szwagier

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

11. Data: 2002-05-08 18:23:20

Temat: Re: szwagier
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał

> Mam coś takiego gównianego (bo KIMŚ tego nie nazwę) w swojej
> rodzinie. Chodzi o męża kuzynki.

> ciach cały makabryczny opis<

> Szkoda słów. A dziewczyna po prostu przy nim marnieje, bo pracuje
> po 10 godzin... ;-/

A tutaj się z kolegą nie zgodzię ;-)
Ona się marnuje - to pewne ... ale na własne życzenie.
Skoro nie umie / nie chce zareagować i "wywalczyć'" pewnych spraw (bo
faktycznie z opisu widać, że tu rozmowa nie wystarczy) .... to ma tak jak ma
:-/
I ja jej (ani jej podobnych) nie żałuję.

Tak samo jak nie żałuję kobiet, które zaharowują się na śmierć w domu przy
sprzątaniu, czy facetów którzy są taaacy biedni bo matka + teściowa + żona
...... ani babć którym wnuki wchodzą na głowę.
Każdy ma to na co sobie zasłuży.
Jeśli coś nie odpowiada (nie odpowiada tak bardzo, że się marudzi i narzeka)
to należy to zmienić ... a nie _tylko_ narzekać.

Chyba zrobił się Off Topic ;-)

Pozdrówka
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2002-05-08 20:37:44

Temat: Re: szwagier
Od: "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abbrc3$jaq$...@n...tpi.pl...

> Chyba zrobił się Off Topic ;-)

moze OT, ale ubieglas mnie, bo chcialam napisac bardzo podobnie. :-)
dawno Cie nie widzialam.... :-)

--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2002-05-08 21:56:21

Temat: Re: szwagier
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisała Perełka moja, MOLNARka <g...@h...pl>, odpisuję
zatem co następuje:

| > ciach cały makabryczny opis<
| > Szkoda słów. A dziewczyna po prostu przy nim marnieje, bo
pracuje
| > po 10 godzin... ;-/
| Ona się marnuje - to pewne ... ale na własne życzenie.
| Skoro nie umie / nie chce zareagować i "wywalczyć'" pewnych
spraw (bo
| faktycznie z opisu widać, że tu rozmowa nie wystarczy) .... to
ma tak jak ma
| (...)
| Jeśli coś nie odpowiada (nie odpowiada tak bardzo, że się
marudzi i narzeka)
| to należy to zmienić ... a nie _tylko_ narzekać.

Heh, to na pewno - z tym, że jeśli bierzesz kogoś za mąż wbrew
woli i życzeniu wszystkich, później i głupio przyznać się do
błędu, zawsze tli się jeszcze jakaś nadzieja, że się zmieni,
itp...

Zgadzam się z Tobą, jednak nie wszyscy mają tak jasne i
zdecydowane postawy życiowe jak my na ten przykład :-)

Również pozdrawiam :-)
didziak :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2002-05-09 07:38:20

Temat: Re: szwagier
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako didziak zapodała:

> Heh, to na pewno - z tym, że jeśli bierzesz kogoś za mąż wbrew
> woli i życzeniu wszystkich, później i głupio przyznać się do
> błędu, zawsze tli się jeszcze jakaś nadzieja, że się zmieni,

Ale słuchaj, skoro ona potrafi zarobić na te wszystkie fanaberie mężusia,
to bez jego fanaberii to ona krezuską będzie. A kurde zrobić rozdzielność
majątkową. Chce mu się piłki z NBA, niech na nią zapracuje. Albo mu się
odmieni, albo do roboty się weźmie, a nie, to do mamusi i babci.
--
Pozdrawiam:
Justyna, co nie cierpi pasożytów.
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2002-05-09 15:57:07

Temat: Re: OT szwagier
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> napisał

> moze OT, ale ubieglas mnie, bo chcialam napisac bardzo podobnie. :-)

Wiedziałam, że mamy podobne myśli :-)))

> dawno Cie nie widzialam.... :-)

Przygotowania ślubne mnie przygniotły ;-)
Ogród domaga się mojej ręki.
Poza tym wzięłam się za organizację zjazdu klasowego i teraz szukam ludzi po
świecie ... więc i czasu jakoś mało :-)))

Pozdrówka
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2002-05-11 00:12:17

Temat: Re: szwagier
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Napisała Perełka moja, krys <k...@p...onet.pl>, odpisuję zatem
co następuje:

| Ale słuchaj, skoro ona potrafi zarobić na te wszystkie fanaberie
mężusia,
| to bez jego fanaberii to ona krezuską będzie. A kurde zrobić
rozdzielność
| majątkową. Chce mu się piłki z NBA, niech na nią zapracuje. Albo
mu się
| odmieni, albo do roboty się weźmie, a nie, to do mamusi i babci.

Oby Ona na to wpadła odpowiednio wcześnie - ja ostrzegałem Ją
przed ślubem. Teraz... sam nie wiem, czy dobrze nadawać Jej na
męża.
Trudna sprawa, wiesz? Najchętniej to wykrzyczałbym Jej, żeby
rozwiodła się jak najszybciej... ale siakoś nie jestem pewien czy
nie stracę kuzynki.

Pozdrawiam serdecznie :-)
didziak (który kiedyś usłyszał na swoje próby podania rozwiązań
kłopotów małżeńskich pewnej kobiety: "Nie chcę Twoich rozwiązań!
Masz mnie wysłuchać i powiedzieć mi dobre słowo! Poczytaj sobie
Johna Graya!"... i się wówczas wk...ł)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2002-05-11 21:22:19

Temat: Re: szwagier
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako didziak zapodała:

> Trudna sprawa, wiesz?

No wiem.

Najchętniej to wykrzyczałbym Jej, żeby
> rozwiodła się jak najszybciej... ale siakoś nie jestem pewien czy
> nie stracę kuzynki.
>
Za późno. Ich sprawa, ale może ona kiedyś pójdzie po rozum do głowy, albo
klapki z oczu spadną.
>
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"