Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "La Luna" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: serce - czy to normalne ?
Date: Fri, 27 Sep 2002 07:26:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 66
Message-ID: <an0tkk$lle$1@news.tpi.pl>
References: <6...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pt154.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1033107925 22190 217.99.3.154 (27 Sep 2002 06:25:25 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 27 Sep 2002 06:25:25 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:82699
Ukryj nagłówki
Witaj
Uzytkownik "kamil386" <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:62i4puk55shk4ohvt7b7rfnsvu54guqogf@4ax.com...
> wrazenie jest najintensywniejsze kiedy sie nie ruszam, najsilniejsze
> jest wieczorem przed pujscie spac rano juz nie
> uczuciu towarzyszy wrazenie jakbym byl napompowany
Powiem Ci tak - w moim przypadku wlasnie w ten sposob zaczelo sie zapalenie
miesnia sercowego. Przez miesiac od przechorowania grypy mialam temperature
37.5. Ale to przeciez nic powaznego - mowilam sobie, tym bardziej ze czulam
sie dobrze. Pozniej zaczelam czuc to bijace serce - masz racje - uczucie
jest nie do opisania. Mi sie kojarzylo z odczuciami podobnymi do
przebiegniecia sprintem sporego kawalka i polozenia sie na trawie.
Kolejnym etapem, poza tym bijacym mocno sercem - bylo uczucie ciaglego
zmeczenia, oslabienia. Serce poza mocnym biciem - zaczelo bic nierowno.
Wtedy trafilam do lekarza. Calej parodii lekarskiej jaka mnie w ciagu
nastepnego roku spotkala nie bede opisywac, bo nie ma po co - powiem tylko
ze na poczatku, mimo iz juz ledwo chodzilam - w szpitalu kardiologicznym, po
wykonaniu zaledwie podstawowych badan - stwierdzono ze nic mi nie jest i mam
nerwice. Owszem, jest silna arytmia, ale to normalne. Dano mi tylko leki
przeciwlekowe i kazano spadac. Co ciekawe - nie chciano mi wydac wynikow
Holtera jak sie zaczelam stawiac. Smiesznie bylo.
Byc moze, gdyby wczesniej w szpitalu ktos wogole sie mna przejal a nie
traktowal jak symulatntke mimo iz cala mokra i dyszaca wchodzilam na 4
pietro, zdarzaly mi sie utraty przytomnosci, mialam arytmie - to moze
zaoszczedziloby mi to sporo problemow.
Obecnie nie jest zle - a nawet, jest lepiej niz kiedykolwiek od czasu
zachorowania. Arytmia jest dla mnie prawie nieodczuwalna. Tyle ze po kazdej
infekcji wirusowej (a jak tu sie od nich ustrzec??) typu grypa czy
powazniejsze przeziebienie - wszystko wraca. I przez kilka miesiecy jestem
zmeczona, czuje to walace nierowno serce i zastanawiam sie czy tym razem tez
sie po jakims czasie uspokoi czy juz mi tak zostanie.
Tamta pierwsza grype mialam 3 lata temu - sporo sie pozniej wydarzylo.
Oczywiscie - u Ciebie moze byc cokolwiek innego. Np. moze byc to spowodowane
stresem - jak najbardziej.
Mojego posta pisze tylko po to zebys sie naprawde dokladnie przebadal - nie
tylko zrobil morfologie krwi. Bo tam raczej nic nie wyjdzie. Ja mialam
stosunkowo lagodny stan zapalny - wyniki krwi bylo jak marzenie. Tyle ze gdy
wyladowalam w koncu w Slaskim Centrum Chorob Serca na konsultacji, to pani
doktor popatrzyla na mnie jak na kosmite widzac pokazane jej badania jakie
mi dotychczas wykonano, traktujac chorobe jako nerwice. Byla w szoku. Ze u
osoby po przechorowanej grypie (o czym zawsze mowilam), z tak silna, nagle
stwierdzona arytmia - zrobiono tylko zwykla morfologie, oznaczenie poziomu
hormonow tarczycy, EKG i Holtera i odeslano do domu. Tych dwoch ostatnich
badan nie dostalam do reki.
Dlatego, jesli ostatnio chorowales na grype i to bicie serca odczuwasz - idz
do dobrego lekarza. Bo pozniej mozna sie sporo nacierpiec. Ja i tak mialam
wiele szczescia ze mi to w sumie samo przeszlo. Tzn. stan zapalny, bo
konsekwencje odczuwam do dzis.
Z sercem nie ma zartow. Nawet jesli to "tylko" nerwica - to tez nalezy ja
leczyc.
Nie czekaj az bedzie gorzej.
Pozdrawiam
Agnieszka
--
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
|