« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-03 06:15:08
Temat: swiatlo/ciemnoscCo jest stanem naturalnym....ciemnosc czy swiatlo? Jle masz kosztuje chocby
male swiatelko a ciemnosc....ona jest za darmo. Wiec czy warto?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-03 08:31:44
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc
> ...ale i tak warto...
dlaczego?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 09:07:33
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc> Co jest stanem naturalnym....ciemnosc czy swiatlo? Jle masz kosztuje
chocby
> male swiatelko a ciemnosc....ona jest za darmo. Wiec czy warto?
stanem naturalnym jest i jasnosc i ciemnosc... z ta roznica ze swiatla jest
mniej :)))
...ale i tak warto...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 09:43:09
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc>
> > ...ale i tak warto...
>
> dlaczego?
ponieważ światło świeci dla wyjątkowych... tak jak TY Slonko :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 09:47:19
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc> Co jest stanem naturalnym....ciemnosc czy swiatlo?
Dla jednych - ciemnosc, a dla innych - swiatlo.
Ale sa tez i tacy ktorych i ciemnosc i swiatlo odrzuci
bo nie sa dla nich naturalne - tacy sa 'najgrozniejsi'.
> Jle masz kosztuje chocby male swiatelko a ciemnosc....
> ona jest za darmo. Wiec czy warto?
Sama musisz Sobie odpowiedziec. :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 10:02:27
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc
> ponieważ światło świeci dla wyjątkowych... tak jak TY Slonko :)))
a smutek jest dla "gorszych' ????
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 10:19:42
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc
> Dla jednych - ciemnosc, a dla innych - swiatlo.
> Ale sa tez i tacy ktorych i ciemnosc i swiatlo odrzuci
> bo nie sa dla nich naturalne - tacy sa 'najgrozniejsi'.
a co z tymi ktorych targa ciemnosc i swiatlo...naprzemiennie? Jak dlugo
mozna tak wytrzymac????
--
Pozdrawiam
Oliwia
"Aby być dobrym...okrutnym być musze..."
gg 25244
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 10:32:29
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc> a co z tymi ktorych targa ciemnosc i swiatlo...naprzemiennie?
> Jak dlugo mozna tak wytrzymac????
IMO:
1) dopuki swiatlo nie zostanie 'ostatecznie wypalone' a wtedy nastapi
prawdziwa ciemnosc, albo
2) dopuki ktos taki nie zapragnie swiatla tak bardzo jak spragniony
pragnie chocby odrobiny wody na srodku pustyni w upalny suchy
dzien a wtedy swiatlo nasyci i rozswietli kazda jego 'ciemnosc'.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 10:49:49
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc
> 1) dopuki swiatlo nie zostanie 'ostatecznie wypalone' a wtedy nastapi
> prawdziwa ciemnosc, albo
> 2) dopuki ktos taki nie zapragnie swiatla tak bardzo jak spragniony
> pragnie chocby odrobiny wody na srodku pustyni w upalny suchy
> dzien a wtedy swiatlo nasyci i rozswietli kazda jego 'ciemnosc'.
A co z treningiem wyuczonej bezradnosci ......i swiadomoscia ze juz nic nie
mozna zrobic, nic sie nie da !!! ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-03 11:00:48
Temat: Re: swiatlo/ciemnosc> A co z treningiem wyuczonej bezradnosci ......i swiadomoscia
> ze juz nic nie mozna zrobic, nic sie nie da !!! ?
Jesli nic sie nie da zrobic, to 'po herbacie' jak mowia Anglicy. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |