Strona główna Grupy pl.sci.psychologia sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2017-08-20 13:12:11

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-08-20 o 01:58, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> W dniu 2017-08-19 o 22:53, XL pisze:
>>> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>>> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>>>>
>>>>> Sama
>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener granitu z
>>>>> Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po czym tylko napił się
>>>>> kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na egzamin magisterski.
>>>>
>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
>>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej wyładunkiem.
>>>> Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>
>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>
>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>
>>>
>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>
>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się 48/24.
>>
>> Jak zwykle nic nie zrozumiałaś.
>> Facet nie śpiąc całą noc prowadził ciężarówkę (mam nadzieję, że nie
>> dłużej niż 9h, o rozsądku nie wspominając, ale niech będzie, że
>> prowadził całą noc), a potem, nie śpiąc całą noc, zabrał się za
>> wyładowywanie iluś tam ton granitu... Pewnie wyładowywał ręcznie, bo
>> nikt normalny w takim stanie psychofizycznym nie wsiadłby do dźwigu czy
>> do jakiegoś wózka widłowego.
>
> O SUWNICY ty słychał?
> LOL

Czyli nic nie zrozumiałaś :)
LOL

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2017-08-20 13:16:37

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 20 sierpnia 2017 13:12:12 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2017-08-20 o 01:58, XL pisze:
> > <Kviat> wrote:
> >> W dniu 2017-08-19 o 22:53, XL pisze:
> >>> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> >>>> Użytkownik XL i...@g...pl ...
> >>>>
> >>>>> Sama
> >>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener granitu z
> >>>>> Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po czym tylko napił się
> >>>>> kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na egzamin magisterski.
> >>>>
> >>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
> >>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej wyładunkiem.
> >>>> Mozna gloryfikować prace ponad siły
> >>>
> >>> Kto tu powiedział "ponad"?
> >>>
> >>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
> >>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
> >>>>
> >>>
> >>> Kilkudziesięciotonową.
> >>>
> >>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się 48/24.
> >>
> >> Jak zwykle nic nie zrozumiałaś.
> >> Facet nie śpiąc całą noc prowadził ciężarówkę (mam nadzieję, że nie
> >> dłużej niż 9h, o rozsądku nie wspominając, ale niech będzie, że
> >> prowadził całą noc), a potem, nie śpiąc całą noc, zabrał się za
> >> wyładowywanie iluś tam ton granitu... Pewnie wyładowywał ręcznie, bo
> >> nikt normalny w takim stanie psychofizycznym nie wsiadłby do dźwigu czy
> >> do jakiegoś wózka widłowego.
> >
> > O SUWNICY ty słychał?
> > LOL
>
> Czyli nic nie zrozumiałaś :)
> LOL

Czyli nicZEGO nie zrozumiałeś.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2017-08-20 13:19:58

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 20 sierpnia 2017 12:45:58 UTC+2 użytkownik i...@g...pl
napisał:

> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw. pracownicy
> firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił pracowników
> bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie zastał pokotem
> śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus pozorowaną awarię
> głównej piły.

A, sorry, nie pozorowaną, tylko rzeczywistą - bo wyłączyli coś tam, czego wyłączać
nie wolno, a gdy toto włączyli na widok szefa, to się coś tam od nagłego przeciążenia
urwało i spaliło - i koszt naprawy/wymiany wyniósł 30 000 :->

> Od tej pory NIE ODPOCZYWA.

j.w.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2017-08-20 13:51:07

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-08-20 o 12:45, XL pisze:
> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

>
>> Bo odpoczywac trzeba!
>
> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
> odpoczywa nigdy.

Pewnie tak jak ty :)
A potem płaczesz na grupach, że cię na ZUS nie stać...

> A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw. pracownicy
> firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->

Jaki właściciel, taki zasiłek.
Nie każdy musi być właścicielem firmy, a już na pewno nie ten, co sobie
nie radzi z organizacją pracy.

> Znam takie przypadki.

No pewnie :)
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/k
urczy-sie-liczba-firm-wiecej-firm-sie,2,0,2022146.ht
ml

> Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił pracowników
> bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie zastał pokotem
> śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus pozorowaną awarię
> głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.

A mógł zostawić pracowników z dozorem... :):)
Albo ludziom porządnie zapłacić, żeby im głupie pomysły do głowy nie
przychodziły. Jak pracownik dostaje grosze, to kombinuje co by tu robić
żeby się nie narobić. Bo jak straci taką pracę, to specjalnie tego
finansowo nie odczuje, gdy wynagrodzenie niewiele się różni od zasiłku
dla bezrobotnych.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2017-08-20 14:19:14

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-08-20 o 13:16, i...@g...pl pisze:
> W dniu niedziela, 20 sierpnia 2017 13:12:12 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
>> W dniu 2017-08-20 o 01:58, XL pisze:
>>> <Kviat> wrote:
>>>> W dniu 2017-08-19 o 22:53, XL pisze:
>>>>> Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>>>>>> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>>>>>>
>>>>>>> Sama
>>>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener granitu z
>>>>>>> Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po czym tylko napił się
>>>>>>> kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na egzamin magisterski.
>>>>>>
>>>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
>>>>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej wyładunkiem.
>>>>>> Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>>>
>>>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>>>
>>>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>>>
>>>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się 48/24.
>>>>
>>>> Jak zwykle nic nie zrozumiałaś.
>>>> Facet nie śpiąc całą noc prowadził ciężarówkę (mam nadzieję, że nie
>>>> dłużej niż 9h, o rozsądku nie wspominając, ale niech będzie, że
>>>> prowadził całą noc), a potem, nie śpiąc całą noc, zabrał się za
>>>> wyładowywanie iluś tam ton granitu... Pewnie wyładowywał ręcznie, bo
>>>> nikt normalny w takim stanie psychofizycznym nie wsiadłby do dźwigu czy
>>>> do jakiegoś wózka widłowego.
>>>
>>> O SUWNICY ty słychał?
>>> LOL
>>
>> Czyli nic nie zrozumiałaś :)
>> LOL
>
> Czyli nicZEGO nie zrozumiałeś.

Serio?
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/nic-i-niczego;48.h
tml
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Nie-ma-nic-nie-ma-
niczego;17575.html

Ależ ty jesteś głupia :)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2017-08-20 14:58:53

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>>>>> Sama
>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener
>>>>> granitu z Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po
>>>>> czym tylko napił się kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na
>>>>> egzamin magisterski.
>>>>
>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
>>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej
>>>> wyładunkiem. Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>
>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>
>> słaniajac sie ze zmeczenia...
>
> Może mu nogi ścierpły od jazdy :->
> Młody człowiek ma dużo siły - będzie się słaniał i pracował dalej.
>
Wielu co zasneło za kierownica plotło takie same bzdury...
Pewnie nie pamietasz cosie działo jakies 10-15 lat temu na drogach zanim
słuzby nie wzieły się za kierowców autobusów, tirów i wszystkich innych
ktorych czas pracy rejestrują tachometry.
Co chwila była informacja ze jakis kierowca gdzies zasnał i spowodował
wypadek. Dzisiaj nadal bywa z tym róznie, zwłaszcza w kontekscie kierowców
zza wschodniej granicy ale jest juz duzo lepiej.
>>
>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>
>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>
>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się
>>> 48/24.
>>>
>> A coś poza argumenty ad personam?
>> 48/24?
>> Na swoim pracuje sie 247 ale tylko przysłowiowo.
>
> Nie. Ty nie pracujesz na swoim, więc łaskawie nie dyskutuj o tym.
>
A dasz rade rozmawiac odrobine bardziej ogólnie.
Ty pracujesz na swoim?

>> Bo odpoczywac trzeba!
>
> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>
>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na drodze...
>>
> Ja tu nie dyskutuję z tobą o przepisach kodeksu pracy, drogowego itp.,
> tylko o wychowaniu dzieci w szacunku dla pracy.

Szacunek do pracy nie implikuje koniecznosci powodowania niebezpieczenstwa
na drodze.
Jak szanujesz prace to szanujesz równiez zdrowie własne i innych oraz
sprzet na jakim pracujesz. I w zwiazku z tym nie jezdzisz 24 godziny na
dobe bo to jest zwyczajnie NIEBEZPIECZNE! Nie ma tu zadnego ALE.

> Ale rozumiem, że ty,
> jako wnuczek pracowników, jako dziecko pracowników i sam jako
> PRACOWNIK, po każdej podróży i/lub nieprzespanej nocy, ze względu na
> bezpieczeństwo na drodze oraz bezpieczeństwo współpracowników i
> klientów - dzwonisz do szefa, żeby oto ad hoc szukał zastępstwa, bo
> nie jesteś w stanie wykonywać swojej pracy.

Nic nie rozumiesz...
A dodatkowo wyciągasz wnioski na podstawie spraw o ktorych nie masz
zielonego pojecia wiec i wnioski wychodza ci błedne.

> Szef to oczywiście rozumie
> i radośnie daje ci jeszcze premię za wzorową postawę :->
>
Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO JEST!
I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto pieprzy
głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to głupek nie
majacy zielonego pojecia o czym mowi.

A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
pracowników, wydajnosc etc.
Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?

> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
> wolontariusz :->
>
Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2017-08-20 14:58:53

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik i...@g...pl ...

>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>> pozorowaną awarię głównej piły.
>
> A, sorry, nie pozorowaną, tylko rzeczywistą - bo wyłączyli coś tam,
> czego wyłączać nie wolno, a gdy toto włączyli na widok szefa, to się
> coś tam od nagłego przeciążenia urwało i spaliło - i koszt
> naprawy/wymiany wyniósł 30 000 :->

Zgadzam sie z toba - sztuka zarzadzania to nie jest prosta rzecz.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2017-08-21 01:12:44

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>>>>>> Sama
>>>>>> widziałam, jak młodszy pezywiózł z portu ciężarówką kontener
>>>>>> granitu z Chin, nie śpiąc cała noc, rozładował go w firmie, po
>>>>>> czym tylko napił się kawy i słaniając się ze zmęczenia pojechał na
>>>>>> egzamin magisterski.
>>>>>
>>>>> Czyli wychodzi na to ze wychował osłów bo tylko osioł niewyspany i
>>>>> przepracowany zajmuje sie prowadzeniem ciezarówki i jej
>>>>> wyładunkiem. Mozna gloryfikować prace ponad siły
>>>>
>>>> Kto tu powiedział "ponad"?
>>>>
>>> słaniajac sie ze zmeczenia...
>>
>> Może mu nogi ścierpły od jazdy :->
>> Młody człowiek ma dużo siły - będzie się słaniał i pracował dalej.
>>
> Wielu co zasneło za kierownica plotło takie same bzdury...
> Pewnie nie pamietasz cosie działo jakies 10-15 lat temu na drogach zanim
> słuzby nie wzieły się za kierowców autobusów, tirów i wszystkich innych
> ktorych czas pracy rejestrują tachometry.

Tachografy. Pan nie wie, o czym gada.

> Co chwila była informacja ze jakis kierowca gdzies zasnał i spowodował
> wypadek. Dzisiaj nadal bywa z tym róznie, zwłaszcza w kontekscie kierowców
> zza wschodniej granicy ale jest juz duzo lepiej.

To mnie nie obchodzi w TEJ dyskusji.
Wciąż usiłujesz omijać temat dyskusji skręcając w krzaki.

>>>
>>>>> itp. ale nie w przypadku kogoś kto
>>>>> prowadzi kilkudziesiecio tonowa ciezarówkę...
>>>>>
>>>> Kilkudziesięciotonową.
>>>>
>>>> Prezentujesz mentalność pracownika na etacie. NA SWOIM pracuje się
>>>> 48/24.
>>>>
>>> A coś poza argumenty ad personam?
>>> 48/24?
>>> Na swoim pracuje sie 247 ale tylko przysłowiowo.
>>
>> Nie. Ty nie pracujesz na swoim, więc łaskawie nie dyskutuj o tym.
>>
> A dasz rade rozmawiac odrobine bardziej ogólnie.
> Ty pracujesz na swoim?

Tylko i wyłącznie. Podobnie jak niemal wszyscy moi dobrzy znajomi. Stąd
znam wiele pracowniczych historii.

>
>>> Bo odpoczywac trzeba!
>>
>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>> pozorowaną awarię głównej piły. Od tej pory NIE ODPOCZYWA.
>>
>>> pracować trzeba madrze a nie powodujac niebezpieczenstwo na drodze...
>>>
>> Ja tu nie dyskutuję z tobą o przepisach kodeksu pracy, drogowego itp.,
>> tylko o wychowaniu dzieci w szacunku dla pracy.
>
> Szacunek do pracy nie implikuje koniecznosci powodowania niebezpieczenstwa
> na drodze.

Znowu skręt w krzaki.

> Jak szanujesz prace to szanujesz równiez zdrowie własne i innych oraz
> sprzet na jakim pracujesz. I w zwiazku z tym nie jezdzisz 24 godziny na
> dobe bo to jest zwyczajnie NIEBEZPIECZNE! Nie ma tu zadnego ALE.

Ponieważ wiem, że nie pracujesz na swoim, tylko na etacie, to nie masz
pojęcia o wyobrażeniu nawet, jaka to potworna presja - jednego dnia mieć na
chleb, a za chwilę nie mieć. Wtedy odechciewa się spać - adrenalina czyni
cuda :->

>
>> Ale rozumiem, że ty,
>> jako wnuczek pracowników, jako dziecko pracowników i sam jako
>> PRACOWNIK, po każdej podróży i/lub nieprzespanej nocy, ze względu na
>> bezpieczeństwo na drodze oraz bezpieczeństwo współpracowników i
>> klientów - dzwonisz do szefa, żeby oto ad hoc szukał zastępstwa, bo
>> nie jesteś w stanie wykonywać swojej pracy.
>
> Nic nie rozumiesz...

Twój szef na pewno lepiej Cię rozumie :-|

> A dodatkowo wyciągasz wnioski na podstawie spraw o ktorych nie masz
> zielonego pojecia wiec i wnioski wychodza ci błedne.

Ty masz pojęcie o pracy na swoim?
Twoje wnioski nie świadczą o tym.
Dlatego mam konkretne wnioski na twój temat i wiem, że są trafne.

>
>> Szef to oczywiście rozumie
>> i radośnie daje ci jeszcze premię za wzorową postawę :->
>>
> Nie, ja po prostu kiedys zasnałem na drodze i WIEM JAK TO JEST!

Pewnie w drodze z wczasów. Gdyby od przejechania tej trasy zależało, czy
Twoje dzieci dostaną jutro obiad, w życiu byś wtedy nie zasnął.

> I dzis, bazujac na własnym doswiadczeniu twierdze, ze kazdy kto pieprzy
> głupoty o młodym organizmie, kawach, pilnowaniu sie itp to głupek nie
> majacy zielonego pojecia o czym mowi.

Jakie kawy? Jakie pilnowanie?
STRES.
Kiedy jest dostatecznie wielki, nie ma mowy o zaśnięciu.

>
> A madry szef jak najbardziej przewiduje takie rzeczy jak zmeczenie
> pracowników, wydajnosc etc.

Znowu jakieś życzeniowe bzdety mi tu wciskasz.

> Byłas ty kiedys szefem kogokolwiek?

A uchowaj Boże. Żadnych pracowników!
Pracownik 99 % czasu pracy spędza na myśleniu, jak okraść pracodawcę. I nie
jest to moja sentencja.
http://www.gazetalubuska.pl/strefa-biznesu/wiadomosc
i/z-regionu/a/przeczytaj-jak-pracownicy-oszukuja-swo
ich-pracodawcow,10306652/


>
>> PS. I oczywiście ty nie pracujesz "dla mamony", tylko jako
>> wolontariusz :->
>>
> Nie wiem co ma jedno z drugim wspolnego.
> Ale oczywiscie masz racje - najczesciej dla zysku.
>

A ja na chleb. Dlatego kiedy jest on zagrożony, to za nic nie usnę.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2017-08-21 01:14:10

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Użytkownik i...@g...pl ...
>
>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>> pozorowaną awarię głównej piły.
>>
>> A, sorry, nie pozorowaną, tylko rzeczywistą - bo wyłączyli coś tam,
>> czego wyłączać nie wolno, a gdy toto włączyli na widok szefa, to się
>> coś tam od nagłego przeciążenia urwało i spaliło - i koszt
>> naprawy/wymiany wyniósł 30 000 :->
>
> Zgadzam sie z toba - sztuka zarzadzania to nie jest prosta rzecz.
>

BARDZO PROSTA: zero odpoczynku i osobiste pilnowanie roboty.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


21. Data: 2017-08-21 13:59:59

Temat: Re: sztuka wychowania zaradnych dzieci :-)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik XL i...@g...pl ...

>>>> Odpoczywać to może pracownik. Urlopy i te rzeczy. A WŁAŚCICIEL nie
>>>> odpoczywa nigdy. A jak zaczyna myśleć, że już może, to mu tzw.
>>>> pracownicy firme w rok rozwalą i rodzina pójdzie na zasiłek :->
>>>> Znam takie przypadki. Nawet omawiany kamieniarz RAZ zostawił
>>>> pracowników bez dozoru, to ich, wracając z ryb, na nocnej zmianie
>>>> zastał pokotem śpiących na styropianie, maszyny powyłączane, plus
>>>> pozorowaną awarię głównej piły.
>>>
>>> A, sorry, nie pozorowaną, tylko rzeczywistą - bo wyłączyli coś tam,
>>> czego wyłączać nie wolno, a gdy toto włączyli na widok szefa, to się
>>> coś tam od nagłego przeciążenia urwało i spaliło - i koszt
>>> naprawy/wymiany wyniósł 30 000 :->
>>
>> Zgadzam sie z toba - sztuka zarzadzania to nie jest prosta rzecz.
>>
> BARDZO PROSTA: zero odpoczynku i osobiste pilnowanie roboty.
>
OMG...
To nie jest recepta na sukces w biznesie tylko na zawał lekko po
piecdziesiatce...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak to "po bożemu" możemy zinterpretować?
Przypomina mi to ikselkę
Prostujcie kłamstwa, gdzie możecie, i piszcie, jak jest naprawdę.
Sznurek do snopowiązałek
Dzicz muzułmańska gwałci choinkę.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »