| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-01-21 23:03:51
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...
> Jednak dzieki handlowaniu drzewkami w skali kilku tysiecy rocznie
> mialem mozliwosci obejrzenia i porownywania:
> przyrostow , systemow korzeniowych tych samych odmian
> posadzonych na roznych podkladkach skarlajacych :
> od antonowki do skarlajacych do tzw miniaturek dorastajacych do 100-120cm
Jestem bardzo zadowolony z miniaturowych drzewek, które mi przysłałeś.
Powinny w tym roku pokazać owoce.Niezłe dziwactwo sadzić ogromne drzewo,
kiedy w zasięgu ręki są rośliny o rozsądnych wymiarach.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-01-21 23:17:34
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...W wiadomości news:017201c85c80$b5243f40$0100a8c0@TATAG Tadeusz Smal
<s...@s...pl> napisał(a):
>
> i nie moim to wymyslem jest,
> ze w uproszczeniu meechanizm dzialania podkladek skarlajacych
> polega na jakby "glodzeniu"
>
Hejka. No to opisz ten mechanizm nie w uproszczeniu tylko dokładnie na
czym polega. :-)
Pozdrawiam nieprzekonywująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-01-21 23:22:25
Temat: Re: sk?d stare jab?onie,wi?nie, grusze...
----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, January 22, 2008 12:03 AM
Subject: Re: sk?d stare jab?onie,wi?nie, grusze...
> Jestem bardzo zadowolony z miniaturowych drzewek, które mi przysłałeś.
> Powinny w tym roku pokazać owoce.Niezłe dziwactwo sadzić ogromne drzewo,
> kiedy w zasięgu ręki są rośliny o rozsądnych wymiarach.
:)
U mnie z tych miniaturek jeszcze tylko grusze nie owocowały
:)
W sumie to dość zabawnie wyglada
calkiem spory owoc na 50-60 cm drzewkach
O ile dobrze wiem to ta forma drzewek była wyprowadzona z glownie mysla
o uprawie w donicach na balkonach i tarasach
:)
W tym roku bede mial pozniej prosbe do Ciebie
o pomoc w ponazywniu roslinek, ktore mi przyslales
Miałem je opisane na opaskach ale moje wredne kocisko
pozrywal mi je gdy falowaly na wietrze
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-01-22 05:56:12
Temat: Re: skÂąd stare jabÂłonie,wiÂśnie, grusze...
> W tym roku bede mial pozniej prosbe do Ciebie
> o pomoc w ponazywniu roslinek, ktore mi przyslales
> MiaĹem je opisane na opaskach ale moje wredne kocisko
> pozrywal mi je gdy falowaly na wietrze
Może rozpoznam.Mam dwie jabłonki, miały być płożące, wysokie na ok 30cm.
Nie chcą u mnie rosnąć, do wysłania nie nadają się, takie pokraki.
Gdyby było Ci po drodze, możesz zabrać, narazie stoją, bo nie można
powiedzieć,że rosną.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-01-22 08:05:36
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...On Mon, 21 Jan 2008, Grzegorz Brycki wrote:
> Witam,
>
> Czy można jeszcze kupić gdzieś, sadzonki, takich gatunków drzew owocowych,
> które królowały w ogrodach naszych dziadków i babć :).
>
> Chodzi mi o zdrowe drzewiska :-) które rodzą sobie naturalnie dobre owoce,
> żyją po 50 lat, rosną tak że nie można zerwać owoców z "górnej półki".
>
> To co teraz jest dostępne to jakieś "pędzone" wypierdki, które w lecie
> załamują się od ciężaru owoców, by po 5 latach zdechnąć. O tym, że wymagają
> opieki jak niemowlęta nie wspomnę.
>
> Pytanie więć: gdzie i czy można :)
>
> --
> Pozdrawiam,
> Grzegorz Brycki
W sklepach ogrodniczych mozna spotkac sporo starych odmian. Niestety sa
one szczepione na wolnorosnacych podkladkach co wg mnie mija sie z celem.
Taki sklep, znajduje sie np. w Lublinie na Zemborzyckiej.
Pozdr.
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-01-22 11:35:34
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...Dnia 21 Jan 2008 21:26:59 +0100, mirzan napisał(a):
>> Troche idealizujesz te stare odmiany
>> bo gdyby one byly tak doskonałe to nadal by krolowaly w sadach
>
> Gdyby wszysko co stare było takie dobre,to młodzi chłopcy biegali by
> za babciami, dziewczyny za starymi dziadami, a niestety tak nie jest.
> Powiedziałbym,że nawet bardzo niestety.
Powiedz to miłośnikom wina, opery i baletu oraz skrzypiec :-)
A co do jabłek - te dzisiejsze są do niczego: ani smaku, ani zapachu.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-01-22 11:38:17
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...Dnia Mon, 21 Jan 2008 23:17:13 +0100, Grzegorz Brycki napisał(a):
> A tak serio to oczywiscie nie wszystko, ale urok starych duzych drzew,
> pozostaje niezmienny.
>
> CHce miec piekne duze owocowe drzewa w moim sadzie, takie ktore same sie
> bronia, same rosna i ciesza oko.
>
> To chyba taka roznica jak miedzy swinia a dzikiem.
Albo między prawdziwym winem a siarkowanym sikaczem - kto nie pił
prawdziwego, tego sikacz zadowoli... :-)
:-)
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-01-22 11:40:11
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...Dnia 22 Jan 2008 00:03:51 +0100, mirzan napisał(a):
> Jestem bardzo zadowolony z miniaturowych drzewek, które mi przysłałeś.
> Powinny w tym roku pokazać owoce.Niezłe dziwactwo sadzić ogromne drzewo,
> kiedy w zasięgu ręki są rośliny o rozsądnych wymiarach.
> Pozdrawiam.Mirzan
Dla mnie to nie podnieta, wręcz mnie to od nich odstręcza. Drzewo musi być
drzewem, a nie karłem. Dla mnie takie drzewka to kaleki jakieś, marzące o
rozłożystości i górowaniu nad sadem... Bonsai też niespecjalnie lubię -
biedne, chore roślinki...
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-01-22 11:41:49
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...Dnia Tue, 22 Jan 2008 12:43:27 +0100, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:wllgh05wojw2$.qx98ycudcehg$.dlg@40tude.net...
>> Dnia 21 Jan 2008 21:26:59 +0100, mirzan napisał(a):
>>
>>>> Troche idealizujesz te stare odmiany
>>>> bo gdyby one byly tak doskonałe to nadal by krolowaly w sadach
>>>
>>> Gdyby wszysko co stare było takie dobre,to młodzi chłopcy biegali by
>>> za babciami, dziewczyny za starymi dziadami, a niestety tak nie jest.
>>> Powiedziałbym,że nawet bardzo niestety.
>>
>> Powiedz to miłośnikom wina, opery i baletu oraz skrzypiec :-)
>> A co do jabłek - te dzisiejsze są do niczego: ani smaku, ani zapachu.
> To tak jak przechodzone babunie...
Raczej jak nie przechodzone - nigdy smakiem swym nikogo nie zadowoliły.
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-01-22 11:54:14
Temat: Re: skąd stare jabłonie, wiśnie, grusze...Dnia 22 Jan 2008 12:54:19 +0100, mirzan napisał(a):
>> CHce miec piekne duze owocowe drzewa w moim sadzie, takie ktore same sie
>> bronia, same rosna i ciesza oko.
>
> Słyszałem o takim drzewie,wynalazł je radziecki uczony, była to krzyżówka psa
> z gruszką. Sama na złodziei szczekała.
> Z takiego wielkiego drzewa owocowego, najwięcej pożytku jest z cienia, jeśli
> nie sypią się z niego mszyce.Jeśli chodzi o jedno, czy dwa takie wielkie,
> to można sobie na to pozwolić, będzie na ognisko.Ciekawe jak to pryskać,
> aby nie napryskać sobie w oczy.Bo nie bardzo wierzę w zdrowotne właściwości
> parszywych i robaczywych jabłek.
> Pozdrawiam.mirzan
A Ty to byś tylko pryskał i pryskał ;-P
Ja w swoim warzywniku oraz "pomidorelu" niczego nie pryszczę i... żyję
:-DDD
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |