« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-07-16 04:57:18
Temat: Re: roślina parząca>
> > >
> Wiek Mirku, wiek. Starość nie radość. Z wiekiem odporność alergiczna maleje.
> :-))
>
>
> To co wspomniałeś to są siątki które dokuczają.50 siątka,itd,oby
wiele.Tamto wyglądało jakby mi ktoś szklankę wrzątku wylał na
obojczyk,były zacieki.Nie bolało a trzy tygodnie wolnego w czerwcu
płatne 100% to nie byle co.A teraz miałem bąble za darmo i to boli.
Wszystkie wymienione dotykam i nic. Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-07-16 06:12:44
Temat: Re: roślina parzącaDnia Thu, 15 Jul 2004 22:18:25 +0200, mirzan napisał(a):
Czy było to połączone z dłuższym wystawieniem skóry na słońce?
Słońce + spocona skóra + sok z rośliny = obrzęk i paskudne bąble?
--
marko komar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-07-16 06:58:25
Temat: Re: roślina parząca> Dnia Thu, 15 Jul 2004 22:18:25 +0200, mirzan napisał(a):
>
>
> Czy było to połączone z dłuższym wystawieniem skóry na słońce?
>
> Słońce + spocona skóra + sok z rośliny = obrzęk i paskudne bąble?
>
> --
> Jak robiłem próby to na skórze suchej i spoconej ,nigdy nic.
Na ręce wyglądało jakby prysnął palący się plastyk z ogniska.
Ale nie mógł wejść pod koszulę.Groźne to nie jest bo blizny nie zostają,
jednak przykre.Jak wykryję,dam znać . Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-07-16 07:33:02
Temat: Re: roślina parząca
> -Co to może być?Mirzan-
Witam!
Mi do glowy przychodzi jeszcze parzydło lesne i Echium ktore tez drazni skore,
Nie wiem co masz w swoim ogrodzie :)
U mnie niestety wystepuje w czasie slonecznej pogody, i kontakcie z ziemia
(kurzem) i roslinami przy okazji, pokrzywka na calych rekach, niezaleznie od
tego czego sie dotkne :(
Powodzenia w sledztwie
Monia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-07-16 08:47:47
Temat: Re: roślina parzącaUżytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
> Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał
>
> > Z takich niewinnych, parzących może być jeszcze macierzanka, zawiera
> > gruczoły terpenowe (mieszanina terpenów i śluzów) albo jakieś zioła
z
> > olejkami eterycznymi???
>
> Nie ma czegoś takiego jak "gruczoły terpenowe".
Jak to nie ma? Chcesz powiedzieć, ze ludzie nie wiedzą co piszą?
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-07-16 11:59:42
Temat: Re: roślina parzącamarko komar napisał:
> Czy było to połączone z dłuższym wystawieniem skóry na słońce?
>
> Słońce + spocona skóra + sok z rośliny = obrzęk i paskudne bąble?
W takich własnie okolicznościach "zbąblowało"
mojego kolegę, który dotykał nasienników pasternaka. :-(
Nie smarował sokiem ale przechodził przez łan dziko rosnącej łąki.
Pozdrawiam ostrożnie, :-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-07-16 12:30:04
Temat: Re: ro?lina parz?caOn 15 Jul 2004 22:18:25 +0200, "mirzan" <l...@o...pl> wrote:
>
> Zdarzyło mi się parę razy ,że dotknąłem jakiegoś zielska na działce,
> i wyszły rozległe,bezbolesne oparzenia ze wszystkimi objawami.(...).Barszczu
> nie mam .Co to może być?
Podobno ruta też parzy wrażliwców. Nie próbowałam, bo jeszcze
malutka. Sprawdzę jak mi podrośnie :)
Mam za to najwyrażniej barszcz, albo inne licho podobne, wysokie
na 2m, zdjęcia zrobiłam, to po niedzieli zamieszczę, coby mi
jakaś dobra dusza pomogła rozpoznać zielsko. Cudnej urody gigant
z gęstym kwiatostanem średnicy chyba z pół metra. Dotykałam, nie
parzy, ale ciekawi mnie jak rozpoznać barszcz zwyczajny od
sosnowskiego.
Pozdrawiam,
Anka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-07-16 12:55:42
Temat: Re: roślina parząca> > Nie ma czegoś takiego jak "gruczoły terpenowe".
>
> Jak to nie ma? Chcesz powiedzieć, ze ludzie nie wiedzą co piszą?
> ;-)
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Jeśli przepisują bezmyślnie.
Pozdrawia jak leci boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-07-16 14:06:21
Temat: Re: roślina parzącaUżytkownik "boletus" <b...@o...pl>
> > > Nie ma czegoś takiego jak "gruczoły terpenowe".
> >
> > Jak to nie ma? Chcesz powiedzieć, ze ludzie nie wiedzą co piszą?
> > ;-)
> > --
> > Pozdrawiam, Jerzy
>
> Jeśli przepisują bezmyślnie.
Wiesz dlatego, że przepisywali od ciebie?
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-07-16 14:33:49
Temat: Re: roślina parząca> Wiesz dlatego, że przepisywali od ciebie?
> ;-)
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
Czytam teksty, które bierzesz z internetu żywcem
i tej biednej dokumentnie już zbałamuconej grupie
ludzi po przejściach prezentujesz;-)
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |