> Nie ma sensu rozmawiać z takimi ludźmi, nic się im nie wytłumaczy, oni
> nie chcą zrozumieć i nigdy nie zrozumieją. Ja w każdym razie już
> przestałem i innym doradzam to samo.
> Dla nich lekarze to najgorsze szumowiny - i niech tak sobie myślą, niech
> plują, niech ociekają jadem, niech wyzywają od najgorszych. Kiedyś do
> nas przyjdą i wtedy o dziwo będą się zachowywać jak ludzie. Bo będzie
> chodziło o ich zdrowie. I pewnie nikogo z nich nie rozpoznamy. I dobrze.
> I niech już tak zostanie.

Leczenie to jest po prostu usługa za którą powinno się płacić, tak samo jak
za naprawianie samochodów w
warsztacie, lub strzyżenie włosów u fryzjera, tylko że BEZ ŻADNYCH
pośredników typu NFZ.
Sytuacja w której płacimy REGULARNIE na jakieś ubezpieczenie zdrowotne,
które de facto jest
wyimaginowaną usługą (bo praktycznie w Polsce państwowa służba zdrowia nie
działa, a leczyć się trzeba
i tak prywatnie - na jakiś konkretniejszy zabieg trzeba czekać od pół roku,
do dwóch lat, podczas gdy wcześniej można sto razy odkorkować) jest po
prostu OKRADANIEM OBYWATELA. Na owe wyimaginowane usługi idą OGROMNE
państwowe pieniądze które są rozkradane w ZŁODZIEJSKIM systemie rozdzielczym
zwanym NFZ-em.
Przychodząc do doktora Z KASĄ od razu jesteśmy inaczej traktowani,
przychodząc BEZ jesteśmy ŚMIECIAMI.
Tak że dlatego jestem tak bardzo za PRYWATNYM lecznictwem, i za
zaprzestaniem OKRADANIA obywateli,
i za jak najszybszą PRYWATYZACJĄ !!!!!!!!!! służby zdrowia i za LIKWIDACJA
przymusowej składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Państwowa służba zdrowia, i darmowe leczenie to jest FIKCJA !!!!!!!!!!!!.

P.S. Nie mam nic przeciwko zawodowi lekarza. Jest on bardzo szlachetnym
zawodem. Dobry lekarz to SKARB.

--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl