« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2019-12-29 21:05:17
Temat: Re: robot planetarny kenwoodW dniu .12.2019 o 15:15 <d...@g...com> pisze:
> On Sunday, December 29, 2019 at 1:29:13 AM UTC+1, Marcin Debowski wrote:
(...)
>> > 2. mogę zmieniać przepisy jak mi się żywnie podoba dzięki czemu nigdy
>> > się nie znudzę chlebem powszednim.
>>
>> Przy maszynie też możesz.
(...)
Jest cała masa chlebów, dla których schemat czasowy maszyny uniemożliwia
prawidłowy wypiek.
Choćby dowolny na zakwasie - czasy wyrastania są stanowczo za krótkie.
Niby można piec normalny chleb na drożdżach, dodając fabryczny zakwas z
torebki, albo zakwas na żur z butelki - ale to nie jest chleb na zakwasie.
Maszyna do chleba ma jeszcze jedną dużą IMHO wadę.
To z tego powodu zrezygnowałem z maszyny (choć często wspomaga mnie przy
samym wyrabianiu ciasta).
Otóż mała pojemność komory pieczenia powoduje, że ciasto staje się bardzo
nieodporne na niewłaściwą ilość płynu.
Zwłaszcza zbyt wilgotne ciasto degraduje wypiek - bochenek staje się
wklęsły/opadnięty :)
https://i2.wp.com/www.jamaska.pl/wp-content/uploads/
2016/07/DSC_0164-e1468505100115.jpg
Cały art.
http://www.jamaska.pl/2016/07/chleb-zakwasie-automat
u/
W piekarniku chleb ma szansę "odetchnąć", nadmiar płynu ulatnia się do
dużej pojemności piekarnika, co w skrajnym przypadku nawet wspomaga
utworzenie chrupiącej skórki.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2019-12-30 00:41:50
Temat: Re: robot planetarny kenwoodTaki urok maszynek ze zawsze trochę się zapada. W maszynkach trzeba brac pod uwage to
ze to co jest w pojemniku u gory to spod chleba. Dłuższy czas to nie problem w
maszynkach w których można zrobić własny program. Jak tutaj czytam że trzeba kupić
mikser za 2 tysiące zeby od razu robić kilka chlebow i je po upieczeniu mrozic to
sobie myślę że to albo troll albo niespełna rozumu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2019-12-30 02:09:40
Temat: Re: robot planetarny kenwoodOn 2019-12-29, Trefniś <t...@m...com> wrote:
> W dniu .12.2019 o 15:15 <d...@g...com> pisze:
>
>> On Sunday, December 29, 2019 at 1:29:13 AM UTC+1, Marcin Debowski wrote:
>
>
> (...)
>>> > 2. mogę zmieniać przepisy jak mi się żywnie podoba dzięki czemu nigdy
>>> > się nie znudzę chlebem powszednim.
>>>
>>> Przy maszynie też możesz.
> (...)
>
> Jest cała masa chlebów, dla których schemat czasowy maszyny uniemożliwia
> prawidłowy wypiek.
> Choćby dowolny na zakwasie - czasy wyrastania są stanowczo za krótkie.
Jasne, ale tez nie jest tak, że maszyny nie umożliwiają pieczenia wedug
różnych przepisów. Nb. niektóre na zakwasie powinny wyrosnąć spokojnie w
te 2-3h (+1h pieczenia) a taki program w mojej jest. Z tym, że ja bym w
ogóle nie pierniczył się z maszyną jak już się bawię w chleb na zakwasie
- tak trochę MZ zaprzecza to idei tego typu pieczenia, ale ponownie, co
komu lepiej służy.
Maszyna jest użyteczna jak się lubi codziennie świeże pieczywo a nie ma
się czasu i sił aby się tym porządnie zająć. Wracasz po 18-19 z roboty,
masz jeszcze sporo w chałupie do ogarnięcia i teraz weź rób to wszystko,
nawet jesli rzecz miałby się sprowadzić do używania zamrożonego ciasta.
A tu, wlewasz wodę, wsypujesz mieszankę, nastawiasz pieczenie na 2'gą, a
rano, wstajesz, wciągasz w nozdrza rokoszny zapach, który jeszcze się w
okolicach unosi, teraz jeszcze tylko łomot od domowników, że coś w nocy
znowu hałasowało i już można się delektować chlebkiem.
> Otóż mała pojemność komory pieczenia powoduje, że ciasto staje się bardzo
> nieodporne na niewłaściwą ilość płynu.
> Zwłaszcza zbyt wilgotne ciasto degraduje wypiek - bochenek staje się
> wklęsły/opadnięty :)
Potwierdzam. Zdarza się to dość często.
> https://i2.wp.com/www.jamaska.pl/wp-content/uploads/
2016/07/DSC_0164-e1468505100115.jpg
> Cały art.
> http://www.jamaska.pl/2016/07/chleb-zakwasie-automat
u/
>
> W piekarniku chleb ma szansę "odetchnąć", nadmiar płynu ulatnia się do
> dużej pojemności piekarnika, co w skrajnym przypadku nawet wspomaga
> utworzenie chrupiącej skórki.
Ja to sobie tłumaczę trochę inaczej, ale to jest MZ złożenie paru
czynników w tym tego, o którym napisałeś: u mnie elementy grzejne są u
dołu. Góra to wyłącznie izolacja i "wywietrznik". Dla porównania, w
normalnym piekarniku, ogrzewanie jest bardziej równomierne i jest go
zdecydowanie więcej u góry. Jak chleb zaczyna się ogrzewać to staje się
najpierw bardziej miękki, póki temperatura / odparowanie wody go nie
zetną. No i teraz niewiele trzeba aby taka napęczniała klucha oklapła,
jesli ten proces się przeciągnie, a w maszynie trwa to zdecydowanie
dłużej i własnie u góry.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2019-12-30 03:36:08
Temat: Re: robot planetarny kenwoodJak wyjąć chleb z maszynki i postawic na tym wklesnietym to się prostuje. Dokładnie
tak samo robi się z biszkoptem ze do wystygnięcia stawia się tortownicę do góry
nogami zeby nie oklapl. Od wielu lat pieke chleb w maszynce. Na początku cudowalem z
przepisami z netu i gowno z tego było. Teraz mam swój autorski przepis w którym
występuje tylko mąka, woda i sól. Zadnych drożdży, cukru i innych. Dorobkiem się
własnego zakwasu/zaczynu. Zakwas to ten syf co się go z mąki i wody robi a zaczyn to
trochę ciasta ujęte po pierwszym mieszaniu. Mam z pol litra zakwasu i zuzywam prawie
cały na raz. Tyle co zostaje w słoiku na ściankach i dnie wystarcza żeby po dosypaniu
mąki i dolaniu wody przez dwa dni w lodówce znacząco urósł. Zauwazylem ze chleb bez
kupnych drożdży nie kruszy się przy krojeniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |