Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!helios.domdata.com!not-fo
r-mail
From: "Maras" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: stały aparat korygujacy zęby koszty
Date: Sat, 3 Apr 2004 20:10:11 +0200
Organization: www.domdata.com
Lines: 41
Message-ID: <c4mum7$2j6$1@helios.domdata.com>
References: <c4mrgp$jqi$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: usernews.domdata.depfa-it.com
X-Trace: helios.domdata.com 1081015816 2662 172.17.172.34 (3 Apr 2004 18:10:16 GMT)
X-Complaints-To: u...@d...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Apr 2004 18:10:16 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:140929
Ukryj nagłówki
Użytkownik "prodak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c4mrgp$jqi$1@inews.gazeta.pl...
> Mam pytanie co do kosztów ,wyszło ze moja córka może mieć założony aparat
> stały od piątki w dół tylko górna klawiatura w cenie 1000 zł. Dwa lata
> wcześniej było 2000zł.
> Ale każda wizyta raz w m-cu 70 zł (dwa lata temu 25zł)to trochę przegięcie
> poza tym teraz jak skończyła 14 lat dowiedziałem sie ze była możliwa
> wcześniej darmowa korekcja z kasy chorych do lat 13tu(wcześniej nikt pary
> z ust nie puścił).
> Doszukuje sie tutaj zmowy w tej branży bo gdzie bym w okolicy nie
> zadzwonił (Wałbrzych)to ceny te same.
> Dodam ze leczymy córkę od 6-tego roku życia tradycyjnymi metodami i
> efektów nie ma najpierw w przychodni potem prywatnie.
Moim zdaniem trafiłeś tanio. W Poznaniu aparat metalowy kosztuje 1500-2000,
a ceramiczny 2000-2500. Oczywiście nie jest to cena stricte za aparat. Mój
lekarz mówi wprost, że ceramiczny jest dużo droższy bo gorzej mu się na nim
pracuje. Zmowa czy nie, to ortodonci to podobna klika jak np. notariusze.
Nie wpuszczą za dużo konkurencji, więc ceny są takie jakie są. Ja za wizytę
płacę 100 zł, rok temu było 70zł. Wiem, że są rozwiązania tańsze. Słyszałem
o możliwości płacenia na raty, a także o zryczałtowanej opłacie za leczenie
(tzn. płacisz np. w ratach całą kwotę, a za wizytę już nie płacisz). W moim
wypadku jednak leczenie zakończy się kilka miesięcy przed planowanym
terminem (2 lata) więc czasem można się naciąć. W leczeniu sam aparat to
tylko początek, w czasie wizyty wymienia się też druty tytanowe, zmienia się
przytwierdzenia zamków, ostatecznie zakłada się mocowania metalowe zamiast
gumek. Zamki też nie są stałe, w leczeniu może istnieć potrzeba wymiany
kilku zamków, oraz dołożenie dodatkowych haczyków i innych dodatków. Za to
orto już nie pobiera opłaty.
Fakt, że nie dowiedziałeś się o możliwości darmowej korekcji przed 13 rokiem
życia jest bardzo dziwny. To pierwsze co mi mówili, ale pewnie dlatego, że
jestem starszy i już nie miałem szansy :-) Mój sąsiad poszedł jednak z synem
do orto i dowiedział się na pierwszej wizycie o możliwości darmowego
leczenia, ale tylko w zakresie aparatu wyjmowanego (nie stałego). Czy to
jest prawda - nie wiem.
--
Pozdrawiam,
Maras
odpowiadając usuń .com z adresu.
|