Strona główna Grupy pl.soc.rodzina rodzice chrzestni

Grupy

Szukaj w grupach

 

rodzice chrzestni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 87


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2008-04-04 14:20:19

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elżbieta napisał(a):

> Dnia Fri, 04 Apr 2008 15:20:41 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ale to tylko jedna z dziedzin życia.
>
> No widzisz, ale tu chyba będzie to zależało od hierarchii ważności
> tych dziedzin. Jeśli dla kogoś ta dziedzina jest bardzo ważna to
> będzie mu ciężko.

Dlatego niewierzący partner wiedząc o tym, zgadza się na ślub
połowiczny. W zamian za to wierzący nie usiłuje go nawrócić na jedynie
słuszną drogę.

> Ja gdybym nie musiała to do USC nie poszłabym w
> ogóle, poszłam tylko odbębnić i dostać papierek. Natomiast sakrament
> był bardzo ważny.

Za wcześnie za mąż wyszłaś ;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2008-04-04 14:21:39

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "xcichy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:ft4sda$5g6$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> xcichy pisze:
>
>>>> Jezeli ktoś miał tylko cywilny z własnej woli , to chyba średnio się
>>>> nadaje na chrzestnego? Z tego względu odrzuciłem taką ewentualność.
>>> Może być na przykład niewierzący małżonek.
>>
>> Może, tylko wtedy to nie z własnej woli ma wyłącznie cywilny lecz działa
>> niejako pod presją?
> Dla księdza to bez różnicy.

Aco ma ksiądz do tego? Mówimy o wyborze chrzestnych.

>>>>>> Mnie chodziło raczej o "> > Katolikiem jest osoba, ktora przyjęła
>>>>>> chrzest i uważa się za katolika.".
>>>>> Ja bym skróciła: "Katolikiem jest osoba, która uważa się za katolika."
>>>> Czyli wyznaje przynajmniej Credo? A chrzest?
>>> A komunia? A bierzmowanie? A ślub? A ostatnie namaszczenie?
>>
>> A o soo ci chozii? O dużo "A"?
>
> Podałes jeden sakrament a co z resztą?

Myślałem ,ze szukamy minimum , które pozwala na stwierdzenie ,czy ktoś jest
katolikiem. Uwazasz, teraz że jest nim spełnienie pozostałych?
xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2008-04-04 14:22:06

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:

>>> To znaczy nadal *ja* sobie nie wyobrażam, że można być jednocześnie
>>> wierzącym katolikiem i swobodnie dywagować o teorii strun na przykład.
>>
>> Albo nie negować teorii Darwina? :)
>
> Też :-)

Wiara nie zwalnia z posiadania mózgu ;) A Biblii nie wolno traktować
kompletnie dosłownie. O tym księża też mówią.

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2008-04-04 14:24:32

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "xcichy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ft51j6$to$1@news.onet.pl...
>
>> >> >> > A nawet jak się nie uważa [i nie przyjęła chrztu] nadal jest
>> >> >> > katolikiem
>> >> >> > [wg kleru] jeśli tylko jest człowiekiem dobrej woli...a ponieważ
>> >> >> > wszyscy
>> >> >> > ludzie robią tylko to co rozumieją jako dla nich dobre więc
>> >> >> > wszyscy
>> >> >> > są
>> >> >> > ludźmi dobrej woli, więc i katolikami [należącymi do kościoła
>> >> >> > powszechnego]
>> >> >> > ...tylko jeszcze o tym nie wiedzą... ;P
>> >> >> Kolejna nowina. Z jakiego dokumentu to wyczytałeś?
>> >> > Z lekcji religii na poziomie szkoły średniej [nie uważałeś?]
>> >> > uzupełnionych podstawową wiedzą z zakresu ludzkiej psychologii.
>> >> Wreszcie ktoś zadowolony ze swojego katechety:-)
>> > Więc łykasz co napisałem -tylko dlatego że
>> > powołuję się na źródło kościelne? ;P
>> > A może sprawdziłeś w KKK? ;)
>>
>> To raczej Ty nie "łykasz" ironii.;-)
> Więc mówisz że naigrywasz się
> z efektów katolickiej katechezy? ;P

Raczej z założenia a priori , które wspólnie podnoszą 'katolicy ale' i nie
katolicy, którzy zabierają głos w sprawach min religii;-)
xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2008-04-04 14:30:22

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:ft5dks$jdo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>>>> To znaczy nadal *ja* sobie nie wyobrażam, że można być jednocześnie
>>>> wierzącym katolikiem i swobodnie dywagować o teorii strun na przykład.
>>>
>>> Albo nie negować teorii Darwina? :)
>>
>> Też :-)
>
> Wiara nie zwalnia z posiadania mózgu ;) A Biblii nie wolno traktować
> kompletnie dosłownie. O tym księża też mówią.

Wiem, wiem. Ja tylko do dziś nie mogę wyjść ze zdumienia jak sobie
przypomnę, że koleżanka w klasie maturalnej, wybierająca się na Akademię
Medyczną, stwierdziła "ale ja to nie wierzę w teorię ewolucji, ona nie może
być prawdziwa, bo świat stworzył Bóg". Powiem szczerze, że wbiło mnie wtedy
w ziemię. Znałam ją wiele lat i nie przypuszczałabym, że akurat ona coś
takiego powie.
Ale poza tym nadal nie wiem, jak można to wszystko pogodzić, tłumaczenia
słyszałam/czytałam, ale ciągle jest tam wiele luk, na które odpowiedzi nie
dane mi było uzyskać. Ale to już jest dalece nie na grupę ;-)

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2008-04-04 14:38:57

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: Elżbieta <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 04 Apr 2008 16:20:19 +0200, krys napisał(a):

> Dlatego niewierzący partner wiedząc o tym, zgadza się na ślub
> połowiczny. W zamian za to wierzący nie usiłuje go nawrócić na jedynie
> słuszną drogę.

Noooooooo tak.

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2008-04-04 16:03:27

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "xcichy" <x...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ft5dn1$hri$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ft51j6$to$1@news.onet.pl...
> >
> >> >> >> > A nawet jak się nie uważa [i nie przyjęła chrztu] nadal jest
> >> >> >> > katolikiem
> >> >> >> > [wg kleru] jeśli tylko jest człowiekiem dobrej woli...a ponieważ
> >> >> >> > wszyscy
> >> >> >> > ludzie robią tylko to co rozumieją jako dla nich dobre więc
> >> >> >> > wszyscy
> >> >> >> > są
> >> >> >> > ludźmi dobrej woli, więc i katolikami [należącymi do kościoła
> >> >> >> > powszechnego]
> >> >> >> > ...tylko jeszcze o tym nie wiedzą... ;P
> >> >> >> Kolejna nowina. Z jakiego dokumentu to wyczytałeś?
> >> >> > Z lekcji religii na poziomie szkoły średniej [nie uważałeś?]
> >> >> > uzupełnionych podstawową wiedzą z zakresu ludzkiej psychologii.
> >> >> Wreszcie ktoś zadowolony ze swojego katechety:-)
> >> > Więc łykasz co napisałem -tylko dlatego że
> >> > powołuję się na źródło kościelne? ;P
> >> > A może sprawdziłeś w KKK? ;)
> >>
> >> To raczej Ty nie "łykasz" ironii.;-)
> > Więc mówisz że naigrywasz się
> > z efektów katolickiej katechezy? ;P
>
> Raczej z założenia a priori , które wspólnie podnoszą 'katolicy ale' i nie
> katolicy, którzy zabierają głos w sprawach min religii;-)

Już przecież ustaliliśmy że nie ma "niekatolików" ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2008-04-04 20:59:20

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:
>>> Tego typu rozmowy niestety
>>> zawsze dryfują w tym samym kierunku i w pewnym momencie przestają
>>> mieć sens :-(
>>
>> Wielka szkoda, a można porozmawiać na prawdę mądrze i ciekawie.
>
> Ależ ja też mam za sobą wiele rozmów, jedne dużo wnoszące, inne mniej.
> Niemniej jednak to nigdy nie są rozmowy "do końca". Pewnych rzeczy nie
> da się przeskoczyć. Na pewne "ale wytłumacz mi" nie ma odpowiedzi innej
> niż "bo ja wierzę". I dobrze, jeżeli można w tym momencie zakończyć
> rozmowę bez brnięcia w "ty też uwierz" i inne.

Podzielam Agnieszka Twoje zdanie w tym temacie. Nie chce mi się teraz
rozwodzić nad tematem, ale polecam (chyba już nawet wcześniej to
robiłem) "Granice niewiary" prof. Jana Woleńskiego. Kto jak kto, ale
akurat on ma spore doświadczenie w prowadzeniu dialogu z kościołem
katolickim....

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2008-04-04 22:16:39

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "Dorota" <dorota@_PULAPKA_message.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ft58s6$qi$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> No więc potrafię sobie wyobrazić związek osób, których poglądy
>> *jakośtam* się różnią, bo przecież jesteśmy różni i nie ma szans, żeby
>> zgadzać się z kimś w 100% we wszystkim. Mnie zastanawia właśnie taki
>> związek, gdzie jednej stronie bardzo zależy, do tego stopnia, że
>> stanie nawet sama przed ołtarzem stanąć, a drugiej stronie bardzo
>> "zależy nie", do tego stopnia, że jest gotowa tę pierwszą przed
>> ołtarzem samą zostawić.
>
> Myślę, że w takim przypadku może chodzić wyłącznie o zademonstrowanie
> antyklerykalizmu wojującego. Reszta pogladów albo nie jest jakoś
> strasznie rozbieżna, albo za jakiś czas, jak już chemia opadnie,
> spowoduje rozpad związku. Bo wyobrazić sobie życia dwójki ludzi z
> przeciwległych biegunów nie potrafię, ale może Dorota trochę rozjaśni.

Niewiele moge rozjaśnić. Na ślubie znalazlam sie nieco przypadkiem z ciotką,
u ktorej spędzałam wakacje (daaawno to było) i choc panna mloda jest jakąś
mą odległą krewną więcej jej nie widzialam i pewnie nie zobaczę.
Ślub utkwil mi w pamięci właśnie przez tę swą inność i tyle.
Zaskakująca jest jednak taka demonstracja wrogości czy choćby lekceważenia
wobec poglądów ukochanej osoby.
D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2008-04-05 01:43:39

Temat: Re: rodzice chrzestni
Od: "ab.666" <t...@n...jest.adres.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ft24um$9ui$1@news.onet.pl...
>
> chyba ze w kościele wprowadzą spisy
> współżyjących rozwodników i sprawdzanie każdego przystępującego
> czy nie figuruje w spisie...

owszem prowadzą..... znam przypadek gościa z Krakowa, a ur. w Warszawie,
potrzebował do czegoś świadectwa chrztu z W-wy i ksiądz zapytał: "czemu pan
się rozwiódł"?

ab.

ab.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego kobiety są głupie?
Swietny dokument o religii i astrologii dla rodzicow i starszych dzieci.
Kobieta nie jest mężczyzn?.
kiedy stosunki małżeńskie w małżeństwie nie s? stosunkami małżeńskimi.
Jak? pami?tkę wynosicie z Mszy ?więtej?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »