Strona główna Grupy pl.rec.ogrody rozmaryn w domu - usychajace listki

Grupy

Szukaj w grupach

 

rozmaryn w domu - usychajace listki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-08 22:17:10

Temat: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: PatryCCCja <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora


witam ponownie :)
zadko tu zagladam i to glownie kiedy mam problemy. teraz nie inaczej :)

sluchajcie, mam sliczny rozmaryn. duzy krzaczor. ladnie rosl, ale do
czasu... teraz usychaja mu koncowki listkow. kiedys dzialo sie tak tylko z
tymi na samym dole. ale teraz nawet czesc tych najmlodszych mi usycha!
najpierw same czubeczki, pozniej coraz wiecej, czasem usychaja cale.
co to moze byc? co mu nie pasuje? stoi na parapecie, ma umiarkowanie
cieplo, raczej jasno (okno zachodnie). podlewam jak dawniej....

jakies rady?

pozdr. i jak zawsze licze na wasza pomoc
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-12-11 14:43:15

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: PatryCCCja <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

PatryCCCja wrote:
> sluchajcie, mam sliczny rozmaryn. duzy krzaczor. ladnie rosl, ale do
> czasu... teraz usychaja mu koncowki listkow.

nikt nie wie co moze powodowac usychanie niektorych listkow?

pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-12-11 15:53:40

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"PatryCCCja" <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> wrote in message
news:3DF74F03.17EFFC92@spinacz.TO_WYTNIJ.pl...
> PatryCCCja wrote:
> > sluchajcie, mam sliczny rozmaryn. duzy krzaczor. ladnie rosl, ale do
> > czasu... teraz usychaja mu koncowki listkow.
>
> nikt nie wie co moze powodowac usychanie niektorych listkow?

Nie lubię się powtarzać...najprawdopodobniej za wysoka temperatura.
Ostatecznie klimat śródziemnomorski zimą to temperatury ok. kilkunastu
stopni C co najwyżej i trochę deszczu. A w mieszkaniu jest po prostu za
gorąco.

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-12-12 08:54:48

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

PatryCCCja wrote:

> PatryCCCja wrote:
> > sluchajcie, mam sliczny rozmaryn. duzy krzaczor. ladnie rosl, ale do
> > czasu... teraz usychaja mu koncowki listkow.
> nikt nie wie co moze powodowac usychanie niektorych listkow?

Pewnie mu za ciepło. To ogrodowa roślina, którą co prawda
w naszym klimacie często zabiera się na zimowanie w pomieszczeniu,
ale to pomieszczenie ma być chlodne. Poza tym rozmaryn
nie lubi nadmiaru wody, dobrze rosnie w glebie piaskowej.

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-12-12 11:42:34

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: PatryCCCja <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger wrote:
> Pewnie mu za ciepło. To ogrodowa roślina, którą co prawda
> w naszym klimacie często zabiera się na zimowanie w pomieszczeniu,
> ale to pomieszczenie ma być chlodne. Poza tym rozmaryn
> nie lubi nadmiaru wody, dobrze rosnie w glebie piaskowej.

wielkie dzieki dziewczyny! to ja sie balam zeby mu nie bylo za zimno i go
odsuwalam od otwieranego okna jak najdalej, coby mu przypadkiem nie
zaszkodzilo ;)

pozdr. i dzieki
pat
ps: basiu, nie wiem dokladnie o co chodzi z tym powtarzaniem, ale
przeprasza w razie czego - mozliwe ze ktos juz odpisal, a ja po prostu tej
odpowiedzi nie widze. korzystam z serwera gazety, a tam sporo postow
ostatnio sie nie pokazuje po prostu.....
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-12-12 12:29:33

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora



> ps: basiu, nie wiem dokladnie o co chodzi z tym powtarzaniem, ale
> przeprasza w razie czego - mozliwe ze ktos juz odpisal, a ja po prostu tej
> odpowiedzi nie widze. korzystam z serwera gazety, a tam sporo postow
> ostatnio sie nie pokazuje po prostu.....

Nie o Ciebie chodzi broń Boże. Po prostu mam wrażenie, że jakieś 80%
problemów z kwiatkami zimą w domu bierze się z: za wysokiej temperatury,
zbyt przesuszonego powietrza, ewentualnych przeciągów (biję się w piersi). I
oczywiście w takich warunkach mogą się świetnie rozwijać szkodniki - ale to
raczej wtórny problem.
A postów typu "liście lecą" ostatnio co niemiara... :-(((

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-12-12 12:55:35

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz wrote:

> (...)
> A postów typu "liście lecą" ostatnio co niemiara... :-(((

No to ja się pochwalę - leci tylko to, co ewentualnie koci zrzucą :-)
Nawet z paprotką domową jakoś się dogadałam, a mój bożonarodzeniowy
grubosz ma pączki, a cissusa chyba wkrótce oddam komuś, bo
rośnie, jakby mu za to płacili.

Krycha&Co(ty) z chłodem w domu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-12-12 15:29:16

Temat: Re: rozmaryn w domu - usychajace listki
Od: PatryCCCja <k...@s...TO_WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz wrote:
> > ps: basiu, nie wiem dokladnie o co chodzi z tym powtarzaniem, ale
> > przeprasza w razie czego - mozliwe ze ktos juz odpisal, a ja po prostu tej
> > odpowiedzi nie widze. korzystam z serwera gazety, a tam sporo postow
> > ostatnio sie nie pokazuje po prostu.....
>
> Nie o Ciebie chodzi broń Boże. Po prostu mam wrażenie, że jakieś 80%
> problemów z kwiatkami zimą w domu bierze się z: za wysokiej temperatury,
> zbyt przesuszonego powietrza, ewentualnych przeciągów (biję się w piersi). I
> oczywiście w takich warunkach mogą się świetnie rozwijać szkodniki - ale to
> raczej wtórny problem.
> A postów typu "liście lecą" ostatnio co niemiara... :-(((

a, teraz rozumiem.
przy okazji: u mnie za cieplo dla wiekszosci kwiatkow nie jest, bo mamy
licznik, wiec skapimy ;)
bazyli to bylo wrecz za zimno i teraz koczuje blizej kaloryfera.
przelewac tez ich nie przelewam - skleroza.
a powietrze? no, sama chcialabym bardziej wilgotne. rozgladam sie wlasnie
za jakims nawilzaczem, tylko sie zdecydowac nie moge... a kwiatki trzaktuje
lepiej do siebie pod tym wzgledem bo je zraszam :) zreszta sprobowalabym
ni.... moja paprotka odrazu by sie zbuntowala.

pozdr. serdecznie :)
pat
ps: z tym rozmarynem to jeszcze nie wiem czy mu pomoglo, bo strasznie wolno
reaguje na zmiane ;P
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kosiarki samobierzne - czesci
ogrodnik.pl
Fikus...
czas START
odliczanie czas zaczac

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »