« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-02-22 18:08:16
Temat: Re: sluby, wesela, baloniki (dyrdymalki osobiste :)
satia napisał(a) w wiadomości: ...
>Powiem Ci, ze moja mama pochodzila ze wsi. Miala we krwi swoisty ludyzm ze
>wschodu Polski (ex-bialostockie). Byla bardzo prorodzinna, mimo ze jej
>malzenstwo z moim ojcem bylo jak kara za najgorsze grzechy poprzedniego
>zycia.
>Byla wspaniala, kochajaca, zaborcza, stanowcza i nie znoszaca sprzeciwu.
>Taka kochana mama, ale jako ze bylo jej przykro, tak zwyczajnie smutno, ze
>corka znowu cos wymysla - jakie sprzewroty - zawsze bylo mi jej zal i dla
>niej tyle bym zrobila. Gdyby dzis zyla - a jej najwiekszym marzeniem zawsze
>bylo dozyc wesela corki - zrobilabym to wesele dla niej wlasnie
Satio - tak mi przyszlo do glowy. Moze wyjasnij tesciom, ze nie chcesz robic
wesela, bo nie moze byc na nim Twojej Mamy, ktora tak bardzo marzyla... Ze
bez Niej czulabys sie zle, ze w ogole wystarczy ze jej nie bedzie na slubie,
ze wesele bez Niej moze byc dla Ciebie bolesne... tak sobie pomyslalam,
luzno.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-02-23 08:42:27
Temat: Re: sluby, wesela, baloniki (dyrdymalki osobiste :)Osoba znana jako OBAS zapodała:
> A moja babcia powiedziała nam wspaniały wiersz,za co jestem jej bardzo
> wdzięczna,bo to jedna z nielicznych pamiątek,która mi po niej została(na
> kasecie video).
A mój dziadek odśpiewał nam ludową piosenkę o tym kto w rodzinie rządzi i
zapowiedzieła panu młodemu, że jeśli ja się poskarże na niego, to on będzie
miał z dziadkiem do czynienia( dziadek miał wtedy 78 lat) ;-)) Też mam na
kasecie.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |