« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-04 12:33:33
Temat: [szydełko] Sukienka na chrzestCzesć dziewczyny. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2005.
Mam do Was prośbe (bo w archiwum nie znalazłam). Chcę zrobić przyjaciółce
(właściwie jej córeczce) sukienkę do chcrztu, macie jakieś wzroki, wyłabym
wdzięczna. Pozdrawiam
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-04 15:10:55
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzest
Hanita wrote:
>macie jakieś wzroki,
>
Ja mam wzrok, ale kiepski [za krotki] i nie oddam, bo mam tylko jeden
>wyłabym wdzięczna.
>
...do ksiezyca? Ale w necie to nie trzeba wyc, mozna normalnie napisac
hihihi.. :-DDD
--
Uka P. krotochwilna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-04 15:45:06
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestUla Plosarek wrote:
>
>
> Hanita wrote:
>
>> macie jakieś wzroki,
>
>
> Ja mam wzrok, ale kiepski [za krotki] i nie oddam, bo mam tylko jeden
>
>> wyłabym wdzięczna.
>
>
> ...do ksiezyca? Ale w necie to nie trzeba wyc, mozna normalnie napisac
>
> hihihi.. :-DDD
Nastroj zlosliwiutki Cie dopadl? ;))
Zrobilam w swoim zyciu jedna tylko sukienke na chrzest, ale calkiem z
glowy. Od razu przyznaje, ze prulam ja conajmniej trzy razy ;) Wymiary
wzielam z gazety z wzorami na dzieciece ciuchy, karczek byl slupkami,
rekawy szerokie i luzne, skrzydelkowato - aniolkowate ;), spodnica tym
samym wzorem, co rekawy, a wzor taki:
..... . ..... . .....
\\ // \\ //
. oczko lancuszka
\/ slupki
Mam nadzieje, ze sie nie rozjedzie zbytnio ;) Acha, najpierw zrobilam
karczek, zszylam, a pozniej dorabialam do niego reszte, wiec spodnica
byla robiona niejako do gory nogami ;) W pierwszym rzedzie dziergalam 3
oczka lancuszka pomiedzy slupkami, w drugim 4, dopiero w trzecim 5, bo
inaczej sie brzydko ukladalo.
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-04 17:05:47
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzest
Kot wrote:
> Nastroj zlosliwiutki Cie dopadl? ;))
Niii, raczej glupawka. Hihotus vulgaris histerici.
Nic groznego, ale niestety zarazliwe. Ale nie przez net - tylko
kropelkowo :)))
Pozdr,
--
Uka P. co wlasnie sie ubrala i wychodzi z pracy !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-04 17:20:39
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestUla Plosarek wrote:
>
>
> Kot wrote:
>
>> Nastroj zlosliwiutki Cie dopadl? ;))
>
>
>
> Niii, raczej glupawka. Hihotus vulgaris histerici.
> Nic groznego, ale niestety zarazliwe. Ale nie przez net - tylko
> kropelkowo :)))
No i dobrze, ze nie przez net, bo jak zbyt mocno sie smieje, to mi
brzucholec sie trzesie okropnie i mnie skora boli ;) Menrzoski malpiszon
mnie przedrzeznia (jak zwykle zreszta) i sie smiejac dokladnie tak samo
lapie sie za swoj brak brzucha i do tego krzyzuje nogi (tez tak samo jak
ja ;))
A zeby nie bylo zbyt offtopicznie, to sie poskarze, ze w najpiekniejszej
pasmanterii jaka znam nie robia przecen, bo podobno schodzi im nawet
ostatnie 15 centymetrow dowolnej tasiemki, wiec nie ma potrzeby robic
przecen. Za to nie mieli guzikow, jakie chcialam (1 duzy do swetra i 2
male do butkow), jak juz jakis wybralam, to byl albo tylko jeden maly,
albo nie bylo duzego, albo wogle... W pobliskiej wloczkowni tez jeszcze
nie zaczeli przecen, wiec na pocieszenie kupilam dwie szmatki na ciuchy
dla mlodej i jedna, absolutnie przesliczna, dla mnie, jak sie postaram
oszczednie kroic, to moze i mlodej sie oberwie kawalek ;) Za to nici w
odpowiednim kolorze byly tylko do jendej szmatki. Niech juz ta maszyna
przyjedzie!!! Acha, jeszcze sie pochwale, ze moze w brzucholcu jestem
wielka, za to z tylka gdzies mi ucieklo 5 centymetrow... Tylko urodzic i
bede prawie laska ;)
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-04 20:38:12
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestm...@p...onet.pl (Kot) napisał(a):
> No i dobrze, ze nie przez net, bo jak zbyt mocno sie smieje, to mi
> brzucholec sie trzesie okropnie i mnie skora boli ;) Menrzoski malpiszon
> mnie przedrzeznia (jak zwykle zreszta) i sie smiejac dokladnie tak samo
> lapie sie za swoj brak brzucha i do tego krzyzuje nogi (tez tak samo jak
> ja ;))
Ten Twoj menrzowski to straszny przedrzezniacz! Przed lustrem Cie malpuje,
posmiac sie przy nim tez nie mozna... Mowilam, ze moj lepszy! ;-D Moj mnie
tylko laskocze i podszczypuje, zebym sie smiala, a dzis stwierdzil, ze
jestem "squeaky toy", tylko taka lepsza, bo za kazdym razem inny dzwiek
wydaje.
> A zeby nie bylo zbyt offtopicznie,
..no wlasnie. :D
> to sie poskarze, ze w najpiekniejszej
> pasmanterii jaka znam nie robia przecen, bo podobno schodzi im nawet
> ostatnie 15 centymetrow dowolnej tasiemki, wiec nie ma potrzeby robic
> przecen.
No prosze. Ciekawe, czy doczekam takiego zjawiska u nas.
Chociaz w sumie juz to mamy - nasze pasmanterie nie robia przecen po prostu,
a czy zejdzie, czy nie zejdzie, to inna para kaloszy. Znaczy guzikow [zeby
nie bylo zbyt offtopicznie].
> na pocieszenie kupilam dwie szmatki na ciuchy
> dla mlodej i jedna, absolutnie przesliczna, dla mnie, jak sie postaram
> oszczednie kroic, to moze i mlodej sie oberwie kawalek ;) Za to nici w
> odpowiednim kolorze byly tylko do jendej szmatki. Niech juz ta maszyna
> przyjedzie!!!
Przeciez do krojenia nie potrzebujesz maszyny. Ja bym juz zaczela.
Sfastrygowac od biedy tez mozna recznie. Kiedys, zdaje sie, w ogole ludzie w
reku szyli...
Podobno...
Tak slyszalam...
Ale to pewnie jakas bujda.
:D
> Acha, jeszcze sie pochwale, ze moze w brzucholcu jestem
> wielka, za to z tylka gdzies mi ucieklo 5 centymetrow... Tylko urodzic i
> bede prawie laska ;)
Gratulancje.
Ale i tak nie zachecisz mnie do zajscia w ciaze ;P
Pozdr,
--
Uka P. "juz" w domu, leci smazyc nalesniki swojemu menrzowi na zawtra.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-04 20:54:40
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestUla Płosarek wrote:
> Ten Twoj menrzowski to straszny przedrzezniacz! Przed lustrem Cie malpuje,
> posmiac sie przy nim tez nie mozna... Mowilam, ze moj lepszy! ;-D Moj mnie
> tylko laskocze i podszczypuje, zebym sie smiala, a dzis stwierdzil, ze
> jestem "squeaky toy", tylko taka lepsza, bo za kazdym razem inny dzwiek
> wydaje.
Mozna mozna sie przy nim posmiac, on bardzo smiesznie malpuje ;) Moj
mnie nie laskocze, bo ja nie mam laskotek, za to sam ma i to jest
znacznie fajniejsze ;)
> No prosze. Ciekawe, czy doczekam takiego zjawiska u nas.
> Chociaz w sumie juz to mamy - nasze pasmanterie nie robia przecen po prostu,
> a czy zejdzie, czy nie zejdzie, to inna para kaloszy. Znaczy guzikow [zeby
> nie bylo zbyt offtopicznie].
W zagramanicznych marketach podobno juz robia przeceny, moze sie ten
zwyczaj rozniesie? Ale jak beda wyprzedawac wszystko na bierzaca, tak
jak tutaj, to na przeceny nie ma co liczyc...
> Przeciez do krojenia nie potrzebujesz maszyny. Ja bym juz zaczela.
> Sfastrygowac od biedy tez mozna recznie. Kiedys, zdaje sie, w ogole ludzie w
> reku szyli...
> Podobno...
> Tak slyszalam...
> Ale to pewnie jakas bujda.
> :D
Bujda, ja tez nie wierze ;) A rece i tak mam zajete (nowy sweter dla
Zochny), a jak go skoncze, to wlasnie mam zamiar wykroic costam, a
konkretnie bluzke na szerokie ramiaczka i zrobic jej drobniutkie
merezki. Do kompletu maja byc gacie z falbankami na pupsku ;) i tez z
merezkami (Ontopic !! Ontopic !!)
> Gratulancje.
> Ale i tak nie zachecisz mnie do zajscia w ciaze ;P
Eee no, jak nie chcesz, to wcale nie trzeba ;) Te moje 5 cm mniej jest
okupione 23457893 kilometrami przebytymi pieszo oraz rzuceniem czekolady
(no dobrze, zjadlam dzisiaj troche, ale malutko ;)), tak naprawde od
ciazy sie nie chudnie ;)
--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-05 09:04:56
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestHanita <a...@p...pl> napisał(a):
> Czesć dziewczyny. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2005.
> Mam do Was prośbe (bo w archiwum nie znalazłam). Chcę zrobić przyjaciółce
> (właściwie jej córeczce) sukienkę do chcrztu, macie jakieś wzroki, wyłabym
> wdzięczna. Pozdrawiam
Mam jeden dość fajny i jak mi się wydaje prosty wzorek ale coś pokiełbasiłam
przy wrzucaniu na stonę i są tylko miniaturki a duże obrazki się nie
podciagneły :-((( i niewiele widaĆ
Ponowne próby zamieszczenia będą dziś wieczorem ale chętnie wyśle
zainteresowanym w ciemno ( też wieczorem )
:-)))
Stronka jest jeszcze niedopracowana i nie wszystko działa ( czas czas czas )
ale gdyby ktoś był zainteresowany to zapraszam
http://www.hobbaki.za.pl
pozdrawiam Anka M [wawa]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-05 09:25:11
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestBrawo!
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-05 09:26:26
Temat: Re: [szydełko] Sukienka na chrzestBardzo poproszę. Jesli moje błedy cięniezniecheciła. papa.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |