« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-11-03 10:39:02
Temat: Re: skuteczne samobojstwo> Chce sasnac i sie nie
> obudzic bo zycie boli tak bardzo.....
Boli? Powiem ci na pocieszenie, ze bedziesz mial jeszcze gorzej! Teraz masz
za dobrze.
ojniestety.kazoo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-11-03 11:08:39
Temat: Re: skuteczne samobojstwo
>
> Poprostu odporny na chemię :)))
>
hahaha dobre! ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-11-03 11:11:19
Temat: Re: skuteczne samobojstwo> w jaki sposob sprawnie i szybko wyłączyć swoje funkcje zyciowe ?
> pytanie jak najbardziej powazne.
>
> --
proponuję znaleźć dobrego terapeutę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-11-03 11:33:43
Temat: Re: skuteczne samobojstwoidiom wrote:
>
> A, znaczy tchórz....
> Monika
mozesz rozwinac ? dlaczego wg Ciebie kazdy mimo wlasnej woli nawet MUSI zyc
?
pomijam kwestie wiary.
--
Sprawdzone scenariusze telenowel !
Szybko, tanio, pewnie. - sprzedam
Pozdrawiam serdecznie JIMMYtm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-11-03 12:45:26
Temat: Re: skuteczne samobojstwo
"JIMMYtm" <a...@n...pl> wrote in message
news:cmag04$9np$1@nemesis.news.tpi.pl...
> mozesz rozwinac ? dlaczego wg Ciebie kazdy mimo wlasnej woli nawet
MUSI zyc
> ?
Mogę ja? Mogę?
Dlatego, że samobójstwo poza naprawdę nielicznymi przypadkami to
najbardziej tchórzliwe wyjście. Taka ucieczka po prostu. A ponieważ na
ogół nie żyje się samemu, w próżni, ta ucieczka jest dodatkowo
zwiazana ze zwaleniem mnóstwa problemów i kłopotów na głowy innych
osób. Które nie zawsze na to zasługują.
I może jeszcze dlatego, że 90% samobójstw (*) to może i mające swoje
mniej lub bardziej dramatyczne usprawiedliwienie, ale jednak tylko i
wyłącznie takie szczeniackie "ja im wszystkim teraz pokażę, teraz oni
za mną zatęsknią, chlip chlip, ale już będzie za późno, chlip chlip."
* - nie, nie robiłem żadnych badań, nie czytałem opracowań statystyk,
to tylko mój całkiwicie prywatny i subiektywny osąd wysnuty w oparciu
o znane mi przypadki samobójstw. Znam/słyszałem o całkiem sporej ich
ilości, zrozumieć (zrozumieć! nie usprawiedliwić) jestem w stanie
tylko jedno z nich.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-11-03 13:04:45
Temat: OT Re: skuteczne samobojstwoJarek P. wrote:
>
> Dlatego, że samobójstwo poza naprawdę nielicznymi przypadkami to
> najbardziej tchórzliwe wyjście. Taka ucieczka po prostu.
coz jak sie to mowi, zycie to sztuka wyboru, kazdy z nas idzie przez zycie
wlasna sciezka i dokonuje wyborow czasem prostych czasem trudnych. A skoro
ktos wybral owszem prosta droge jaka jest odejscie z tego swiata, coz... nie
kazdy ma ochote ciagle walczyc. Nie kazdy ma ochote ciagle sie patrzec na
innych i zyc zyciem innych. Moze chciec zrobic cos z wlasnym zyciem, moze
nawet je zakonczyc. Owszem niektorzy beda plakac, niektorzy nie.. takie jest
zycie. IMO warto szanowac wybory innych, owszem sprobowac zrozumiec, czasem
wplynac na zmiane decyzji, ale zawsze szanowac a nie obrazac czegos czego
sie nie rozumie...
--
Sprawdzone scenariusze telenowel !
Szybko, tanio, pewnie. - sprzedam
Pozdrawiam serdecznie JIMMYtm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-11-03 13:15:38
Temat: Re: skuteczne samobojstwo
Użytkownik "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cmajt7$ru5$1@news.mch.sbs.de...
>
> "JIMMYtm" <a...@n...pl> wrote in message
> news:cmag04$9np$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > mozesz rozwinac ? dlaczego wg Ciebie kazdy mimo wlasnej woli nawet
> MUSI zyc
> > ?
>
> Mogę ja? Mogę?
Proszę, proszę, zrobiłeś to bardzo po mojej myśli :)
> Dlatego, że samobójstwo poza naprawdę nielicznymi przypadkami to
> najbardziej tchórzliwe wyjście. Taka ucieczka po prostu.
<ciach>
Do powyższego, wyciętego i nie, z którym się zgadzam, dodam jeszcze, że
życie, to wyzwanie. Jak ktoś się boi podejmować wyzwania, to jest IMHO
tchórzem.
Poza tym, stwierdzenie, że chce się umrzeć w wyniku zażycia tabletek wygląda
mi na chęć łagodnego uśnięcia z lęku przed bólem, extremalnymi doznaniami
itd. Czyli - też tchórzostwo (bo przecież nie - rozwaga)
Wszystko powyższe piszę z perspektywy osoby, która myślała o samobójstwie.
Ale nie zabiłam się (choć kto wie czy nie miałabym większych powodów niż
wielu "udanych samobójców") i uważam to za akt odwagi, bo to co przyszło
później było o niebo gorsze, wymagało dużo więcej cywilnej odwagi niż pustka
i niebyt, które mogłam wybrać.
Trzeba mieć jaja, żeby żyć ;)
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-11-03 13:54:03
Temat: Re: OT Re: skuteczne samobojstwo
"JIMMYtm" <a...@n...pl> wrote in message
news:cmalaq$6u0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> IMO warto szanowac wybory innych, owszem sprobowac zrozumiec, czasem
> wplynac na zmiane decyzji, ale zawsze szanowac a nie obrazac czegos
czego
> sie nie rozumie...
Dla jasności: ja niczego ani nikogo nie wyobrażam, ja jedynie piszę,
co myślę o temacie "samobójstwa". A że są to słowa ciężkie? No cóż,
one są po prostu zgodne z moją opinią. I tyle.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-11-03 13:59:59
Temat: Re: skuteczne samobojstwo
Użytkownik <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:42c6.000008ad.4188b020@newsgate.onet.pl...
>
> Proponuję włożyć głowę do miski ustępowej i p...lnąć w nią z góry deklem
>
Ale dlaczego właśnie tam?
A nie lepiej wskoczyć do jakiegoś zaniedbanego stawu??:>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-11-03 14:15:07
Temat: Re: skuteczne samobojstwo> Ale dlaczego właśnie tam?
> A nie lepiej wskoczyć do jakiegoś zaniedbanego stawu??:>
>
Bo od tego się nie umrze, a otrzeźwienie przyjść może.
Pozdr
Anna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |