| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-08-01 08:47:51
Temat: Re: studniaUżytkownik "BHg" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ean0ku$3l9$1@inews.gazeta.pl...
> Niestety, to goła cena samej robocizny w dodatku bez 22% vat. U mnie koszty
> studni wraz z pompą w zeszłym roku wyniosły 28 tys (z vatem do zwrotu ale ty
> pewnie nie będziesz go mógł sobie odliczyć)
złote rury dali czy co ? ;)
> No i pamiętaj że najpierw musisz dostać pozwolenie na kopanie studni co też
> trochę kosztuje
pozwolenie wodno-prawne jest potrzebne przy studniach głębszych niż 30 metrów
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-08-01 11:19:43
Temat: Re: studnia
> > Poczytaj trochę, poucz się, co Ci zależy...
> > Pozdrawiam.mirzan
>
> wlasnie ze wzgledu na naukowe podejscie i na to ze wiem na temat
> radiestezji zapewne znacznie wiecej niz ty, nie wierze w te paranaukowe
> bzdety. sa metody 'wiarygodnego' wyznaczania najlepszych miejsc do
> odwiertow, zamiast zapraszac radiestete moze lepiej faktycznie sie pomodl?
> skutek bedzie podobny a moze mniej bedzie kosztowac :D
>
> w tym kraju wszyscy potrafia sie chyba tylko modlic i wyznaczac najlepsze
> miejsca na studnie za pomoca rozdzki czy wahadelka. smiechu warte.
>
>
Jeśli nie chodzi Ci w ręce różdżka czy wahadło to na temat radiestezji
wiesz zero czyli nic.
Jeśli posługujesz się różdzką lub wahadłem, ta największy nonsens mówić,
że to co się dzieje, to tego nie ma.
Wypowiadał się kiedyś w prasie jeden doktor z AR w Olsztynie, że żadnych
cieków nie ma, bo nikt w ziemi rur nie zakopał.A jeśli komuś wyahadło działa,
to oczywiście kręci nim Szatan.
Wyobraź sobie, że jest nauka co się nazywa teologia.Nauka.
I wyobraź sobie,że byłem górnikiem i widziałem często jak ze skały woda
cieknie, a rury nie ma, dziury nie ma, szczelin nie ma, a woda leci za
kołnierz.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-08-01 13:06:09
Temat: Re: studniaSJS wrote:
> Użytkownik "Gustaw H." <n...@n...nocom> napisał w wiadomości
> news:op.tdlfonvjjcjjqw@adn-01.local...
>
>>On Mon, 31 Jul 2006 22:31:10 +0200, SJS <s...@w...pl> wrote:
>>
>>> pamietam program w jakiejs telewizji na temat
>>>>tych 'fachowcow'. w zadnym z dziesieciu badanych przypadkow nie
>>>>wyznaczyli najlepszego miejsca.
>>>
>>>pewnie ogl?dasz programy dla homosovieticus typu "Usterka"
>>
>>skad tyle jadu? idz lepiej swoje frustracje wyladowywac gdzie indziej.
>
>
> bo powtarzasz nieprawdziwe informacje i to jeszcze podając szególy które
> mogą mylić
> nie było takiego programu
Ja tak z ciekawości zapytam. Oglądasz telewizję 24 godziny na dobę i to
równocześnie wszystkie dostępne kanały, że masz pewnosć, iż takiego
programu nie było?
Program oglądałam osobiście na Discovery jakis rok temu.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-08-01 13:43:03
Temat: Re: studniaBeata Mateuszczyk wrote:
>>>> pewnie ogl?dasz programy dla homosovieticus typu "Usterka"
> Program oglądałam osobiście na Discovery jakis rok temu.
Na pewno Discovery?
http://www.cyfraplus.pl/cgi-bin/cyf/index/full/TVN-2
00607180725
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-08-01 13:57:44
Temat: Re: studniaMichal Misiurewicz wrote:
> Beata Mateuszczyk wrote:
>
>>>>> pewnie ogl?dasz programy dla homosovieticus typu "Usterka"
>
>
>> Program oglądałam osobiście na Discovery jakis rok temu.
>
>
> Na pewno Discovery?
> http://www.cyfraplus.pl/cgi-bin/cyf/index/full/TVN-2
00607180725
Na pewno. Gustaw przecież nie napisałał, ze program nosił tytuł
"Usterka". Ja też nie. Jak widać wyżej to SJS sugerował mu, że program
musiał być typu "Usterka", czyli w domyśle niewiarygodny.
Tytułu programu miestety nie pamiętam.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-08-01 14:48:02
Temat: Re: studnia
Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:eanmkn$9ki$1@inews.gazeta.pl...
> musiał być typu "Usterka", czyli w domyśle niewiarygodny.
> Tytułu programu miestety nie pamiętam.
>
"Okiem sceptyka" czy jakoś tak, też widziałem
całkiem niedawno (ciągle powtarzają na Disco) .
Oprócz tego był też niemal "fabularny dokument naukowy" ;-)
o różnych zjawiskach "para" generalnie obnażający paranaukowe
fikcje .
W różdżkarstwie jednak coś jest, bo świadkiem byłem
znalezienia wody (studnia) na działce po negatywnych odwiertach
geologicznych (próbnych czy poszukiwawczych) między
Gowidlinem i Sulęczynem.
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-08-01 17:10:28
Temat: Re: studniagasper <g...@p...comp> napisał(a):
>>
> pozwolenie wodno-prawne jest potrzebne przy studniach głębszych niż 30
metrów
>
> Pozdrawiam
>
Słuszna uwaga. Moja studnia ma 45 m (stąd zresztą i cena któa cię zdziwiła).
Dodam tylko, ze znajomy wiercił studnię w tym roku i był pewny ze znajdzie
wodę na ok. 20m a skończyło się na 38. Moja stara studnia (z lat 80-siątych)
miała tylko 16 m.
Po prostu wody wysychają i trzeba wiercić coraz głębiej, niestety.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-08-01 19:24:36
Temat: Re: studnia>
>
>W różdżkarstwie jednak coś jest, bo świadkiem byłem
>znalezienia wody (studnia) na działce po negatywnych odwiertach
>geologicznych (próbnych czy poszukiwawczych) między
>Gowidlinem i Sulęczynem.
>
Pewnego razu stwierdzilam, ze pekla mi rura C.O., ktore mam polozone
w mieszkaniu pod podloga. Warstwy sa zreszta dwie: najpierw plyta
pilsniowa a potem panele.
Pod plyta ida rurki. Wpadlam w panike bo nie moglam zlokalizowac gdzie
jest przeciek,
a rwac 90m podlogi nie usmiechalo mi sie. Pomyslalam o rozdzkarzu wtedy
wlasnie.
Obdzwonilam pieciu na chybił-trafił z ksiazki telefonicznej i
naswietlilam w czym rzecz.
Nie było chętnego.... wili się... krecili i tyle.
Zadzwonilam do Szczecinskie Towarzystwo Radiestezyjne, czy jakos tak i
dopiero
tam znalazlam chetnego. Wychodzi na to, ze uczciwy jest co szosty :)
amw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-08-01 19:32:56
Temat: Re: studnia> >
Wychodzi na to, ze uczciwy jest co szosty :)
>
Jest to możliwe, bo to bardzo delikatna dziedzina i łatwo oszukiwać.
Nieraz nawet fachowcowi badanie nie wychodzi i może naginać wyniki
aby nie kompromitować się.A przecież każdy może być chwilowo w stanie
nie nadającym sie do pracy, jak to bywa często,że nie można prowadzić
samochodu.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-08-01 19:38:07
Temat: Re: studniaOn Tue, 01 Aug 2006 09:42:22 +0200, BHg <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
(...)
> woda ze studni wcale nie jest darmowa - po uzyskaniu
> pozwolenia założą ci l;icznik albo zapłacisz ryczałt.
podziel sie, prosze, jakas podstawa prawna, bo to mnie zaciekawilo...
g
--
opera for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |