stary wok czyszczenie ????

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-06-19 13:11:52

Temat: stary wok czyszczenie ????
Od: "solty" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kupiłem wok stalowy, oryginalny chiński na Allegro, prezentuje się
okazale, natomiast został mi wysłany prosto ze stanowiska kucharza ;-)
Gruba warstwa spalonego, tłuszcz czy olej na powierzchni, pod spodem
skorupa spalona a i po wewnętrznej stronie krąg spalonego wokół krawędzi
na jakieś trzy centymetry. Przeczytałem wszystko na temat czyszczenia woka
co znalazłem. Niby powinienem się cieszyć, że wok już wypalony. Wiem, ze
nie mogę go potraktować ostrą drucianą siatką, a jednak... europejskie
myślenie o czystości :-) nie pozwala mi ot tak zacząć z niego korzystać.
Wokół drewnianej rączki, na styku z metalem masa "czegoś" co wydłubałem od
razu, a nadal siedzi w zakamarkach i przy śrubie. A może jednak chociaż po
wewnętrznej stronie zedrzeć wszystko i od nowa zagruntować, ale jak pozbyć
się tego hmmm "kamienia węgielnego ;-)"?? Może jakimś piaskiem?? Strzelam,
wok bardzo mi się widzi, patrz
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26194724, ale ten mój choć taki
sam, to po prostu Wspólnota Węgla i Stali i pewnie brr resztek.
Co dalej, panie i panowie, pilnie czekam bo wrzucił bym krewetę albo mięso
w pasku!!!
Dzięki. Michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-06-23 09:32:50

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "eM" <m...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

"solty" ma problem z wokiem:

> Kupiłem wok stalowy, oryginalny chiński (...)
> Gruba warstwa spalonego, tłuszcz czy olej na powierzchni, pod spodem
> skorupa spalona a i po wewnętrznej stronie krąg spalonego wokół krawędzi
> na jakieś trzy centymetry. Przeczytałem wszystko na temat czyszczenia woka
> co znalazłem. (...)
> Co dalej, panie i panowie, pilnie czekam bo wrzucił bym krewetę albo mięso
> w pasku!!!

A! Nie ma jak sympatyczny i Mr Muscle, co oprocz zawodu hydraulika i
pomywacza okien, wystepuje pod postacia spreju do czyszczenia piekarnikow.
Nic nie robisz tylko "sprejasz", czyli woka pryskasz, a potem czekasz i
czekasz, a potem myjesz i zweglone resztki jedzenia same odpadaja. Polecam,

eM w rekawicach kuchennych :-)

PS. Sposob sprawdzony na moim wlasnym woku, niestety nieoryginalnym - bo z
nieprzylepnego teflonu. A BTW, nie uwazasz, ze prawdziwy stalowy, zwlaszcza
pelny pysznego zarcia, jest niesamowicie ciezki? Moze ja glodna i slaba
bylam, jak je w sklepie porownywalam ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-23 17:27:22

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: Boguslaw kempny <k...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

solty wrote:
> Kupiłem wok stalowy, oryginalny chiński na Allegro, prezentuje się
> okazale, natomiast został mi wysłany prosto ze stanowiska kucharza ;-)
> Gruba warstwa spalonego, tłuszcz czy olej na powierzchni, pod spodem
> skorupa spalona a i po wewnętrznej stronie krąg spalonego wokół krawędzi
> na jakieś trzy centymetry.
Jesli rzeczywiscie jest zaniedbany, a nie wypalony, sprobuj kupic takie
obrotowe szczotki druciane do wiertarki. Niejeden beznadziejnie
przypalony garnek juz tak oczyscilem. Dobrze dziala tez gruboziarnisty
papier scierny, ale koniecznie wodoodporny. Namoczyc kilkanascie minut
az zmieknie (papier oczywiscie-)) ) i potem szorowac czesto pluczac woda
papier i szorowane miejsce (zeby przypalony tluszcz nie obklejal papieru
sciernego).
Piaskem nie radze, pare dni szorowania.

BK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-23 21:38:32

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "solty" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> nie uwazasz, ze prawdziwy stalowy, zwlaszcza
> pelny pysznego zarcia, jest niesamowicie ciezki? Moze ja glodna i slaba
> bylam, jak je w sklepie porownywalam ;-)

dla mnie to plus ;-), kawał porzadnego naczynia, zdegradował teflonową
podróbę od razu i teflonowy służy jako naczynie przy przesadzaniu kwiatów
nim wyląduje na śmietniku - zresztą był już zdarty..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-23 21:41:03

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "solty" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Namoczyc kilkanascie minut
> az zmieknie (papier oczywiscie-)) ) i potem szorowac czesto pluczac woda
> papier i szorowane miejsce (zeby przypalony tluszcz nie obklejal papieru
> sciernego).

Hmm, dzięki, bardzo mi ten sposób odpowiada z papierem, trochę się tej
chemii obawiam, najpierw ostrzeżenie: nie wdychać, ochronne rękawice, przy
zetknięciu od razu do lekarza ;-), a więc nie miał bym pewności, że trochę
tego świństwa nie zostanie po płukaniu, a tak czysto i mechanicznie, jutro
idę po papier, zalecana gramatura :-) ???
pzd. solty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-24 07:53:50

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "Marianka" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Miałam taki sam problem i mam nadal. Kupiłam w Leclerc'u spryskiwacz, na którym
przeczytałam: Original Dr.Beckmann - Piekarnik aktywny żel - wysoka skuteczność
podczas mycia na zimno i ciepło, bez drażniących oparów, nie podrażnia skóry -
idealny również do mycia grilla i patelni. I co, i nic.
Patelnie czyściłam na zimno, zlazła może jedna trzecia brudu i zniechęciłam się.
Obejrzę teraz Mr.Muscle, skoro sprawdzony, to może będzie lepszy... Szorowanie
papierem do mnie nie przemawia,przewiduję, że czyszczenie w ten sposób trwało
by u mnie bardzo długo...
Pozdrawiam!
Marianka
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-24 10:25:24

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "eM" <m...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

ja napisalam:
> > nie uwazasz, ze prawdziwy stalowy, zwlaszcza
> > pelny pysznego zarcia, jest niesamowicie ciezki? Moze ja glodna i
slaba
> > bylam, jak je w sklepie porownywalam ;-)

a "solty" stanowczo zaopiniowal:
> dla mnie to plus ;-), kawał porzadnego naczynia, zdegradował
teflonową
> podróbę od razu i teflonowy służy jako naczynie przy przesadzaniu
kwiatów
> nim wyląduje na śmietniku - zresztą był już zdarty..

:-))) no bo teflonowe czysci sie inaczej - delikatnie

eM, przedstawicielka plci slabej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-25 15:27:31

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "solty" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Patelnie czyściłam na zimno, zlazła może jedna trzecia brudu i
zniechęciłam się.
> Obejrzę teraz Mr.Muscle, skoro sprawdzony, to może będzie lepszy...
Szorowanie
> papierem do mnie nie przemawia,przewiduję, że czyszczenie w ten sposób
trwało
> by u mnie bardzo długo...

no wiec za radą kupiłem woodoodporny papier a był tylko 270 więc po chwili
tym drobiazgiem dałem spokuj, przyłożyłem się grubym zwykłym a potem w
irutacji przeszedłem na duży śrubokręt i w tej kolejności było lepiej,
scjhodziłem w dół: zerwać śrubokrętem, potem gruby papier, potem szlif i
druciana gąbka. Prawie wszystko odeczło, w rowkach i załamaniach tylko
zostało, zabrałem się też za podobno bardzo cenną skorupę z zewnątrz,
skarbem jest rzekomo ta gruba wypalona warstawa, ale odkułem pełno tego,
miejscami maź, miejscami węgiel, trochę się porysowało, ale robota chyba
się opłaciła. Nie wiem czy przy kuchni gazowej ta warstwa ochronna też ma
znaczenie, może na żywym ogniu...
Na palcach pęcherz, ale krewetki black tiger już nie chcą dłużej czekać w
zamrażarce

czuję, że jeszcze kiedyś wypróbuję ten sposób z wiertarką, tylko niech
ktoś napisze jak zahartować taki zdarty do żywego wok???

pozdrawiam i dzięki za rady
solty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-25 15:32:04

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: "solty" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>spokuj, irutacji scjhodziłem
no, no, nawet pisanie jednym palcem - reszta aktywnie je czereśnie - nie
usprawiedliwia ;-) solty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-06-25 17:49:43

Temat: Re: stary wok czyszczenie ????
Od: Boguslaw kempny <k...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

solty wrote:
>>Namoczyc kilkanascie minut
>>az zmieknie (papier oczywiscie-)) ) i potem szorowac czesto pluczac woda
>>papier i szorowane miejsce (zeby przypalony tluszcz nie obklejal papieru
>>sciernego).
>
>
> Hmm, dzięki, bardzo mi ten sposób odpowiada z papierem, trochę się tej
> chemii obawiam, najpierw ostrzeżenie: nie wdychać, ochronne rękawice, przy
> zetknięciu od razu do lekarza ;-), a więc nie miał bym pewności, że trochę
> tego świństwa nie zostanie po płukaniu, a tak czysto i mechanicznie, jutro
> idę po papier, zalecana gramatura :-) ???
> pzd. solty
>
Tu nie podaje sie gramatury, tylko wielkosc ziarna. Im wyzszy numer, tym
drobniejsze. Mysle, ze numer 180 bedzie odpowiedni, nize byc troche
nizszy (grubsze ziarno). Pamietaj, zeby byl wodoodporny!

BK