"chory"

> ale ogolnie
> zmiany calosciowe sa szybsze.

ale przez to że sa szybsze (gwałtowniejsze) trudniej nam jest sie tego
podjąć... /nie wszystkim, jasne/

> wyglada to tak,z e podejmujesz decyzje i
> dzialania, ktore zmieniaja twoj wizerunek i swoje postrzeganie sibei, np.
> postanawiasz pojechac gdzies i pracowac charytatywnie. w tym momencie,
> NIEZALEŻNIE OD TEGO KIM WCZESNEIJ BYLAS, stwierdzasz ze masz dobre serce i
> wszystko robisz zgodnei ze swoim nowym szczerozlotym "ja".

czy w "realnym świecie" ;) uważasz za możliwe zmianę np. środowiska czy
przyzwyczajeń w celu walki z jakąś słabością?

> a jak zzaczniesz
> od bzdetow

bzdetów? ja podałam tylko przykład, mała rzecz nie musi być _bzdetem_, no
nie? :)

> acha! rozumeim. to ty chcialas sie oduzaleznic od lenistwa i zasadzilas
> kwiatki po raz pierwszy w zyciu a tu spadl ci snieg!:)


rozkmiliłeś mnie ;D

> moze to znak z nieba,
> ze jestes leniwcem z powolania? msisz sie nad tym zstanowic... nie mozna
zyc
> w sprzecznosci z wlasna natura!

uwzględnię to ;D