Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze robić raban czy dać spokój?

Grupy

Szukaj w grupach

 

robić raban czy dać spokój?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 114


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-10-23 10:17:00

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur napisał(a):

>
> Ty, ale weź wytłumacz, bo nie rozumiem. Jak Polak wali akcent to jest
> ok, a jak Litwin to juz nie?

Wymowę oczywiscie przez niedopatrzenie zgubiłaś, ok.

> Co to za różnica czy dzieciak ma
> nieprawidłowy akcent z naleciałościa polską czy litewską?

Dlka mnie roznica polega na tym, ze jeśli polskie dziecko uczy polski
nauczyciel języka obcego, to popełnia jeden bład zniekształcenia. Jeśli
polskie dziecko uczy nauczyciel innej narodowości i nie jest to nativ,
to popełnione są juz dwa błędy - jeden to bład którego nauczyl się
nauczyciel, a drugi to bląd, któerego nauczył nauczyciel , dodatkowo
wzmocniony przez zniekształcenie dziecka.

> Tak źle i
> tak źle. Można to jeszcze olać oczywiście, ale to juz inna sprawa.

Jasne, że można.


> Czyli wychodzi trzecia zupełnie jeszcze inna naleciałość.

No właśnie.
> Tylko
> ponownie pytam co to za różnica czy dzieciak niepoprawnie wymawia z
> naleciałością polską, litewską, bydgoską czy kaszubską czy jeszcze
> cholera wie jaką. Któraś z nich jest bardziej nie do uleczenia?

Lepiej mieć zapalenie płuc, złamaną nogę czy oba na raz?
Jeśli ja miałabym wybierać, to jednak wolałabym jedna z opcji
pojedynczych.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-10-23 10:20:12

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> Dla nas jest różnica, taka patriotyczna ;-) Bo dla nie-Słowian to my
> wszyscy mówimy tak samo.

Tak samo, jak dla nas "Anglicy" mówią tak samo, a oni podobno potrafią
rozpoznawać dzielnice po wymowie...
Moja różnica nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, po prostu mam
porównanie w anglistkach.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-10-23 10:34:36

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdpg5e$d33$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Lolalny Lemur napisał(a):
>
>
>> Idąc dalej tym tropem należałoby zdyskwalifikować każdego kto nie
>> jest rodowitym Angolem. Rodowitych Polaków też, bo wielu z nich
>> (naprawdę wielu) akcent i wymowę ma do przysłowiowej trąby, żeby nie
>> napisać gorzej.

Niemieckiego od biedy niech uczy, ale polskiego????

[...]

> I dlatego "nasza" Litwinka uczy angielskiego z charakterystycznym
> zmiękczeniem. I dzieciaki, żeby sobie po angielsku pogadać
> zniekształcają wymowę podwójnie - raz zwłasnej inicjatywy wynikającej
> z nieznajomości języka, dwa z wyuczenia przez nauczycielkę, która ma
> problemy również z językiem polskim.
>
> Podejrzewam, że Xena ma podobne zarzuty i obiekcje, co ja.

Dobrze podejrzewasz.

pozdrawiam Tatiana
--
Miłość to krótki okres czasu,
w którym jakiś bliźni płci przeciwnej
jest o nas tego samego zdania, co i my
/Magdalena Samozwaniec/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-10-23 10:35:32

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdph34$2h3$...@n...news.neostrada.pl,
Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):

>
> A ja podejrzewam, że zarzuty Xeny dotyczą raczej tego że pani olewa
> pracę i dorabia w Niemczech.
>

Zarzuty Xeny dotyczą wszystkiego co Xena napisała w pierwszym poście.
Łącznie.

pozdrawiam Tatiana
--
Miłość swoją, a zmysły swoją zwykły chodzić drogą
/J. Gassowski/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-10-23 10:38:16

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdp5kb$j1f$...@i...gazeta.pl,
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>> To, że Maja (11 lat, 5 klasa) ma pecha ze szkołą, to już od 3 lat
>> wiem. Ale teraz już mnie wzięło na poważnie.
>> Prawie wysypki dostałam z tych nerw ;-)
>> Opis sytuacji:
>> Na początku 4 klasy, po nauczaniu początkowym, klasa - jedna z
>> najbardziej rozbrykanych i wrednych w szkole - była przez około 2
>> tygodnie bez nowego wychowawcy - bo pani wychowawczyni zmarła mama w
>> Niemczech. Dobra, przebolałam, aczkolwiek w jakim zawodzie mozna
>> sobie pozwolić na 2 tygodnie urlopu z powodu czyjeś śmierci to nie
>> wiem.
>
> Jesteś w stanie udowodnić, że to był urlop? A jakby miała troje małych
> dzieci, i chodziła co drugi tydzień na zwolnienia?

Nie jestem, nawet nie wiem czy to był urlop czy inna forma absencji.

>
>> Pani wychowawczyni do kompletu nieszczęść jest z pochodzenia Litwinką
>> (czy coś koło tego - nazwisko kończące się na -golis), mówi z
>> wyraźnym obcym (wschodnim) akcentem, a uczy dzieci polskiego i
>> niemieckiego.
>
> Polskiego, to pół biedy, ale uczenie języków obcych przez
> obcokrajowców, dla których nie jest to język ojczysty, to i mnie
> powala. Moje dziecko uczy Litwinka angielskiego. Uczy...

No to dokładnie znasz problem.

>
>> Zdzierżyłam, z trudem bo z trudem, ale zdzierżyłam.
>> Ale teraz, jak dowiedziałam się, że pani nie było przez 2 tygodnie
>> (dzieci miały zastępstwa), bo uczyła w Niemczech jakies niemieckie
>> dzieci, to nie wiem, czy zdzierżę...
>
> Lepiej zdzierż, bo nie wiesz, co to miałó byc, być może plotka, albo
> wymiana jakaś. Chyba, ze masz dowocy, ze była na zwolnieniu chorobowym
> w celu wykonywania pracy gdzie indziej...

Nie mam żadnych dowodów. Plotka to raczej nie, bo pani tak powiedziała
dzieciom, nie mają tej informacji z magla.


>
> IMHO jedyne, co możesz zrobić, to zadać parę niewygodnych pytań w
> trosce o postępy Mai u nauce, jak to moze byc, och ach, polskiego nie
> ma, niemieckiego nie ma, zaległosci będą. Zasygnalizunmesz w ten
> sposób, że obserwujesz, ale nie popalisz mostów.

Komu? Tej wychowawczyni? Ona wie, że Maja sobie dobrze radzi, poza tym
powie, że przecież były zastępstwa i dziecko nic nie straciło...

> A jak dostaniesz w łapę dowody na kolejne olewactwo, możesz zrobić
> raban. Ale IMHO nic nie osiągniesz, nauczyciele języków obcych to
> towar deficytowy, nawet, jesli maja zupełnie nieodpowiedni akcent.

Jako nauczyciel języka obcego ok, ale jako wychowawca i polonista? Też taki
deficyt?

pozdrawiam Tatiana
--
Staraj się zawsze być pożytecznym, lecz nigdy - niezastąpionym
/Eschenbach/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-10-23 10:40:23

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości:gdp4s1$8og$...@s...cyf-kr.edu.pl,
Lila <H...@H...Com> napisał(a):
> Xena <x...@o...pl> napisał:
>> Poradźcie - grupowi rodzice i nauczyciele - czy robić raban (jeśli
>> tak to jak i gdzie?) czy w imię tego, że zostało tylko półtora roku
>> tej szkoły - odpuścić - w imię świętego spokoju Mai? Zmiana szkoły
>> nie wchodzi w rachubę do zakończenia podstawówki, Maja uczy się
>> dobrze, jest jedną z najlepszych w klasie i nie chciałabym, aby
>> miała na świadectwie z szóstej klasy obniżone z zemsty oceny, bo
>> planujemy dobre gimnazjum.
>
> Oceny ocenami, ale powinna tez dobrze napisac test gimnazjalny.
> Czy ta szkoła przygotuje ją do tego?

Nie wiem, póki co testy pisze ok. Dużo czyta, staramy się. JAk będzie w
klasie gimnazjalnej, to będzie rozwiązywać testy z wyborczej z poprzednich
lat jako przygotowanie.

>
> Jako raban - proponuję zorganizować trójkę klasową i pojść do pani
> dyrektor wlasnie z tym, ze jestescie zaniepokojeni kolejną absencją
> polonistki i jednocześnie nauczycielki języka niemieckiego.

Nie da rady - boją się. Bali się nawet robić raban o salę.

> Może zastanowi się przy udzielaniu zgody na kolejny urlop.

Nie wiem, czy to był urlop.

>
>> PS. Na szczęście drugie dziecko posłałam do innej szkoły - właściwie
>> przez przypadek - bo miała być w oddziale integracyjnym, czego nie
>> chciałam.
>
> A nie można tam tez posłać Mai?

A jak rozumiesz zdanie "Zmiana szkoły nie wchodzi w rachubę do zakończenia
podstawówki" ?

>
> Pozdrowienia,
> Lila

pozdrawiam Tatiana
--
W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę
/Iason Evangelu/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-10-23 10:56:20

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

> W wiadomości:gdpg5e$d33$...@i...gazeta.pl,
> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Lolalny Lemur napisał(a):
>>
>>
>>> Idąc dalej tym tropem należałoby zdyskwalifikować każdego kto nie
>>> jest rodowitym Angolem. Rodowitych Polaków też, bo wielu z nich
>>> (naprawdę wielu) akcent i wymowę ma do przysłowiowej trąby, żeby nie
>>> napisać gorzej.
>
> Niemieckiego od biedy niech uczy, ale polskiego????

A nie odwrotnie? Znaczy, niech Litwinka uczy polskiego ( w końcu polskim
dziecim złych nawyków nie wpoi), ale nie angielskiego, włoskiego,
niemieckiego itd.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-10-23 11:05:34

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena napisał(a):

>> Jesteś w stanie udowodnić, że to był urlop? A jakby miała troje
>> małych dzieci, i chodziła co drugi tydzień na zwolnienia?
>
> Nie jestem, nawet nie wiem czy to był urlop czy inna forma absencji.

No to że tak powiem, "z czym do ludzi". Pani jest kryta. Chociaż
rozumiem Twój ból, bo mnie tez szlag trafiał w tamtym roku z powodu
notorycznych absencji nauczycielki Młodego.

>> Lepiej zdzierż, bo nie wiesz, co to miałó byc, być może plotka, albo
>> wymiana jakaś. Chyba, ze masz dowocy, ze była na zwolnieniu
>> chorobowym w celu wykonywania pracy gdzie indziej...
>
> Nie mam żadnych dowodów. Plotka to raczej nie, bo pani tak powiedziała
> dzieciom, nie mają tej informacji z magla.

Wszystko jedno, i tak skłamie w żywe oczy, jak przyjdzie co do czego.
>
>
>>
>> IMHO jedyne, co możesz zrobić, to zadać parę niewygodnych pytań w
>> trosce o postępy Mai u nauce, jak to moze byc, och ach, polskiego nie
>> ma, niemieckiego nie ma, zaległosci będą. Zasygnalizunmesz w ten
>> sposób, że obserwujesz, ale nie popalisz mostów.
>
> Komu? Tej wychowawczyni? Ona wie, że Maja sobie dobrze radzi, poza tym
> powie, że przecież były zastępstwa i dziecko nic nie straciło...

Zawsze mozesz się zaniepokioc do dyrekcji, własnie podczas kolejnej
nieobecności wychowawczyni. Maja sobie radzi, ale jak nauczyciele będą
się zmieniać jak w kalejdoskopie, to może przestać. Poza tym,
zastępstwo często jednak mocno różni się od normalnej lekcji, nie
oszukujmy się.
>
>> A jak dostaniesz w łapę dowody na kolejne olewactwo, możesz zrobić
>> raban. Ale IMHO nic nie osiągniesz, nauczyciele języków obcych to
>> towar deficytowy, nawet, jesli maja zupełnie nieodpowiedni akcent.
>
> Jako nauczyciel języka obcego ok, ale jako wychowawca i polonista? Też
> taki deficyt?

Chyba musiałabyś zapytać o to dyrektora placówki.
I nie wiem, na kogo trafisz, czy opłaca Ci się ryzykować to, że na Mai
będą się odgrywać z powodu "durnej, pyskatej matki".

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-10-23 11:17:19

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys pisze:

>> Ty, ale weź wytłumacz, bo nie rozumiem. Jak Polak wali akcent to jest
>> ok, a jak Litwin to juz nie?
>
> Wymowę oczywiscie przez niedopatrzenie zgubiłaś, ok.

Zawrzyjmy to umownie w jednym. Czy wymiawia błednie z polskim czy z
litewskim. Teraz lepiej?

>> Co to za różnica czy dzieciak ma
>> nieprawidłowy akcent z naleciałościa polską czy litewską?
>
> Dlka mnie roznica polega na tym, ze jeśli polskie dziecko uczy polski
> nauczyciel języka obcego, to popełnia jeden bład zniekształcenia. Jeśli
> polskie dziecko uczy nauczyciel innej narodowości i nie jest to nativ,
> to popełnione są juz dwa błędy - jeden to bład którego nauczyl się
> nauczyciel, a drugi to bląd, któerego nauczył nauczyciel , dodatkowo
> wzmocniony przez zniekształcenie dziecka.

Albo nie wzmocniony tylko po prostu inny?

>> Tylko
>> ponownie pytam co to za różnica czy dzieciak niepoprawnie wymawia z
>> naleciałością polską, litewską, bydgoską czy kaszubską czy jeszcze
>> cholera wie jaką. Któraś z nich jest bardziej nie do uleczenia?
>
> Lepiej mieć zapalenie płuc, złamaną nogę czy oba na raz?
> Jeśli ja miałabym wybierać, to jednak wolałabym jedna z opcji
> pojedynczych.

Wiesz co, intuicja mi podpowiada, że to porównanie zupełnie od czapy.
Twoje argumenty zupełnie do mnie nie trafiają.

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-10-23 11:18:35

Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Xena pisze:

> Zarzuty Xeny dotyczą wszystkiego co Xena napisała w pierwszym poście.
> Łącznie.

No to masz duży problem teraz jak się nazbierało - trzeba było wcześniej
na grupę pisać ;)

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

usprawnienie spotkan nie obowiazkowych
Protest w sprawie izby porodowej
Szukasz pomocy?
a co powiesz na propozycję wierno?ci
przebranie na bal jesieni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »