« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-09-15 17:56:33
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7623.00000086.450a8196@newsgate.onet.pl...
>
>> Zadzwonię do producenta. Na zdjęciu (zauważ) etykiety jest oznaczenie
>> "OT."
>> Przyjęłem, że to "orientalna".
>
>
> OT oznacza,że jest to orienpet, czyli krzyżówka orientalnej z trąbkową.
> Oriental x Trumpet.
Dzięki. Muszę przejrzeć wszystkie zdjęcia etykiet lilii i poprawić co
trzeba.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-09-15 18:16:43
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:18cs3slp95oxs$.1kqruqyirlt6k$.dlg@40tude.net...
>
> Spory wybór.
To nie wszystko :)
Mam jeszcze do wpisania kilkadziesiąt pozycji. Niestety, dzisiaj urządzałem
stoisko na targach w Starym Polu (koło Malborka). W sobotę i niedzielę
trzeba tam posiedzieć. Gdyby ktoś się wybierał, to zapraszam na kawę.
> Ja bym popracowała jeszcze nad poprawnością nazw i dodała łacińskie tam
> gdzie ich brakuje.
Brakuje prawie wszędzie:)
Nie wpisywałem świadomie dla oszczędności czasu. Nie jest łatwo uruchomić od
podstaw sklep internetowy.
> No i zdjecia - np krokus Wiktor Hugo...
To jest problem. Generalnie robiłem zdjęcia pudełek i etykiet kapersów.
Zdjęcia robiłem "małpką" (kompakt cyfrowy). Nie ma możliwości manualnego
ostrzenia, ani manipulacji głębią ostrości. Dlatego mam zaplanowany zakup
Olimpusa E-330. Zamierzam posadzić całą kolekcję cebulek i zrobić zdjęcia "z
natury".
> Ale ja się czepiam bo lubię, generalnie fajnie że powstał kolejny sklep w
> sieci, nie ma to jakz drowa konkurencja;)
Dzięki za słowa otuchy :)
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-09-15 18:39:24
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy> w
> Anglii oferuje się dwuletnią gwarancję na żywe rośliny i wydaje mi się, że
> powinniśmy również do tego dążyć!
Dwuletnia gwarancja na jednoroczne rośliny? Moje zakupy w Anglii
okazały się w większosci półsezonowe.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-09-15 18:41:15
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:23f4.0000007e.450af35c@newsgate.onet.pl...
> > w
> > Anglii oferuje się dwuletnią gwarancję na żywe rośliny i wydaje mi się,
że
> > powinniśmy również do tego dążyć!
>
> Dwuletnia gwarancja na jednoroczne rośliny? Moje zakupy w Anglii
> okazały się w większosci półsezonowe.
Chodzi o mentalność sprzedających/szkółkarzy, którzy w większości obsługują
jednak kupujących i sadzących w Wielkiej Brytanii. Niekoniecznie na wynos.
Pozdrawiam, Basia.
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-09-15 19:15:37
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1twbtr97ep6h0$.ai68dajp967x.dlg@40tude.net...
>
> To ja jeszcze dwie uwagi.
> Poczytałam regulamin -
Ja też :)
Też nie jestem zachwycony :(
Napisanie właściwego regulaminu, to robota na długie zimowe wieczory.
dla mnie niezbyt jasna jest wysokość kosztów wysyłki
> - IMHO to powinno być czarno na białym.
Jest czarno na białym. Ważyłem każdą cebulkę i wpisałem jej wagę w
odpowiednią kratkę panelu administratora. Kupujący nie widzi tych danych,
ale sklep zlicza wagę całego koszyka. Kiedy przechodzisz do realizacji
zakupu, to sklep proponuje Ci rodzaj przesyłki i rodzaj płatności. Jeżeli
nie odpowiada Ci koszt przesyłki, to rezygnujesz z zakupu. Ja ustalałem
koszt przesyłki na poziomie kosztów własnych, czyli list polecony priorytet,
lub paczka (pow. 2 kg) plus koszt koperty bąbelkowej lub kartonu. Np. list
do 350 gram przy płatności przelewem 5 zł, a za pobraniem 6 zł.
Mnie osobiście to zniechęca w
> sklepach internetowych czy na allegro.
> No i reklamacje... Rozumiem, że jeśli np cebule dotrą spleśniałe to można
> liczyć na wymianę lub zwrot kosztów,
Oczywiście. Przy sprzedaży wysyłkowej możesz nawet w terminie 10 dni odesłać
towar, bo Ci się nie podoba. W przypadku cebulek takie odesłanie towaru
powoduje, że mogę sobie na nich usmażyć jejecznicę :) Nie będę pewien, czy
nie podmieniłaś czegoś, więc nie mogę wysłać innemu klientowi. Co najwyżej,
to mogę sam je posadzić, albo dodawać do większych przesyłek jako
bonus-niespodzianka.
ale co w przypadku niezgodności
> odmian? Szukać producenta po pół roku? To jak szukanie wiatru w polu...
Takie ryzyko masz zawsze, nawet kupując w sklepie ogrodniczym, czy w
hipermarkecie. Klienci biorą cebulki w ręce, oglądają i odkładają, ale nie
zawsze do tego pudełka z którego wzięli. Czasami pracownicy u producenta
nasypią nie to co trzeba, jak to w życiu. Koleżanka w sklepie miała taki
przypadek. W pięciopaku krokusów zostało jej po kilkanaście cebulek.
Wysadziła w ogródku. Zakwitły wszystkie jednakowe:)
Myślę, że problem niezgodności towaru z umową w przypadku cebulek i ilości
amatorskich jest łatwy do rozwiązania. Można po prostu uznać reklamację i
dogadać się co do zwrotu pieniędzy, albo dosłaniu właściwego towaru. W
przypadku jednak powtórzenia się takiej reklamacji (o ile nie było
potwierdzenia od innych klientów) trafiasz na "czarną listę" jako
naciągaczka.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-09-15 19:26:17
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eeecmt$fo7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:1twbtr97ep6h0$.ai68dajp967x.dlg@40tude.net...
>
>> No i reklamacje... Rozumiem, że jeśli np cebule dotrą spleśniałe to można
>> liczyć na wymianę lub zwrot kosztów, ale co w przypadku niezgodności
>> odmian? Szukać producenta po pół roku? To jak szukanie wiatru w polu...
>
> Dlaczego producenta? to sprzedawca odpowiada za zgodność cech towaru z
> ofertą.
Oczywiście.
Ale wtedy musi być możliwość złożenia reklamacji nawet po kilku
> miesiącach od chwili zakupu.
Wraz z przesyłką dostajesz rachunek. Na rachunku są wszystkie dane
umożliwiające złożenie reklamacji, czy nawet wystąpienia z powództwem
cywilnym.
Tak z pewną nieśmiałością przypomnę, że w
> Anglii oferuje się dwuletnią gwarancję na żywe rośliny i wydaje mi się, że
> powinniśmy również do tego dążyć!
Chyba coś takiego jest. Rękojmia ma dwuletni termin.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-09-15 19:48:32
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowyDnia Fri, 15 Sep 2006 21:15:37 +0200, Leszek Serdyński napisał(a):
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:1twbtr97ep6h0$.ai68dajp967x.dlg@40tude.net...
>
>>
>> To ja jeszcze dwie uwagi.
>> Poczytałam regulamin -
>
> Ja też :)
> Też nie jestem zachwycony :(
> Napisanie właściwego regulaminu, to robota na długie zimowe wieczory.
>
> dla mnie niezbyt jasna jest wysokość kosztów wysyłki
>> - IMHO to powinno być czarno na białym.
>
> Jest czarno na białym. Ważyłem każdą cebulkę i wpisałem jej wagę w
> odpowiednią kratkę panelu administratora. Kupujący nie widzi tych danych,
> ale sklep zlicza wagę całego koszyka. Kiedy przechodzisz do realizacji
> zakupu, to sklep proponuje Ci rodzaj przesyłki i rodzaj płatności. Jeżeli
> nie odpowiada Ci koszt przesyłki, to rezygnujesz z zakupu. Ja ustalałem
> koszt przesyłki na poziomie kosztów własnych, czyli list polecony priorytet,
> lub paczka (pow. 2 kg) plus koszt koperty bąbelkowej lub kartonu. Np. list
> do 350 gram przy płatności przelewem 5 zł, a za pobraniem 6 zł.
>
No własnie o tym mówię - tak jest w wielu sklepach internetowych - koszty
wysyłki widoczne są dopiero po dokonaniu zakupu, ja osobiście tego nie
lubię.
Wydaje mi się, że zawsze można jakoś skalkulować je wcześniej i wiem,
czasem się dołoży, czasem zyska...
>> No i reklamacje... Rozumiem, że jeśli np cebule dotrą spleśniałe to można
>> liczyć na wymianę lub zwrot kosztów,
>
> ale co w przypadku niezgodności
>> odmian? Szukać producenta po pół roku? To jak szukanie wiatru w polu...
>
> Takie ryzyko masz zawsze, nawet kupując w sklepie ogrodniczym, czy w
> hipermarkecie. Klienci biorą cebulki w ręce, oglądają i odkładają, ale nie
> zawsze do tego pudełka z którego wzięli. Czasami pracownicy u producenta
> nasypią nie to co trzeba, jak to w życiu. Koleżanka w sklepie miała taki
> przypadek. W pięciopaku krokusów zostało jej po kilkanaście cebulek.
> Wysadziła w ogródku. Zakwitły wszystkie jednakowe:)
No tak, ale większosc szkółek takie reklamacje uznaje. Wiem, tez że jeden
sklep internetowy również. Tylko mnie się nigdy nie chciało tego odsyłać.
A właściwie powinnam, bo jeśli bodziszek ktory miał być odmianą "Album"
kupiony za jakieś 8 zł kwitnie na sciekły róż...
>
> Myślę, że problem niezgodności towaru z umową w przypadku cebulek i ilości
> amatorskich jest łatwy do rozwiązania. Można po prostu uznać reklamację i
> dogadać się co do zwrotu pieniędzy, albo dosłaniu właściwego towaru. W
> przypadku jednak powtórzenia się takiej reklamacji (o ile nie było
> potwierdzenia od innych klientów) trafiasz na "czarną listę" jako
> naciągaczka.
>
Pamiętaj że to działa w dwie strony:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-09-15 21:17:56
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Co najwyżej,
> to mogę sam je posadzić, albo dodawać do większych przesyłek jako
> bonus-niespodzianka.
Smialo zapytam ile to jest "wieksza przesyka"?;-)
Dzisiaj same niespodzianki mnie spotykaja.Kupilam duzo cebul
m.in.tulipanow , narcyzow, hiacyntow .Odmian od groma:-)) To moje pierwsze tak
powazne zakupy , jestem nadal pod wrazeniem przebogatej oferty i roznosci
odmian jednego taksonu w jednym sklepie i to nie ogrodniczym. Na wiekszosc
niestety nie bylo mnie stac :-) A i pan malzonek nosem krecil widzac moj
zachwyt a potem szalenstwo w oczach;-)Jak ja sie spakuje do mego malego autka;-
)))
Moja radosc nie ma konca, widze , ze tego czego nie kupilam w Luksemburgu,
kupie u Ciebie:-)))Czosnki z pewnoscia kupie i inne cebulowe.Czuje niedosyt
roslin a ogrod jest w trakcie rozwoju..:-)))))
Pozdrawiam serdecznie
Urszula R.mia (sorki sie rozpisalam-wstyd
> Myślę, że problem niezgodności towaru z umową w przypadku cebulek i ilości
> amatorskich jest łatwy do rozwiązania. Można po prostu uznać reklamację i
> dogadać się co do zwrotu pieniędzy, albo dosłaniu właściwego towaru. W
> przypadku jednak powtórzenia się takiej reklamacji (o ile nie było
> potwierdzenia od innych klientów) trafiasz na "czarną listę" jako
> naciągaczka.
>
> Pozdrawiam
> Leszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-09-16 05:16:37
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowy
Użytkownik "mia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:23f4.000000a2.450b1883@newsgate.onet.pl...
>
> Co najwyżej,
>> to mogę sam je posadzić, albo dodawać do większych przesyłek jako
>> bonus-niespodzianka.
>
> Smialo zapytam ile to jest "wieksza przesyka"?;-)
Odpowiem wieczorem, bo to większy temat. Teraz już lecę na targi do Starego
Pola.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-09-16 19:48:49
Temat: Re: [spam] ogrodniczy sklep internetowyDnia Fri, 15 Sep 2006 21:15:37 +0200, Leszek Serdyński napisał(a):
>> dla mnie niezbyt jasna jest wysokość kosztów wysyłki
>> - IMHO to powinno być czarno na białym.
>
> Jest czarno na białym. Ważyłem każdą cebulkę i wpisałem jej wagę w
> odpowiednią kratkę panelu administratora. Kupujący nie widzi tych danych,
> ale sklep zlicza wagę całego koszyka. Kiedy przechodzisz do realizacji
> zakupu, to sklep proponuje Ci rodzaj przesyłki i rodzaj płatności. Jeżeli
> nie odpowiada Ci koszt przesyłki, to rezygnujesz z zakupu.
Teraz się pożalę - chciałam u Angolii zamówić cebule, zachwycona cenami
zaczełam wybierać. Koszty wysyłki naliaczone są właśnie w taki sposób jak
piszesz - na końcu zamówienia, do tego dochodzi VAT. W sumie do ceny
cebulek podanych na stronie trzeba doliczyć lekką ręką 75%. Zrezygnowałam z
kilku pozycji, bo na taką ekstrawagancję mnie nie stać. Taki sposób
wtliczania kosztów rodzi moje podejrzenia iż sklep niskie ceny
rekompensuje sobie wysokimi kosztami pakowania i wysyłki. Wiosną zamawiałam
w innym angielskim sklepie (również cebule), wagowo podobnie - wysyłka
kosztowała niewiele ponad 3 funty (tu 10 plus VAT). Nie wiem, może w
czerpany papier paczka będzie zapakowana. Albo kurier na złotym rumaku.
Wiele sklepów promuje większe zakupy darmową wysyłką i rabatami, może warto
o tym pomyśleć?
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |