Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!news.nask.pl!
news.nask.org.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: "<,,>__" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rozum -`@'- i uczucia
Date: Sat, 15 Jan 2011 23:27:53 +0100
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 234
Message-ID: <igt71d$81v$1@usenet.news.interia.pl>
References: <igngsh$43c$1@usenet.news.interia.pl>
<igrpnt$us7$1@usenet.news.interia.pl> <igruq8$357$1@news.onet.pl>
<igs017$8tj$1@usenet.news.interia.pl> <igt5as$2ao$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-79-136-68.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1295130477 8255 89.79.136.68 (15 Jan 2011 22:27:57
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 15 Jan 2011 22:27:57 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:578584
Ukryj nagłówki
-`@'-
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> napisał
>> Zranić czy znisxczyć ?
>> I, czy jeśli serce zastąpić blaszanym pudełkiem,
>> to to jest objaw-droga ku doskonałości ?
>> http://www.youtube.com/watch?v=GpMYHrIrYGI
>>
>> :o/
>
> A jeśli zastąpć je diamentem pulsującym światłem... inne ciało, inna krew to
> i inne serce.
=
Zgoda, ale mnie bardziej chodziło o zaplot myśli,
bo rzecz oczywista serce jest w mózgu...
Krótko mówiąc ciągle chodzi mi
o uczucia...
------------------
>> Hmm...
>> Kurcze, a skąd jemioła na naszych stołach
>> czy ścianach ? :o/
>
> No i całujemy się pod jemiołą, króra zraniła serce Baldra...
>
> Baldur = Horus = Dażbóg = Oxosi
---
Hmm...
A jakie on/oni mają cechy charakteru ?
>>> Ale przynajmniej nietóre uczucia mogą ranić, powodować cierpienie.
>>> Nie chciałbyś przypadkiem być szczęśliwy i osiągnąć stan wolny od
>>> cierpienia???
>>
>> Owszem, ale nie za wszelką cenę, jak się okazuje,
>> nie za cenę wykastrowania sobie uczuć...
>> A jednak, mimo wszystko...
>
> Przecież nie mówię o wszystkich uczuciach, tylko o tych, które stanowią
> zasłonę Świątyni.
=
Czylki których konkretnie ? :o/
> Gdy w tańcu Bogini zdejmie wszystkich siedem zasłon, to
> pewnie ujrzymy światło???
-
Kali to może bym nawet i nie chciał oglądać z bliska,
a w każdym razie mi się nie pali...
:o/
>>> No to jakiesi odwrotne proporcyjum u ciebie. Bo ja mam trzecie oko, a mam
>>> psa, który go nie ma i jest kłębkiem emocji.
>>> Czasem na niego pohukuję: "Kuba do nogi, nie bać się, kochać!" ;):)
>>
>> - ha, ha!
>> Jakbym sam siebie słyszał...
>> Nie no, i takiego też mam przyjaciela w sobie,
>> ale Set to jest c h ł o d n a bestia, dla mnie miła...
>> W końcu jest moim aniołem stróżem, tak mi się zdaje,
>> choć on sam się nie przyznaje... :o/
>
> Set czyli Tyfon jest bogiem Pustyni i zawsze zasypywał burzami piaskowymi
> dolinę nilu. Dziwi mnie, że widzisz go jako chłodnego, wszak jest nawet
> powiedzenie "gorący jak Samum".
=
Myślałem o chłodnym rozumie...,
bo że ma zwariowane pomysły to wiem...
Chociaż moze i masz rację, może jest na odwrót...,
że to ja jestem...
Nie, to włąśnie ja jestem wariatem,
a on się ze mnie naśmiewa...
i że jestem na dodatek taki naiwny...
:o/
>Od imienia Tyfona (?????) pochodzi chińskie
> słowo oznaczające wielki wiatr, czyli tajfun ?? (Táifeng), a ty mówisz o
> Secie chłodnym i spokojnym?
Może a spokojny to on nie jest,
ale rozum ma po zbóju...
Szkoda tylko, że ta rzadko się dzieli informacją...
:o/
Kurcze, nie wiesz czasem, jak się pisze w oryginale
k o i n e ZEUS ? :o/
>>> Nawiasem mówiąc twoj pies, czyli Set/Loki był odpowiedzialny w dużym
>>> stopniu za zranienie Baldra/Horusa, niech nie zwala winy na ślepego Höda.
>>
>> Jak to ? :o/
>> Bo mnie się zdaje, że Izyda trochę nałgała...
>> na temat Seta.
>
> To czemu Crowley wolał Ra i Horusa? Mówił nawet, że nadchodzi eon Horusa.
-
Nie znam Crowley'a, Horusa też mało,
tak muszę lepiej poznać Horusa...
Posłuchaj, bo mi się tak już nie pierwszy raz
skojarzyło - zabrzmiało w uszach.
Czy to może mieć sens...
Bóg RA
Bóg EL
I w końcu powstaje jakiś IS.RAEL ?
:o/
>> Tak, tez mi się wydaje, że miłość jest katalizatorem
>> czegoś znacznie piekniejszego... :o/
>> ale oczywiście nie jestem nieomylny, tyle że zacząłem
>> dostrzegać wokół siebie przepływy energii...,
>> a dopiero potem to, co juz potrafimy jako tako nazywać.
>> Nic nadzwyczajnego, nie mam żadnych tzw. widzeń,
>> ale po prostu... to czuję-widzę, chyba :o/
>
> Tak na codzień? Ja tylko, kiedy się skoncentruję na krysztale/kamieniu ;)
=
Nie no, nie żebym widział coś patrzałkami,
ale praktycznie już inaczej nie umiem myśleć...
W pierwszym rzędzie widzę-czuję, a raczej myślę,
a raczej zaczynam myślenie od tego...
Oczywiście dalej guzik wiem z tego,
co tu się wyprawia, ale coś mi zmieniło myślenie...
Tak to odczuwam, a może sam se niechcący zmieniłem...
:o/
>> No nie wiem, bo ja chyba nie jestem specjalnie rozsadny :o/
>> :o)
>> No nie jestem, nic na to nie poradzę albo nawet
>> nie chcę poradzić...
>> http://www.youtube.com/watch?v=ita2mUcS1Mc&feature=r
elated
>>
>> :o/
>> Znasz tego gościa ?
>> Szukałem źródeł humanizmu i poprzez Cycero,
>> a potem jednak Jezusa, trafiłem w końcu na Vohumanah
>> Zoroastra, a na konieć na tego właśnie jegomościa...
>> I się zatrzymałem... :o/
>> I nie wiem, co dalej...
>
> Sprawdź tutaj:
> http://en.wikipedia.org/wiki/Sun_Wukong
>
>> Hmm...
>> Sie nie chwali takimi rzeczami zbyt chętnie...
>> Niestety... :o/
>
> Nie dziwię się... bogowie nie wpuszczają Seta na salony. Zawsze jakiegoś
> obciachu narobi...
=
- ha, ha!
Jak to ? :o/
Nie no, to on, mogę się założyć...
Proszę, opowiedz mi o nim...
>>> Tylko jest to bardzo niedoskonały artefakt. Odpowiedzialny nie tylko za
>>> największe dokonania wielkiego artysty, ale rownież za to, co spieprzył.
>>> Do dzisiaj przetasowania na szczytach polityki dokonują się pod wpływem
>>> naszkicowanego przez Roericha scenariusza.
>> -
>> Jakiego konkretnie scenariusza ? o/
>> Mówisz o mądrości mędrców Syjonu ?
>
> Także. Chociaż Roerich mocno zmienił ten plan (jeśli nie można powiedzieć
> napisał od nowa, vide: PAX CULTURA) wywołując wśród znajonych M.:S.: pewną,
> tak powiem, konsternację --- bliższy był ZTCW Arjozofii ;)
-
ja to jestem raczej ciemny w tych sprawach,
a nawet zupełnie ciemny...
Tyle tylko, że dużo myślę o filozofii/teologii i takich tam...
Sam nie wiem po co, bo to mi wygląda na stratę czasu,
ale że ja chyba lubię tracić czas na głupoty, no to myślę dalej...
:o/
:o)
>> Wchodzisz w kontakt z osobliwością technologiczną z
>>> czasów epoki lodowcowej ("Każda dostatecznie zaawansowana technologia
>>> niczym nie różni się od magii." Arthur C. Clarke)
>>
>> A poznam dzięki temu, na czym polega świadomość
>> i kim ja w końcu jestem do cholery... :o/
>> :o)
>> Jeśli tak, to wchodzę w to bez względu
>> na skutki, no wiesz, ta cholerna cie.kawość...
>
> Poznasz świadomość/pamięć kryształu ;):)
> Więcej nie gwarantuję.
Hmm...
> Świadomość człowieka jest co najmniej o dwa rzędy wyższa w łańcuchu bytów:
>
> Minerał ---> Roślina ---> Zwierzę ---> Człowiek ---> ??? ---> budda
=
No dobra, w końcu od czegoś trza zacząć...
A to będzie pewna wiedza ?
Bo jeśli tak, to może potem poznam świadomość roślin i zwierząt,
a na koniec czym jest świadomość człowieka..., co mnie
tak niesamowicie od zawsze dręczy/ciekawi...
Krótko mówiąc mam na tym punkcie zajoba... :o/
:o)
> Ino się nie uzależnij...
> TERRENON USSBUK ORREK
-
A czym to grozi i czy to gorsze od fajek ? :o/
> ŚWIATŁO
> POKÓJ
> WIEDZA
>
> Z progresorskim pozdrowieniem,
> Brat E.
zdar.Brat
Łoś
|