« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-01 13:32:59
Temat: sztuczne podtrzymywanie zyciaWitam Wszystkich,
Zbieram informacje dotyczace sztucznego podtrzymywania zycia. Nie jestem
lekarzem i slabo sie na tym znam, dlatego zwracam sie do uczestnikow tego
forum.
Czy jest jakas definicja sztucznego podtrzymywania zycia? Ja to rozumiem w
ten sposob: sztucznie podtrzymywanie zycia danego czlowieka polega na
przedluzaniu zycia tego czlowieka przy wykorzystaniu okreslonych metod
(jakich?) i jesli tych metod bysmy nie stosowali, to doszloby natychmiast
lub w bardzo krotkim okresie do jego naturalnej smierci.
Byc moze zle to rozumiem. Jesli tak, to prosze mnie poprawic.
Mnie interesuja w szczegolnosci METODY sztucznego podtrzymywania zycia. To
znaczy: jaka aparature wykorzystuje sie przy sztucznym podtrzymywaniu zycia,
jakie srodki podaje sie pacjentowi (jesli w ogole jakies)? Czy mozliwe jest
utrzymywanie przy zyciu czlowieka, u ktorego slabo funkcjonuje lub w ogole
nie funkcjonuje sledziona? Czy mozliwe jest utrzymywanie przy zyciu
czlowieka, u ktorego slabo funkcjonuja lub w ogole nie funkcjonuja nerki?
Czy mozliwe jest utrzymywanie przy zyciu czlowieka, u ktorego slabo
funckjonuje lub w ogole nie funkcjonuje watroba? Slowem: jakie organy da sie
zastapic przez podlaczenie specjalistycznej aparatury? No i jak sie te
urzadzenia nazywaja.
Pozdrawiam
darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-01 14:44:20
Temat: Re: sztuczne podtrzymywanie zyciaOn Sat, 1 Oct 2005 15:32:59 +0200, "daras_k" <d...@x...pl> wrote:
>Czy jest jakas definicja sztucznego podtrzymywania zycia?
Najpierw podaj mi definicję życia - tzn.
kiedy można powiedzieć , że jakiś człowiek żyje a kiedy , że umarł.
A ja ci wtedy sam wymyślę definicję sztucznego podtrzymywania życia
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-01 15:25:46
Temat: Re: sztuczne podtrzymywanie zyciaPrzychodzi mi do glowy nastepujacy pomysl.
Czy lekarze nia maja metody na ustalenie, czy ktos umarl czy nie? Wszak
wykonuje sie szereg czynnosci, ktore prowadza do ustalenia, czy nastapil
zgon. Skoro mamy takie metody, to umiemy powiedziec, przynajmniej z
medycznego punktu widzenia, czy dana osoba zyje, czy nie zyje.
Osoba X zyje zawsze i tylko wtedy gdy (i tu powinna nastapic koniunkcja
zdan, ktore lekarze falsyfikuja podczas stwierdzania zgonu).
Pan sie pyta, czym jest zycie? Z medycznego punktu widzenia chyba pewna
wlasciwoscia zlozona, na ktora skladaja sie prostsze wlasciwosci. A(x)<=>
P(x)&Q(x)&...&Z(x). Osoba X zyje (ma wlasciwosc A, ktora nazywamy zyciem)
zawsze i tylko wtedy, gdy ma wlasciwosc P (np. bije jej serce) i ma
wlasciwosc Q (np. pracuja nerki) itd. Co lekarze sprawdzaja podczas
stwierdzania zgonu - nie wiem.
Pozdrawiam
darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-01 15:52:35
Temat: Re: sztuczne podtrzymywanie zyciaZnalazłem w internecie fachowy artykuł na temat definicji śmierci pt.
"Metodologiczna charakterystyka definicji śmierci mózgowej":
http://www.biotechnologia.com.pl/?sectionID=11&show=
492
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |