Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mi
muw.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Adamio" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: sny religijne
Date: Fri, 21 Feb 2003 22:44:30 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <b366if$o58$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b34s4r$opk$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb79.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1045863823 24744 213.76.9.79 (21 Feb 2003 21:43:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Feb 2003 21:43:43 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:181293
Ukryj nagłówki
Użytkownik "elais" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b34s4r$opk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> sluchajcie od pewnego czasu mam sny o zabarwieniu religijnym ,
> niedawno snil mi sie papiez jak mnie blogoslawi osobiscie (co nigdy nie
> nastapilo rzeczywiscie) ,a wczoraj snila mi sie świeta Helena ,ze mnie
> uzdrowi la i pokazala sie gora a na szczycie wielka jasnosc i wizerunek
> Matki Boskiej ,poza tym kosciol ,dzwony koscielne ...
> co to moze znaczyc ???
>
>
> sluchajcie od pewnego czasu mam sny o zabarwieniu religijnym ,
> niedawno snil mi sie papiez jak mnie blogoslawi osobiscie (co nigdy nie
> nastapilo rzeczywiscie) ,a wczoraj snila mi sie świeta Helena ,ze mnie
> uzdrowi la i pokazala sie gora a na szczycie wielka jasnosc i wizerunek
> Matki Boskiej ,poza tym kosciol ,dzwony koscielne ...
> co to moze znaczyc ???
>
>
Ja miałem sen o podobnym charakterze. Mianowicie śnili mi się przechadzający
się w jakimś dziwnym korowodzie brudni, straszni, zabiedzeni ludzie o sinych
twarzach. Ja siedziałem pośrodku w fotelu i przyglądałem się im. Czułem
strach, jednak kiedy podniosłem się i pewnie zwróciłem się twarzą w ich
kierunku odczułem respekt z ich strony, oni czuli przede mną pokorę. Potem
odwróciłem się i wziąłem do ręki obrazek ze świętym wizerunkiem z fotela.
Był jednak tandetny, w odpustowych kolorach, w rzeczywistości udawał tylko
poświęcony obrazek. Powiedziałem wtedy coś w rodzaju (ale nie pamiętam
dokładnie): "Gardzę tymi, którzy w taki sposób fałszywie głoszą wiarę, liczy
się ta moc, którą mam w sercu". Dalej mało co pamiętam, wiem tylko, że byłem
w stanie coś zrobić dobrego, przynosiło to efekt, pożytek dla kogoś i byłem
z tego zadowolony, zachęcony do dalszego działania.
Wszelkie komentarze wskazane, łacznie z tymi sugerującymi manię
wielkościową...
Pozdrawiam
Adamio
|