>... nie pamiętam abym wcześniej miał takie problemy,
> zaczęło się to pewnie ok. 20 roku życia...
> Dzisiaj przyjrzałem się dokładniej mojemu problemowi,
> i zauważyłem że po ok. 30min. jazdy samochodem w niezbyt grubych
> skórzanych butach i cieniutkich skarpetkach mam już wilgotno pod palcami
> :(
> jak wspominałem wcześniej napewno nie jest to nic związanego z jakimiś
> emocjami

Ja w młodości nosiłem często cienkie skarpetki (najczęściej elastyczne) bo
takie wtedy się nosiło i pamiętam że stopy mi się pociły. Wchodząc w
dorosłe życie ;) zacząłem się sam ubierać i wtedy pojawiło sie juz coś
więcej w sklepach i były modne skarpetki frotte od tamtego czasu nie
używam cienkich a noszenia takich do wyjściowego stroju powoduje straszny
dyskomfort i odczuwam jednak większą potliwość stóp. Generalnie cały rok
noszę trochę grubsze miękkie skarpety ze 100% bawełny które doskonale
wchłaniają pot ale chyba tu chodzi o coś innego bo stopa rzadko mi się w
takich poci może skóra lepiej oddycha. Nie mam obecnie problemów z stopami
skóra jest sucha i zdrowa na całych stopach myślę że chodzi też tu o
oddychanie. Pomimo że skarpeta jest grubsza to może jednak skóra lepiej
oddycha gdyż miedzy włóknami jest powietrze, w cienkiej skóra jest bliżej
buta przestrzenie są mniejsze i wymiana powietrza może być utrudniona.
Noszenie grubszych skarpet ( ale miękkich przewiewnych) powoduje że stopy
mi się nie męczą nawet w dużych ciężkich butach czy nawet w czasie
uprawiania sportu jakoś lepiej mi się nosi grube nawet w lato niż
cienkie.
Pozdrowienia A.