« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-20 14:33:39
Temat: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie...Hmm... Moje dziecko-syn kupiło kiedyś substrat kokosowy jako podłoże do
terrarium.
Ja z pewności, że mam ziemię do kwiatów, nie dokupiłam nic i mi brakło no i
wsadziłam kwiatki w ten substrat... Niby formalnie to on jest do kwiatów, a
nie do terrarium, więc powinny to przeżyć, ale jak już wsadziłam to zaczęłam
się obawiać, czy dobrze zrobiłam...
Czy ktoś z was sypał to kiedyś do doniczek, i jak było w tym roślinkom?
Hmm... Jeden plus tego podłoża już zauważyłam... Bierze się pół kilogramową
kostkę tego czegoś zalewa się to zgodnie z instrukcją 3,5 litrami wody i się
dostaje 6 litrów podłoża - w praktyce to wody trzeba 5 litrów, a podłoża
jest jakieś 8-9 litrów... Znaczy jest oszczędność na dźwiganiu...
Tylko co z moimi roślinkami... Bo jak już kupiłam takie, co mają w cieniu
przeżyć, to będzie mi przykro jak im podłoże nie podpasuje...
--
Joanna zaniepokojona
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-20 21:49:14
Temat: Re: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie..."Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:acb1ag$d2k$1@news.onet.pl...
> Hmm... Moje dziecko-syn kupiło kiedyś substrat kokosowy jako podłoże do
> terrarium.
> Ja z pewności, że mam ziemię do kwiatów, nie dokupiłam nic i mi brakło no
i
> wsadziłam kwiatki w ten substrat... Niby formalnie to on jest do kwiatów,
a
> nie do terrarium, więc powinny to przeżyć, ale jak już wsadziłam to
zaczęłam
> się obawiać, czy dobrze zrobiłam...
> Czy ktoś z was sypał to kiedyś do doniczek, i jak było w tym roślinkom?
> Hmm... Jeden plus tego podłoża już zauważyłam... Bierze się pół
kilogramową
> kostkę tego czegoś zalewa się to zgodnie z instrukcją 3,5 litrami wody i
się
> dostaje 6 litrów podłoża - w praktyce to wody trzeba 5 litrów, a podłoża
> jest jakieś 8-9 litrów... Znaczy jest oszczędność na dźwiganiu...
> Tylko co z moimi roślinkami... Bo jak już kupiłam takie, co mają w cieniu
> przeżyć, to będzie mi przykro jak im podłoże nie podpasuje...
> --
> Joanna zaniepokojona
> http://jduszczynska.republika.pl
>
Taki substrat to tylko jakby tło dla korzeni, żeby roślinka rosła będzie
potrzebowała jakiegoś jedzonka. Albo trzeba to wymieszać z ziemią albo
podlewac z dodatkiem nawozów. Nie praktykowałem tego poza ukorzenianiem
sadzonek. Może jeszcze ktoś coś doda.
Powodzenia,
Bogusław - BoG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-21 07:12:52
Temat: Re: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie...
Użytkownik "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:acbr9o$5tl$5@news.tpi.pl...
> > Ja z pewności, że mam ziemię do kwiatów, nie dokupiłam nic i mi brakło
no
> i
> > wsadziłam kwiatki w ten substrat...
> Taki substrat to tylko jakby tło dla korzeni, żeby roślinka rosła będzie
> potrzebowała jakiegoś jedzonka. Albo trzeba to wymieszać z ziemią albo
> podlewac z dodatkiem nawozów. Nie praktykowałem tego poza ukorzenianiem
> sadzonek. Może jeszcze ktoś coś doda.
Zmieszane mam z ziemią, bo trochę ziemi miałam... Doczytałam instrukcji, że
można mieszać z ziemią (ok 30% ziemi) i tak mniej więcej zrobiłam
(oczywiście przez przypadek ;-) )
Ale nawozić to chyba powinnam jak się roślinki zregenerują po przesadzeniu?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-21 09:13:09
Temat: Re: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie...At 16:33 02-05-20 +0200, you wrote:
>Hmm... Moje dziecko-syn kupiło kiedyś substrat kokosowy jako podłoże do
>terrarium.
>Ja z pewności, że mam ziemię do kwiatów, nie dokupiłam nic i mi brakło no i
>wsadziłam kwiatki w ten substrat... Niby formalnie to on jest do kwiatów, a
>nie do terrarium, więc powinny to przeżyć, ale jak już wsadziłam to zaczęłam
>się obawiać, czy dobrze zrobiłam...
Dobrze, uzywalam podloza o nazwie "Coco Grunt" i rosliny nie "narzekaly".
Powiem wiecej, substrat jest moim zdaniem lepszy od niektorych podlozy
kwiatowych, np. od ziemi do kwiatow (Blumenerde) firmy Greenworld- to
chyba najgorsza ziemia z jaka mialam do czynienia, od biedy nadaje sie
tylko do skrzynek balkonowych.
Pozdrowki,
Anka
---
"Blad w mowie i pismie to jak tlusta plama na fotografii Matki, ktora
kochasz." (Janusz Korczak)
---
---
Super promocyjna oferta dla mieszkancow Krakowa
http://www.promocja.kki.pl/radio.html
---
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-21 10:17:58
Temat: Re: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie...
Uzytkownik "Sunnie" <s...@k...net.pl> napisal
....................
> "Blad w mowie i pismie to jak tlusta plama na fotografii Matki, ktora
> kochasz." (Janusz Korczak)
"Naprawde szkodliwe sa tylko bledy popelnione w pielegnacji roslin. Inne -
zawsze mozna naprawic".
madrosc chinska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-22 10:39:55
Temat: Re: substrat kokosowy, a moje niecierpki o begonie...At 12:17 02-05-21 +0200, you wrote:
>Uzytkownik "Sunnie" <s...@k...net.pl> napisal
>....................
> > "Blad w mowie i pismie to jak tlusta plama na fotografii Matki, ktora
> > kochasz." (Janusz Korczak)
>
>"Naprawde szkodliwe sa tylko bledy popelnione w pielegnacji roslin. Inne -
>zawsze mozna naprawic".
>madrosc chinska
I tez ladne i madre.
Anka
---
"Blad w mowie i pismie to jak tlusta plama na fotografii Matki, ktora
kochasz." (Janusz Korczak)
---
---
Super promocyjna oferta dla mieszkancow Krakowa
http://www.promocja.kki.pl/radio.html
---
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |