« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-08 21:36:15
Temat: ....tak się zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Witam,
chodząc po necie, szukając porady, jak pomóc matce przy stracie dziecka
(wypadek), natrafiłam na taką oto stronę:
http://www.mateusz.pl/mz/ws-zuc/2-zespol-poaborcyjny
.htm#p6
I zadziwiły mnie informację na niej zawarte, mianowicie:
cytat:
"Wśród chorób psychicznych które między innymi mogą być skutkiem zabicia
dziecka należy wymienić schizofrenię, psychozę maniakalno-depresyjną,
zespoły natręctw. Dokonanie aborcji, zwiększa sześć razy niebezpieczeństwo
samobójstwa. Aborcja jest przeciwwskazana w chorobach psychicznych."
oraz:
cytat:
"W określonych warunkach niemal każdy jest zdolny do popełnienia zabójstwa.
Aborcja wyzwala
w ludziach zdolność do zabijania. Kiedy raz się do niej przyczynią, ich
instynktowny mechanizm kontrolujący własną agresję zostanie osłabiony.
Konieczne staje się nieustanne kontrolowanie własnego gniewu, gdyż inaczej
może on doprowadzić do morderstwa. Bojąc się wyrażać swój gniew na dzieci,
mówią im, by były ostrożne tłumiąc w nich zachowania asertywne."
Czy spotkaliście się już z tak radykalnymi "objawami" proaborcyjnymi?
Mnie troche to zaszokowało, powiem szczerze...
Nie chcę tu wywołać burzliwej dyskusji na temat aborcji...nie taki mój zamiar.
Po prostu pierwszy raz spotkałam się ze stwierdzeniem,że schizofrenia może być
skutkiem aborcji, albo,że u kobiety, która raz popełniła aborcję- może objawić
się taka agresja?!
Pozdrawiam
Ula (ulast)
ps. dodam,że zaczęłam szperać w necie i nie znalazłam potwierdzenia tych
rewelacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-08 21:59:23
Temat: Re: ....tak sie zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Tak czy inaczej warto stosowac ANTYKONCEPCJE.
Moze kiedys ludzie zaczna byc odpowiedzialni.
A jak nie to albo alimenciary, albo schizofremiczki?????
A w/w temacie. Mam kolezanke, ktora usunela ciaze. Miala przelotny
romans z kolega (wolnym poniekad). Aborcja byla jej dobrowolnym
wyborem. Doszla do wniosku, ze nie uda im sie zalozyc rodziny (romans
o.k., ale wspolne, rodzinne zycie to co innego), ze sama nie czuje sie
gotowa na wychowanie dziecka. Aborcja. 5 lat pozniej poznala mezczyzne
( w tej chwili jej maz) z ktorym wspolnie podjeli dezycje o tym, ze
chca byc rodzina i miec dzieci. Po 2 latach urodzil sie syn. Potem
zdecydowali sie na drugie dziecko. Urodzily sie blizniaczki;-)) Moja
kolezanka jest jak najbardziej normalna i zrownowazona osoba. Sa
wspaniala-normalna rodzina. I tyle.
truskawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-08 22:18:08
Temat: Re: ....tak sie zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...
Użytkownik "truskawa" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1141855163.483246.203660@u72g2000cwu.googlegrou
ps.com...
> Tak czy inaczej warto stosowac ANTYKONCEPCJE.
No warto z całą pewnością...
> Moze kiedys ludzie zaczna byc odpowiedzialni.
Myślisz?
> A jak nie to albo alimenciary, albo schizofremiczki?????
Schizofreniczki? :-p
> Moja
> kolezanka jest jak najbardziej normalna i zrownowazona osoba. Sa
> wspaniala-normalna rodzina. I tyle.
Toteż zdziwiłam się owym opisem,
gdyż znam wiele kobiet, które usuwały ciąże (pomijam aspekty moralne-
wiadomo)....i mają sie dobrze (przynajmniej na zewnątrz)..ot.
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-08 22:57:02
Temat: Re: ....tak się zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Pewnego dnia ulast napisał(a) w wiadomości
<news:duninr$qt9$1@atlantis.news.tpi.pl> takie słowa:
> Witam,
> chodząc po necie, szukając porady, jak pomóc matce przy stracie dziecka
> (wypadek), natrafiłam na taką oto stronę:
> http://www.mateusz.pl/mz/ws-zuc/2-zespol-poaborcyjny
.htm#p6
>
> I zadziwiły mnie informację na niej zawarte, mianowicie:
Och, zadziwienie Twoje przeszłoby błyskawicznie, gdybyś przejrzała inne
materiały z tej strony.
O prawdziwej miłości:
"Praktycznie każdy stwierdzi, że jego miłość to jest właśnie ta prawdziwa i
że jego uczucie jest jedyne i wyjątkowe i będzie trwało zawsze. A czy tak
rzeczywiście jest, to się okazuje dopiero w chwili ślubu."
O skutkach masturbacji:
"Jednym z podstawowych skutków masturbacji jest nerwica, spowodowana nie
tyle samym samogwałtem, ile poczuciem winy i rosnącym niepokojem, który z
kolei szuka ukojenia w następnym grzesznym akcie."
List zaniepokojonego czytelnika...
"Mam takie pytanie związane z technikami seksualnymi. Jaki jest pogląd
Kościoła katolickiego na seks oralny oraz na związek płciowy w innej
pozycji niż ,,mężczyzna u góry, kobieta pod spodem". Z góry dziękuję,
Michał."
... i odpowiedź "redakcji", która ma dla Michała jedną wiadomość złą...
"Taki sposób zbliżenia [seks oralny] zaprzecza obydwu znaczeniom aktu
małżeńskiego -- małżonkowie nie przeżywają takiego aktu wspólnie, zamykają
się na dar życia. Akt ten nie będzie pełny, bowiem nie jest zgodny z naturą
-- powinien kończyć się złożeniem nasienia w pochwie kobiety."
... i jedną dobrą:
"Kościół nie nakazuje żadnego konkretnego ułożenia podczas aktu
małżeńskiego, podobnie jak nie decyduje, na którym boku lepiej spać, czy
też, w którą stronę się czesać."
A jak sobie radzić z dylematami moralnymi?
"Na przykład: w Starym Testamencie jest przykazanie nie cudzołóż. Nie ma
nic o antykoncepcji, a więc antykoncepcja jest dozwolona czy nie? Ktoś to
musi rozstrzygnąć!"
Kto też mógłby to rozstrzygnąć?
"Jeśli weźmie się wszystkie teksty o małżeństwie, miłości, o
odpowiedzialności za zbawienie drugiego to sama dojdziesz do przekonania,
że antykoncepcja nie może podobać się Bogu."
Ale po co tracić czas na studiowanie "wszystkich tekstów":
"Jednak przestudiowanie Biblii i to często w oryginale po hebrajsku dla
wielu ludzi byłoby niemożliwe, dlatego Kościół problem zgłębia i podaje
uroczyście swoje stanowisko."
No właśnie. Również problemem klonowania nie warto zaprzątać sobie głowy:
"Tutaj też [w sprawie klonowania] Kościół musi wypracować swoje stanowisko
i podać je dla nas, abyśmy i my wiedzieli jak żyć."
Ot, co :o)
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-03-08 22:59:57
Temat: Re: ....tak się zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...ulast wrote w news
news://news.tpi.pl:119/duninr$qt9$1@atlantis.news.tp
i.pl
[...]
> http://www.mateusz.pl/mz/ws-zuc/2-zespol-poaborcyjny
.htm#p6
[...]
> "Wśród chorób psychicznych które między innymi mogą być
> skutkiem zabicia dziecka należy wymienić schizofrenię,
> psychozę maniakalno-depresyjną, zespoły natręctw.
> Dokonanie aborcji, zwiększa sześć razy niebezpieczeństwo
> samobójstwa. Aborcja jest przeciwwskazana w chorobach
> psychicznych."
>
> oraz: cytat: "W określonych warunkach niemal każdy jest
> zdolny do popełnienia zabójstwa. Aborcja wyzwala w
> ludziach zdolność do zabijania.
[...]
> Czy spotkaliście się już z tak radykalnymi "objawami"
> proaborcyjnymi?
>
> Mnie troche to zaszokowało, powiem szczerze...
[...]
> ps. dodam,że zaczęłam szperać w necie i nie znalazłam
> potwierdzenia tych rewelacji.
Przecież "każdy widzi", że www.mateusz.pl to katolicka
strona , nie rozumiem więc skąd Twoje zdziwienie, że rzecz
przedstawiają jednostronnie? Jeśli chcesz odwrotnego punktu
widzenia wejdź na stronę jakiś "feministek". Jeśli zaś
interesuje Cię jak jest naprawdę, spróbuj najpierw sama się
nad tym zastanowić.
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-03-09 07:08:59
Temat: Re: ....tak się zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
news:756d.0000027d.440f61ec@newsgate.onet.pl...
> Przecież "każdy widzi", że www.mateusz.pl to katolicka
> strona , nie rozumiem więc skąd Twoje zdziwienie, że rzecz
> przedstawiają jednostronnie?
Też widziałam _jaka_ to strona, niemniej zaszokowało mnie to,że w dzisiejszych
czasach można wypisywac takie bzdury...
No przysięgam....nigdy nie chodziłam po stronach celem sprawdzania informacji
nań zawartych...
>Jeśli chcesz odwrotnego punktu
> widzenia wejdź na stronę jakiś "feministek".
Dziękuję, ale nie ;-)
>Jeśli zaś
> interesuje Cię jak jest naprawdę, spróbuj najpierw sama się
> nad tym zastanowić.
Zbyt emocjonalnie podeszłam chyba do tego, przeglądając materiały w necie o
matkach , które straciły dziecko...
Serdecznie dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-03-09 07:09:19
Temat: Re: ....tak sie zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Użytkownik "ulast" napisał:
> znam wiele kobiet, które usuwały ciąże (pomijam aspekty moralne-
> wiadomo)....i mają sie dobrze (przynajmniej na zewnątrz)..ot.
Tak to jest, jak ideologiczna indoktrynacja pod płaszczykiem wiary
zastępuje myślenie. Ot i wszystko. Podobnie jak rewelacje o usychaniu
rąk i zaburzeniach psychicznych pod wpływem masturbacji. Jeśli ludzie
nie brzydzą się "grzechu", to trzeba im go obrzydzić przez ukazanie
"kary boskiej", jaka za niego grozi. A że to nie ma wiele wspólnego z
nauką. No cóż... wiara w nieistniejący byt też nie ma.
Pozdrawiam - Aicha
--
Gdyby kobieta przestała być zagadką,
świat stałby sie nudny,
a miłość przestałaby istnieć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-03-09 07:11:44
Temat: Re: ....tak się zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...pl> napisał w wiadomości
news:n6tpot0epsq.kcmbxqpp8b33.dlg@40tude.net...
> Och, zadziwienie Twoje przeszĹoby bĹyskawicznie, gdybyĹ przejrzaĹa inne
> materiaĹy z tej strony.
Bardzo dziękuję za cytaty, na dziś wystarczy - przeglądać "materiałów" tam
zawartych już nie muszę ;-)
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-03-09 13:01:09
Temat: Re: ....tak sie zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Użytkownik "Aicha" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:duokf0$if0$1@nemesis.news.tpi.pl...
Zauwaz ze to dziala w obie strony.
Istnieje jakas grupa osob
(czyzby glownie kobiety ktore wlasnie usunely ciaze?)
ktore jakby na siłe jakby chca przekonywać,
ze nie ma i nie bedzie rzadnych
negatywnch skutków usuwania ciązy.
A jesli sa negatywy to pewnie ktos je komuś wmówił.
Moze taka postawa, to po prostu próba raczenia sobie z problemem,
taka blokada i ucieczka od konsekwencji.
"Nie mam negatywnych objawow aborcji bo ich nie ma, bo sa one wymyslone,
wiec ich nie mam".
Mysle ze to nawet moze dzialac, ale na jak dlugo - bo wyprzec cos na 100%
nigdy sie nie da.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-09 14:46:00
Temat: Re: ....tak sie zastanawiam (syndrom proaborcyjny)..hm...Użytkownik "Duch" napisał:
> A jesli sa negatywy to pewnie ktos je komuś wmówił.
Ależ ja nie mówię, że nie ma żadnych. Tylko wmawianie komuś instynktów
morderczych to wielkie nadużycie, mogące zadziałać na zasadzie
samospełniającej się przepowiedni - albo doprowadzić do faktycznych
psychicznych zaburzeń wynikających z takich insynuacji.
Czytałam kiedyś o dziecku, które zaczęło zachowywać się jak opętane,
bo usłyszało na lekcji religii, że jego rówieśnik zabił rodziców i że
to diabeł go do tego nakłonił - a ono zaczęło się bać, że może zrobić
to samo. Kobiety po takim traumatycznym przeżyciu mogą równiez mieć
obniżoną zdolność racjonalnej oceny swego zachowania i wpadnięcie w
jakąś psychozę gotowe.
Pozdrawiam - Aicha (od razu uprzedzam, że wszystkich terminów
medycznych używam w potocznym znaczeniu, bo nie jestem medykiem)
--
Gdyby kobieta przestała być zagadką,
świat stałby sie nudny,
a miłość przestałaby istnieć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |