« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-09-09 05:21:04
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(Witam
Ja stosuje ta diete 1 miesiąc nie tak bardzo rygorystycznie, bo np. rano
muszę wypic kawe kofeinowa z 1 łyżeczka cukru.Schudłam 5 kg , nie chodze
głodna i czuje sie pełna energii. Wcale nie nie było mi trudno przejść na
ten sposób odzywiania a do słodkiego jakoś mnie nie ciągnie.Nawet moja
teściowa po ujrzeniu efektów porzyczyła książke i zaczyna zmieniac swój
sposób odchudzania. Zaczęłam stosowac ten sposób odżywiania po przeczytaniu
kilku wypowiedzi tutaj i dzięki izie.Izo DZIĘKUJE!
Pozdrawiam Jolka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-09-09 12:36:50
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(Gratuluje sukcesu i zycze cierpliwosci,trzymaj tak dalej.
Pozdrawiam serdecznie
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-09-12 05:03:31
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(
Użytkownik "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:al9n7g$21c5$1@pingwin.acn.pl...
> Zakładam, że macie w domu książke Montignaca i odchudzaliście się,
> z nią w ręku? On nie proponuje żadnych rewolucyjnych metod odżywiania,
> tylko odżywianie z głową po prostu. Z tego co zauważyłam mnóstwo
> ludzi jest nieświadomie na jego diecie.
>
> Pozdrawiam
> Sylwia
>
Mam prośbę. Może każdy z odchudzających się metodą Montignaca podałby co
jadł przez kilka ostatnich dni.Ja na przykład książki nie mam i nie mam
czasu czytać.
Pozdrawiam Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-09-12 07:59:15
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(
Użytkownik "K. Makowski" <k...@s...pl> napisał w wiadomości
news:alpg98$8br$1@news.tpi.pl...
>
> Mam prośbę. Może każdy z odchudzających się metodą Montignaca podałby co
> jadł przez kilka ostatnich dni.Ja na przykład książki nie mam i nie mam
> czasu czytać.
>
> Pozdrawiam Krzysztof>
To do niczego nie doprowadzi. Jednak książka. Wydatek niewielki, a korzysci
ogromne. Czas? Zawsze uda sie ukraść chwile na lekturę. Trochę mniej kompa,
troche odpuscic telewizorni. Nie trzeba duzo. Kwadransik przez kilka dni i
nawroty, bo to nie jest beletrystyka.
naprawdę warto
pozdrawiam
Tadeusz F.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-09-13 17:05:24
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(> > Mam prośbę. Może każdy z odchudzających się metodą Montignaca podałby co
> > jadł przez kilka ostatnich dni. Ja na przykład książki nie mam i nie mam
> > czasu czytać.
> >
> > Pozdrawiam Krzysztof>
>
> To do niczego nie doprowadzi. Jednak książka. Wydatek niewielki, a
korzysci
> ogromne. Czas? Zawsze uda sie ukraść chwile na lekturę. Trochę mniej
kompa,
> troche odpuscic telewizorni. Nie trzeba duzo. Kwadransik przez kilka dni i
> nawroty, bo to nie jest beletrystyka.
> naprawdę warto
> pozdrawiam
> Tadeusz F.
No dobrze, może i warto. Ale czy naprawdę tak trudno podać to co się jadło?
Chyba że znowu robi się z tego sektę wtajemniczonych w Montignac`u.
Pozdrawiam Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-09-14 08:53:58
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-(
Użytkownik "Mieczysław Siarkiewicz" <m...@s...pl> napisał w
wiadomości news:aluft4$mcn$1@news.tpi.pl...
> > > Mam prośbę. Może każdy z odchudzających się metodą Montignaca podałby
co
> > > jadł przez kilka ostatnich dni. Ja na przykład książki nie mam i nie
mam
> > > czasu czytać.
> > >
> > > Pozdrawiam Krzysztof>
> >
> > To do niczego nie doprowadzi. Jednak książka. Wydatek niewielki, a
> korzysci
> > ogromne. Czas? Zawsze uda sie ukraść chwile na lekturę. Trochę mniej
> kompa,
> > troche odpuscic telewizorni. Nie trzeba duzo. Kwadransik przez kilka dni
i
> > nawroty, bo to nie jest beletrystyka.
> > naprawdę warto
> > pozdrawiam
> > Tadeusz F.
>
> No dobrze, może i warto. Ale czy naprawdę tak trudno podać to co się
jadło?
> Chyba że znowu robi się z tego sektę wtajemniczonych w Montignac`u.
> Pozdrawiam Krzysztof>
A jak Ci powiem, że dzisiaj miałem grzeszny poranek i zjadłem na
sniadanie o 10.30 dwie śląskie na goraco i zapiłem to kawa, a mój BMI wynosi
24,7 to pewnie bedziesz w szoku. :))
Dieta Montignac'a nie ma w sobie nic z sektyzmu. To nie jest
wtajemniczenie, tylko proste poznanie.
Wiem, że czytanie książki to takie niemodne, niedzisiejsze, ale pomyśl,
kto będzie wiedział, że czytasz? Przecież nie musisz sie do tego nikomu
przyznawać. :))
pozdrawiam
Tadeusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-04-01 14:05:41
Temat: Re: stosuję dietę Montiego i.... nic :-("mysz" <a...@w...pl> skribis:
>>> po miesi?cu rygorystycznego przestrzegania diety rozregulowane żał?dki,
>>> zaburzenia jelitowe i ani kilograma mniej. Dali?my sobie spokój.
> Piekłam sama ciemny chleb.
moze to przyczyna ? :)
--
Pozdrawiam, Leh.
Bez glodowania i liczenia kalorii -
zdrowa i skuteczna dieta:
http://www.gazeta.sky.pl/books/montignac.php?ref=ns
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |