Strona główna Grupy pl.soc.rodzina skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny

Grupy

Szukaj w grupach

 

skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 512


« poprzedni wątek następny wątek »

271. Data: 2002-05-09 10:02:49

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> napisał(a):

> Ja byłam przekonana, ze będę pracowała... Jak kończyłam studia to nawet się
> zakładałam z moim mężem, że będę zarabiała więcej niż on...
> I nawet pracowałam przez pewien czas, przestałam 3 lata temu... Z ergofobią
> moja decyzja nie miała nic wspólnego...

Ja chyba wyraźnie napisałam o osobach, które idą na studia z nastawieniem, że
robią to dla zabawy, dla samorozwoju, żeby coś z sobą zrobić zanim nie złapie
się chłopa - bo i tak generalnie mają zamiar zrobić wszystko, żeby _nie_
pracować.

> A co z tym, że jakby mąż tej żony nie miał tej niepracującej żony, to nie
> miałby tej motywacji do pracy itd... i nie zarabiałby tylu pieniędzy... Nie
> widzisz żadnego związku?

Równie prawdopodobne, jak mąż mający dobrze zarabiającą żonę, co motywuje go
do zarabiania jak najwięcej, a już na pewno więcej od niej.

Joanno, policz sobie. Mamy dwie osoby, z których podatki płaci tylko _jedna_,
i to jeszcze _mniejsze_, niż w sytuacji, gdyby ta druga osoba pracowała.

> Wiesz... są firmy, które wolą zatrudniać żonatych facetów z niepracującą
> żoną - bo tacy mają większą motywację do pracy i dzięki temu są lepsi i
> skuteczniejsi?

Muszą mieć dużą rotację w dziale kadr. I nie tylko, chłe, chłe.

> Próbowałaś szukać pracy jako była nauczycielka poza szkolnictwem?

Nie, ale obserwowałam działania paru trzydziestoparoletnich pań,które nigdy
nie pracowały, wykształcenie miały tak sobie przydatne (pedagogika specjalna
albo ekonomia skończona za głębokiej komuny), z języków słabo rosyjski. i
paniczny strach przed komputerem, i próbowały szukać pracy w sektorze
prywatnym. Ze skutkiem zerowym. A było to w czasach boomu...

> Ja
> dokładnie taki tekst usłyszałam w kilku firmach, tudzież firmach
> pośredniczących... Podobno ma się złe nawyki...

Coś w tym musi być, skoro te niedobitki ludzi z mojego roku ze studiów, które
wylądowały w szkółkach właśnie się stamtąd ewakuują z nadzieją, że "pierwsze
objawy znauczycielenia są odwracalne". Ja tam nie wiem, bo systemu oświaty
jako pracodawcy unikam jak wąglika, ale skoro sami zainteresowani tak
twierdzą...

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


272. Data: 2002-05-09 10:05:33

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:31907-1020932619@213.17.138.62...
> > >
> > > Wiecie jakie szopki przechodziłem zanim przestano zwracać mi uwagę
> że
> > > chodzę w sandałach bez skarpetek?
> >
> > W pracy w sandalach? Chyba ze w piatek.
> dlaczego w piątek?

Tak jest przyjęte w ameryce, że w poątek mozna bez garnituru - znaczy
bardziej na sportowo...

> Dla mnie ważniejsza jest temperatura niż dzień tygodnia.

Zmień pracę na taką, że będziesz przybywał w klimatyzowanym pomieszczeniu.
;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


273. Data: 2002-05-09 10:12:27

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > Nie zaprzeczam że molestowanie istnieje - ale miejscami
"przegięcie
> > pały" jest obłędne.
>
> Ja zostałam kiedyś usłużnie poinformowana, że nie mogę dotykać
dzieci -
> np.pogłaskanie po głowie, żeby nikomu nić takiego nie przyszło do
głowy...
> uczyłam wtedy w amerykańskiej szkole...

A myślałem że to tylko w filmach ;-)))
Paranoja!!!

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


274. Data: 2002-05-09 10:18:58

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:abc6v7$asi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...

> "Ous gustachus sięus nieus dyskutujeus" :->

Bynajmniej nie chodzi mi o Twój gust, który po pierwsze jestem przekonany że
jest dobry, a po drugie nawet przy braku takiego przekonania na pewno nie
robiłbym Ci z tego powodu zarzutów.
Chodzi mi tylko o sposób w jakim czynisz aluzje do konkretnej osoby. I te
negatywne odczucia są kwestią mojego gustu, do którego Ty się właśnie
doczepiłeś. Jeśli pozwolisz oczywiście zwrócić sobie na to uwagę.

>Dlatego możemy iść na jednakowe party - sexowne (wg Ciebie - in
>this way) Agatki zostawię Tobie a Ty nie będziesz się brał za moje
>obiekty zainteresowania :->

No cóż. z 10 lat temu byłbym mocno zdegustowany takim podziałem. Ale teraz
jestem w tej lepszej sytuacji że życie seksualne mam ustabilizowane na
całkiem przyzwoitym poziomie, więc nie zakładając poszukiwania mocniejszych
przygód z przyjemnością bym się na to zgodził, a pannę (czy panią) Agatkę
poznałbym z przyjemnością.

Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


275. Data: 2002-05-09 10:20:33

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

> > Dla mnie ważniejsza jest temperatura niż dzień tygodnia.
>
> Zmień pracę na taką, że będziesz przybywał w klimatyzowanym
pomieszczeniu.
> ;-)
Chętnie. Jeszcze jak założymy że firmę którą stać na klimatyzację stać
by było na porządne wypłaty dla pracowników.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


276. Data: 2002-05-09 10:25:10

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> napisał(a):

> Uważasz ze jest moralne pozbawiać dziecko ojca?

A co, mordował go ktoś, czy jak? Nie było chętnego na _aktywnego_ tatusia,
trudno.

> Hmm... To tak samo jak z premedytacją rodzić chore dziecko (była taka
> dyskusja o lesbijkach co to sobie głuche dziecko z premedytacją zrobiły).
> Dlaczego tak samo? Bo z założenia skazujesz je na pewne upośledzenie.

Brak ojca nie jest żadną przeszkodą w uzyskaniu wykształcenia, podjęciu
pracy, zaspokajaniu swoich codziennych potrzeb i prowadzeniu normalnego
życia, czego nie można powiedzieć o upośledzeniu fizycznym. No chyba, że
uważasz to za takie upośledzenie psychiczne, że uniemożliwia funkcjonowanie
między ludźmi, ale od takiej postawy tylko krok do pozywania rodziców do sądu
za krzywe popatrzenie na dziecko kiedy miało 5 lat. Osobiście nie widzę
korelacji między umiejętnością funkcjonowania w społeczeństwie a brakiem
któregoś z rodziców (największe problemy mają znani mi ludzie, którzy mieli
oboje i akurat oboje dogłębnie szajbniętych).

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


277. Data: 2002-05-09 10:29:03

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> napisał(a):

> Uważasz ze jest moralne pozbawiać dziecko ojca?

A co, mordował go ktoś, czy jak? Nie było chętnego na _aktywnego_ tatusia,
trudno.

> Hmm... To tak samo jak z premedytacją rodzić chore dziecko (była taka
> dyskusja o lesbijkach co to sobie głuche dziecko z premedytacją zrobiły).
> Dlaczego tak samo? Bo z założenia skazujesz je na pewne upośledzenie.

Brak ojca nie jest żadną przeszkodą w uzyskaniu wykształcenia, podjęciu
pracy, zaspokajaniu swoich codziennych potrzeb i prowadzeniu normalnego
życia, czego nie można powiedzieć o upośledzeniu fizycznym. No chyba, że
uważasz to za takie upośledzenie psychiczne, że uniemożliwia funkcjonowanie
między ludźmi, ale od takiej postawy tylko krok do pozywania rodziców do sądu
za krzywe popatrzenie na dziecko kiedy miało 5 lat. Osobiście nie widzę
korelacji między umiejętnością funkcjonowania w społeczeństwie a brakiem
któregoś z rodziców (największe problemy mają znani mi ludzie, którzy mieli
oboje i akurat oboje dogłębnie szajbniętych).

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


278. Data: 2002-05-09 10:48:25

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:abdgn4$bg6$...@n...onet.pl...


> Uważasz ze jest moralne pozbawiać dziecko ojca?

Co rozumiesz pod pojęciem "moralne"? I co ma moralność do kwestii szczęścia
czy nieszczęścia dzieci?

> Hmm... To tak samo jak z premedytacją rodzić chore dziecko (była taka
> dyskusja o lesbijkach co to sobie głuche dziecko z premedytacją zrobiły).
> Dlaczego tak samo? Bo z założenia skazujesz je na pewne upośledzenie.

No... Tobie Też muszę przyznać rację - jeśli się zakłada, że normalna jest
tylko rodzina 2+(tu liczba z zakresu od 1 do plus nieskończoności), a reszta
to patologia, to rzeczywiście dziecko bez ojca jest kaleką.

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


279. Data: 2002-05-09 10:53:40

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:abdhg9$rsc$1@news.gazeta.pl...
> Joanno, policz sobie. Mamy dwie osoby, z których podatki płaci tylko
_jedna_,
> i to jeszcze _mniejsze_, niż w sytuacji, gdyby ta druga osoba pracowała.

Czyżby inna arytmetyka? Gdyby oboje pracowali to musieliby dzielić się
obowiązkami domowymi - typu np. opieka nad dzieckiem - oboje nie mogą być na
raz dyspozycyjni... (hehe... w rozmowach o pracę babcia na emeryturze swego
czasu robiła dobre wrażenie)... W efekcie on nie mógłby zarabiać tyle ile
zarabia - czas ty często odgrywa istotną role, ale i też zmęczenie... więc w
sumie może zarobiliby tyle ile zarabia jedno z nich... efekt finansowy i
podatkowy taki sam lub gorszy dla państwa...

> > Wiesz... są firmy, które wolą zatrudniać żonatych facetów z niepracującą
> > żoną - bo tacy mają większą motywację do pracy i dzięki temu są lepsi i
> > skuteczniejsi?
>
> Muszą mieć dużą rotację w dziale kadr. I nie tylko, chłe, chłe.

Wręcz przeciwnie... Człowiek ze zobowiązaniami trzyma się pracy - bo boi się
jej straty.

> > Próbowałaś szukać pracy jako była nauczycielka poza szkolnictwem?
>
> Nie, ale obserwowałam działania paru trzydziestoparoletnich pań,które
nigdy
> nie pracowały, wykształcenie miały tak sobie przydatne (pedagogika
specjalna
> albo ekonomia skończona za głębokiej komuny), z języków słabo rosyjski. i
> paniczny strach przed komputerem, i próbowały szukać pracy w sektorze
> prywatnym. Ze skutkiem zerowym. A było to w czasach boomu...

Hmm... aż tylu zabawnych cech sobą nie reprezentowałam... Hehe... może byłam
za to zbyt wybredna... o się ceniłam... ;-)

> > Ja
> > dokładnie taki tekst usłyszałam w kilku firmach, tudzież firmach
> > pośredniczących... Podobno ma się złe nawyki...
>
> Coś w tym musi być, skoro te niedobitki ludzi z mojego roku ze studiów,
które
> wylądowały w szkółkach właśnie się stamtąd ewakuują z nadzieją, że
"pierwsze
> objawy znauczycielenia są odwracalne". Ja tam nie wiem, bo systemu oświaty
> jako pracodawcy unikam jak wąglika, ale skoro sami zainteresowani tak
> twierdzą...

O przepraszam... Ja o sobie tak nie twierdzę, ale o coponiektórych moich
znajomych byłoby to bardzo słuszne... To jest taki stereotyp... Jak się raz
człowiek sparzy to już więcej nie chce...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


280. Data: 2002-05-09 10:59:20

Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:abdggm$b55$...@n...onet.pl...
>
> Justyna, ale ja opisałam paranoidalną sytuację (w istocie zgodną z tematem
> wątku) a to o czym ty piszesz to są normalne sprawy... i takie kobiety i
> owszem powinny mieć szanse zarobić na swoje utrzymanie...

Ciekawe.... Jeszcze niedawno pisałaś, że kobiety które same wychowują dzieci
dzielą się na egoistki, które tak zaplanowały swoje i dziecka życie (które
się powinno poddawać leczeniu psychiatrycznemu) i na pozostałe przypadki
czyli wyjątki od tej reguły (z zasady rzeczy wyjątek, to jest coś, co
występuje rzadziej niż regułą).
No to jak w końcu? Normalne sprawy czy wyjątki od niepochlebnej reguły?
;-))


> Hmm... Wdowa to
> powinna mieć rentę po mężu - z ZUSu i jeszcze drugą uzupełnajacą do
pokrycia
> szeroko rozumianych potrzeb od sprawcy wypadku (tudzież jego
> ubezpieczyciela)

Ale facetom zdarza się umierać młodo (nie zdążyli wypracować renty), z
przyczyn naturalnych lub z własnej ręki (nie będzie odszkodowania od
sprawcy).

Uważam, że człowiek to powinien umieć się o siebie zatroszczyć, a nie być
skazanym na jałmużnę z ZUS-u (bo nawet jeśli mąż nabył praw do renty, to
jeśli nie pracował dość długo, renta może być głodowa :-((( )

BTW a co z kobietami, które zostały porzucone przez mężów? Przecież
zasądzane alimenty najczęściej też są żenująco niskie...

Ale jak komuś odpowiada taka sytuacja, to niech sobie tak żyje. Byle nie z
moich podatków :-)))

Monika




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 40 ... 52


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[GDZIE] Dom Opieki dla starszej osoby : woj pomorskie
miłe chwile
[Profet] 'Rozmowy w toku'
Jubiler w Warszawie?
rozpad zwiazku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »