Mika napisał:

>
>Użytkownik "Stefano" <j...@N...pl> napisał w wiadomości
>news:b8ihco$6te$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Cześć, powstawanie siniaków i maleńkich wybroczyn "z nikąd" może mieć
>> swoją przyczynę w bardzo małej liczbie płytek we krwii. Proponuję
>> zrobić na tą okoliczność badanie w zwykłym laboratorium.
>
>Zrobię, ale mam całkiem dobrą morfologię sprzed chyba 3 mieś.
>
>Mika
Nie jestem pewna ale w zwykłej morfologii chyba nie badają liczby
płytek krwii tylko hemoglobinę,liczbę czerwonych i białych krwinek. Ja
ostatnio bardzo często muszę robić dziecku wyniki i wyraźnie
zaznaczam: morfologia z rozmazem + płytki. No chyba,że miałaś wynik
płytek i był dobry ( normalnie powinno ich być około 400 000 ). Ale to
też o niczym nie świadczy, bo ich spadek może być okresowy np. po
grypie.....Jeśli stale jest ich mało lub wcale to taka choroba nazywa
się małopłytkowość i leczy się ją w szpitalu. Jak - nie wiem bo moje
dziecko akurat nie na to choruje (tylko na guza móżdżku), ale w
szpitalu są różne przypadki. Ostatnio leżałam na sali z
dziewczyneczką, która całe nóżki miała w siniaczkach niewiadomego
pochodzenia. Po badaniach wyszło,że ma pojedyncze płytki.

--
Pozdrawiam
Iwona