« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-01-09 22:32:54
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznie
Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ee2ee000-a121-4dac-8d67-3bed85ba8ce5@j78g2000hs
d.googlegroups.com...
> On 9 Sty, 23:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Fragile; <4...@k...go
oglegroups.com> :
> >
> > > To masz podobne przemyslenia do moich...
> > > Chociaz, jesli chodzi np. o depresje, nie sadze, by religijnosc byla w
> > > stanie jej zapobiec. Wiara moze jednak pomoc w znoszeniu cierpienia...
> > > Wiara jednak to nie to samo co religijnosc.
> > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
> >
> > Z czego?
> >
> A jak myslisz?
> Chyba z zycia.
Ja myślę że z dotchczasowej swojej wersji patrzenia na życie.
Widać ci się nie sprawdził skoro nie ratowal przed cieniem...
Skądś to bardzo dobrze znam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-01-09 22:45:27
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznie
Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ee2ee000-a121-4dac-8d67-3bed85ba8ce5@j78g2000hs
d.googlegroups.com...
> On 9 Sty, 23:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Fragile; <4...@k...go
oglegroups.com> :
> >
> > > To masz podobne przemyslenia do moich...
> > > Chociaz, jesli chodzi np. o depresje, nie sadze, by religijnosc byla w
> > > stanie jej zapobiec. Wiara moze jednak pomoc w znoszeniu cierpienia...
> > > Wiara jednak to nie to samo co religijnosc.
> > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
> >
> > Z czego?
> >
> A jak myslisz?
> Chyba z zycia.
>
Ja myślę że z dotchczasowej swojej wersji patrzenia na życie.
Widać ci się nie sprawdziła skoro nie ratowała przed cieniem...
Skądś to bardzo dobrze znam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-01-09 22:49:37
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznieOn 9 Sty, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:ee2ee000-a121-4dac-8d67-3bed85ba8ce5@
j78g2000hsd.googlegroups.com...
>
> > > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
>
> > > Z czego?
>
> > A jak myslisz?
> > Chyba z zycia.
>
> Ja myślę że z dotchczasowej swojej wersji patrzenia na życie.
> Widać ci się nie sprawdził skoro nie ratowal przed cieniem...
> Skądś to bardzo dobrze znam.
>
Jest sobie gora. Gora jest ogromna i bardzo wysoka. Taka gora daje
wielki, wszechogarniajacy, gleboki cien. Zbyt ogromny jak na mnie.
Czasami, choc juz nie tak czesto jak kiedys, cien staje sie tak gesty
i lepki, tak mocno do mnie przywiera, ze nie mam juz sily, by czolgac
sie w strone slonca. Choc niby wiem, ze slonce jest we mnie...
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-01-09 23:00:56
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznieFragile; <e...@j...go
oglegroups.com> :
> On 9 Sty, 23:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Fragile; <4...@k...go
oglegroups.com> :
> >
> > > To masz podobne przemyslenia do moich...
> > > Chociaz, jesli chodzi np. o depresje, nie sadze, by religijnosc byla w
> > > stanie jej zapobiec. Wiara moze jednak pomoc w znoszeniu cierpienia...
> > > Wiara jednak to nie to samo co religijnosc.
> > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
> >
> > Z czego?
> >
> A jak myslisz?
> Chyba z zycia.
Umiesz wypierać emocje, wchodzić w stan "bez emocji", Jesteś uparta vel.
zawzięta?
Pozdrawiam pytająco po raz wtóry
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-01-09 23:01:32
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznie
Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:99fc25f2-b5ba-4f22-8f91-95611e28052b@j78g2000hs
d.googlegroups.com...
On 9 Sty, 23:32, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:ee2ee000-a121-4dac-8d67-3bed85ba8ce5@
j78g2000hsd.googlegroups.com...
>
> > > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
>
> > > Z czego?
>
> > A jak myslisz?
> > Chyba z zycia.
>
> Ja myślę że z dotchczasowej swojej wersji patrzenia na życie.
> Widać ci się nie sprawdził skoro nie ratowal przed cieniem...
> Skądś to bardzo dobrze znam.
>
Jest sobie gora. Gora jest ogromna i bardzo wysoka. Taka gora daje
wielki, wszechogarniajacy, gleboki cien. Zbyt ogromny jak na mnie.
Czasami, choc juz nie tak czesto jak kiedys, cien staje sie tak gesty
i lepki, tak mocno do mnie przywiera, ze nie mam juz sily, by czolgac
sie w strone slonca. Choc niby wiem, ze slonce jest we mnie...
---
Jeśli jest ranek wystarczy poczekać aż słońce [to w tobie] wzejdzie
i cień góry się przesunie. Jeśli jest wieczór warto pokochać cień
ciemność i gwiazdy [zawsze jakieś są -nawet w pochmurne noce światła
ulicznych lamp] na nieco dłużej...
Poza tym standardowe procedury? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-01-10 00:11:17
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznieOn 10 Sty, 00:00, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Fragile; <e...@j...go
oglegroups.com> :
>
> > On 9 Sty, 23:25, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > > Fragile; <4...@k...go
oglegroups.com> :
>
> > > > To masz podobne przemyslenia do moich...
> > > > Chociaz, jesli chodzi np. o depresje, nie sadze, by religijnosc byla w
> > > > stanie jej zapobiec. Wiara moze jednak pomoc w znoszeniu cierpienia...
> > > > Wiara jednak to nie to samo co religijnosc.
> > > > Ja obecnie jestem w takim stanie, ze mnie juz nic nie obchodzi...
> > > > Powoli wycofuje sie...i poddaje...
>
> > > Z czego?
>
> > A jak myslisz?
> > Chyba z zycia.
>
> Umiesz wypierać emocje,
>
Nie.
>
> wchodzić w stan "bez emocji",
>
Nie.
>
> Jesteś uparta vel. zawzięta?
>
Nie.
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-01-10 00:14:42
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznieOn 10 Sty, 00:01, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:99fc25f2-b5ba-4f22-8f91-95611e28052b@
j78g2000hsd.googlegroups.com...
>
> Jest sobie gora. Gora jest ogromna i bardzo wysoka. Taka gora daje
> wielki, wszechogarniajacy, gleboki cien. Zbyt ogromny jak na mnie.
> Czasami, choc juz nie tak czesto jak kiedys, cien staje sie tak gesty
> i lepki, tak mocno do mnie przywiera, ze nie mam juz sily, by czolgac
> sie w strone slonca. Choc niby wiem, ze slonce jest we mnie...
>
> ---
> Jeśli jest ranek wystarczy poczekać aż słońce [to w tobie] wzejdzie
> i cień góry się przesunie. Jeśli jest wieczór warto pokochać cień
> ciemność i gwiazdy [zawsze jakieś są -nawet w pochmurne noce światła
> ulicznych lamp] na nieco dłużej...
> Poza tym standardowe procedury? ;)
>
To pytanie? ;) Jesli tak, to chyba tak (cokolwiek 'standardowe' by nie
oznaczalo ;)
--
Fragile
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-01-10 04:48:12
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznieFragile; <e...@k...go
oglegroups.com> :
> On 10 Sty, 00:00, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Umiesz wypierać emocje,
> >
> Nie.
> >
> > wchodzić w stan "bez emocji",
> >
> Nie.
> >
> > Jesteś uparta vel. zawzięta?
> >
> Nie.
Powiedziała ta, co wierciła cały dzień dziurę w brzuchu, żeby pojechać
na koncert. :)
Pozdrawiam śpiewająco
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-01-10 09:17:53
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznie"Fragile" <e...@i...pl> wrote in message
news:ee2ee000-a121-4dac-8d67-3bed85ba8ce5@j78g2000hs
d.googlegroups.com...
> A jak myslisz?
> Chyba z zycia.
Zapytam wprost - a czemu? Jak przyczyna?
Bo chyba jakas przyczyna musi byc.
Duch
P.S.
(tez tak kiedys mialem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-01-10 09:30:08
Temat: Re: religijność a zdrowie psychicznie"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fm3989$7sj$1@news.onet.pl...
Gdzies czytalem, ze osoby religijne zycja srednio okolo 8 lat dluzej (z
Newsweeka).
Znaczaco rzadziej popelniaja samobojstwa.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |