziewczyny szczególnie jak nie ma zgody na rozwód.

No to co? No to rozprawa bedzie trwala 2 razy dluzej.

Sorry, ale minely juz te czasy kiedy rozwiesc sie mozna bylo tylko za
zgoda mauzonka...
Jesli sytuacja ujest taka jak opisana to owa kobieta nie powinna miec
wiekszych problemow z udowodnieniem przed sadem ze ma meza sadyste
(psychicznego).
Dzieci przeciez moga zeznawac, sa juz dorosle.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 10:37:13

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: "Pan_Zenek" <z...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ... Nie rozumiejąc do końca
przedmówcy

>> zrobią to dwie osoby (rodzeństwo). Poważniejsza jest sprawa z matką tej
>> dziewczyny szczególnie jak nie ma zgody na rozwód.
>
>No to co? No to rozprawa bedzie trwala 2 razy dluzej.
>
>Sorry, ale minely juz te czasy kiedy rozwiesc sie mozna bylo tylko za
>zgoda mauzonka...
>Jesli sytuacja ujest taka jak opisana to owa kobieta nie powinna miec
>wiekszych problemow z udowodnieniem przed sadem ze ma meza sadyste
>(psychicznego).
>Dzieci przeciez moga zeznawac, sa juz dorosle.



No właśnie to powiedziałem. Wyprowadzić się można w 5 minut a taki rozwód
brać w 2 lata czyli jest to bardziej skomplikowane od zabrania maneli.
Pozdrawiam
Zenek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 11:10:54

Temat: Odp: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: "Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@p...ninka.net...
> "Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> writes:
>
> Inne wyjscie to wyprowadzenie sie tej kobiety razem z dziecmi gdzies i
> nie wpuszczanie meza za prog, nie dawanie zadnej kasy.
> Rzecz jasna, jesli obecne mieszkanie w ktorym mieszkaja wszyscy jest
> zapisane na nia, to nieco szkoda...

Chodzi o to, że mają gospodarstwo a syn kształci się również w tym kierunku.
Gdyby doszło do podziału majątku miałby utrudniony start (to także jest wg
matki głos przeciw rozwodowi). Gdyby wyprowadzili się z tego domu straciliby
dorobek całego życia i źródło dochodów, dlatego to też odpada...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 11:10:56

Temat: Odp: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: "Anka-Adso" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Malowany Ptak <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...

> Powinna robic swoje i spojrzec na wszystko z innej strony, z boku.

Jakt to ROBIĆ SWOJE?!?!?! Kobieta zacharowywuje się na śmierć (w
gospodarstwie praca jest naprawdę ciężka), a on sobie baluje i to jest w
porządku????? Taka postawa kogoś mi przypomina....

> jesli facet zacznie uzywac sily - po kazdej bujce powinna udac sie na
> policje i do lekaza na obdukcje.

Koleżanka mówiła o jakichś przepychankach, ale lekarz nic nie stwierdził
(dziewczyna nawet prowokowała ojca, żeby mocniej ją uderzył. Chciała właśnie
potem iść do lekarza...)

> juz dzieci... Trzy osoby przeciwko jednej, gdyby zaczely dzialac zgodnie
> sadze, ze ustawilyby faceta i chodzilby jak zegarek. Nie wierza w
> siebie...

To rzeczywiście łatwo powiedzieć, ale ja znam tego faceta i wierz mi, nie
chciałbyś poznać takiej osoby.
Mimo wszystko dzięki.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-08-16 11:20:14

Temat: Re: psychiczne znęcanie się w rodzinie
Od: Malowany Ptak <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jakt to ROBIĆ SWOJE?!?!?! Kobieta zacharowywuje się na śmierć (w
> gospodarstwie praca jest naprawdę ciężka), a on sobie baluje i to jest w
> porządku????? Taka postawa kogoś mi przypomina....

Oczywiscie, ze nie jest to w porzadku.

Zastanawiam sie czy oczekujesz, ze ktos tutaj wymysli cos co mogloby
pomoc tej kobiecie...? Wiesz. Jej potrzebna dorazna pomoc, w sensi: ktos
daje jej mieszkanie i prace - by mogla zostawic wszystko co ją z nim
łączy. Innego rozwiązania nie widzę.

Oczywici dobrym rozwiązaniem byłoby uspić tego mężczyznę. Niestey w
naszym prawie (i nie tylko naszym) to przestyępstwo.

Sytuacja jest wiec bez wyjscia, zgodzisz sie ze mna?
Bo on sie nie zmieni.

Przyklad ten moze posluzyc innym jako przestroga i uwaga o ostroznosc na
kazdym kroku swojego zycia.

Jest mi przykro...

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przepraszamy za maly spam
Uprzedzenie?
Uprzedzenie?
>Kuba daje czadu.... Ave wrażliwość ;)
Z zupelnie innej beczki ( nie zwiazane z psych.)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »