Strona główna Grupy pl.sci.psychologia tekst z przestawionymi literami Re: tekst z przestawionymi literami

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: tekst z przestawionymi literami

« poprzedni post
Data: 2004-09-29 20:39:55
Temat: Re: tekst z przestawionymi literami
Od: vonBraun <interfere@sp~wywal~ace.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Flyer wrote:

> Jedynym pytaniem, na które mogę odpowiedzieć bez problemu, i którego
> treść stanowiła przedmiot tej dyskusji [nie innego wątku
> zapoczątkowanego przez olik o pamięci, w którym to wątku zresztą nie
> uczestniczyłem] jest - "Skąd wiem, że u olik problem z niewłaściwym
> rozumieniem/wypowiadaniem może mieć podłoże emocjonalne?" I na takie
> pytanie mogę odpowiedzieć
>
> - bo u podłoża pamięci WSZELAKIEJ leżą emocje [tę odpowiedź możesz uznać
> za moje majaczenie ;)];
Też tak sądzę, lecz wpływ ich wydaje mi się niespecyficzny. W
szczególności nie widzę powodu aby stany emocjonalne potrzebne do
wyuczenia się litery 'A' były znacząco odmienne od tych, które
potrzebne są do wyuczenia się litery 'B'.
/to pod warunkiem pozostawania przy sztucznym nieco podziale
poznawcze-emocjonalne/
Jeśli wpływ procesu emocjonalnego jest niespecyficzny
i podobny w każdym przypadku, o różnicach mówieniu 'a' na widok 'A'
i 'b' na widok 'B' decyduje składowa poznawcza.

>
> - bo co prawda olik potrafi źle zrozumieć teksty czytane/mówione i źle
> wyartykułować własne zdanie, ale proces ten dotyczy całych wyrazów, olik
> jest świadoma tej sytuacji i posiada możliwość poprawnej artykulacji
> wspomnianych tekstów - czyli nie ZANIKŁA jej żadna zdolność.
I tutaj silna emocja działa właśnie niespecyficznie. Wzrost
pobudzenia tylko do pewnego momentu oznacza wzrost poziomu wykonania.
Dla każdej czynności człowieka/zwierzęcia istnieje granica powyżej
której dalszy wzrost pobudzenia oznacza spadek poziomu wykonania.
Wyjaśnienie odwołuje się do wzrostu prawdopodobieństwa
wyboru wszystkich spośród możliwych w danej sytuacji reakcji
a nie tylko tej właściwej.

>
> Oczywiście powyższe odnosi się nadal do problemu błędnego rozumienia
> tekstu, a nie problemów z pamięcią, których w tej dyskusji nie
> poruszałem.
>
>
>>Pytanie: Opisane na końcu objawy ogniskowych uszkodzeń mózgu
>>wnoszą coś do naszego rozumienia procesu czytania.
>>Wynikają z nich pewne sugestie dotyczące modelu tej czynności.
>>Czy można je wyjaśnić w kategoriach zaburzeń emocjonalnych?
>>Jeśli tak - to jak? A może jednak należy wyjaśniać to
>>w kategoriach zaburzeń procesów poznawczych?
>>/podział na poznawcze-emocjonalne jest of korz sztuczny ale
>>czasem użyteczny/
>
>
> Nie ma ŻADNYCH RACJONALNYCH PRZESŁANEK, dla których człekokształtne
> miałyby pamiętać elementy nie mające odniesienia emocjonalnego - stąd
> cały proces pamiętania jest w pewnym sensie emocjonalny albo oparty na
> elementach [pamięci] mających przypisaną wartość emocjonalną - z tym, że
> to jest tylko moje czcze gadanie, a nie jakaś prawda naukowa. Co więcej
> - skoro półkule mózgowe są pasywnym miejscem zapisu informacji, to i ich
> struktura jest odpowiednikiem zapisanej informacji [lub jej braku].
Wartość, znak emocjonalny przypisany dowolnym treściom istnieje
pewnie zawsze, ale nie wystarczy do opisania nawet tak
prostej czynności jak rozpoznanie 'A' lub 'B'

>
> Prawdopodobnie [bo tego mogę się tylko domyślać] neurologia operuje na
> modelu półkul, który jest niezmienny, ma stałe połączenia itd. - ja
> optuję za modelem, który co prawda na początku ma stałą i jednorodną
> strukturę, jednak w ramach nauki część połączeń jest wzmacniana, a część
> znika - stąd nie uważam tych Twoich "uszkodzeń" za coś, co nie jest
> normalnym elementem środowiska mózgu powstałym w wyniku działania
> substancji/sygnałów, które normalnie by zapisały nową informację.
Zakłada się częściową (lecz nie całkowitą)
ekwipotencjalność. Przykładowo do 5 roku życia
uszkodzenie obszaru mowy często nie wywołuje zaburzeń mowy
specyficznych dla obszaru uszkodzenia, a jedynie globalne
pogorszenie wszystkiego.
Upraszczając mówimy wtedy 'załym mózgiem'.
Mniej więcej od tego okresu
uszkodzenie obszaru mowy daje objawy specyficzne.
Jednak objawy te zwykle cofają się same lub przy niewielkiej
pomocy.
Upraszczając nawet jak zniszczyć nam obszar mowy
w lewej półkuli możemy przeuczyć się na prawą.
Po okresie dojrzewania zaburzenia mowy po uszkodzeniu lewej półkuli
mogą być trwałe, lub przynajmniej bardzo oporne na terapię.
Upraszczając - ta sytuacja sugeruje, że organizacja
mózgowa stopniowo staje się 'niezmienna'
To co napisałem jest zresztą dość umowne - dotyczy zarówno
podanych granic wiekowych jak i specyficzności objawów.
Ludzie róznią się stopniem w jakim 'spełniają'
tą 'regułkę', więc widać to raczej na dużych grupach.


>
>
>>Powtarzam:
>>~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~
>
>
> [...]
>
>
>>Są osoby, które w wyniku (mówiąc ogólnie)
>>schorzeń neurologicznych popełniają podobne błędy.
>>A bywa jeszcze inaczej:
>>Są np. osoby, które nie potrafią nazwać ŻADNEJ (prawie żadnej) litery
>>w wyrazie, ale poprawnie odczytują wyraz.
>
>
> Ale olik potrafi odczytać i poprawnie i niepoprawnie.
Zależnie od interakcji poziomu pobudzenia z konkretnym
materiałem tekstowym.
>
>
>>Są osoby które mogą nazwać prawie wszystkie
>>litery w wyrazie, ale nie rozpoznają go w całości od razu
>>a dopiero po przegłoskowaniu,
>
>
> Ale u olik problem nie jest 100% - czasami słyszy/mówi nie to co chce/co
> inni powiedzieli, czasami pisze/czyta itd. Reguła jest w emocjach, a nie
> w treści mowy/pisma.
Nie badałeś jakich wyrazów w jak zorganizowanych graficznie i treściowo
tekstach ma to miejsce, skąd więc pewność?

>
>
>>Są osoby, które czytają wyraz 'I' (po polsku Ja, fonetycznie 'aj')
>>i sądzą że przeczytały wyraz 'eye' (po polsku 'oko', fonetycznie 'aj')
>
>
> Jak Polaka źle nauczysz czytać po angielsku, to też tak będzie miał i
> ciężko będzie to usunąć - czyli co będzie miał uszkodzenia mózgu? ;)
> Zresztą akurat ten przykład jest łatwy - osoba silnie uwarunkowana na
> rozpoznawanie cechy oka - w sytuacji kontaktów z ludźmi zapamiętuje z
> ich sylwetki najmocniej oczy i skorelowane z człowiekiem pojęcia -
> prawdopodobnie gdybyś zrobił doświadczenie na takich osobach, to albo by
> się wślepiały w oczy badacza jak głupie, albo bardziej prawdopodobne
> unikały by jego wzroku.
Przykład dotyczy osoby z uszkodzeniem mózgu.
Wybrałem 'angielskiego pacjenta' ponieważ w angielskim
zdarzają się wyrazy które pisze się zupełnie inaczej a wymawia tak
samo. Ten pacjent mylił się szczególnie często właśnie
w takich sytuacjach.
Błędy te ujawniają dwutorowość procesu rozpoznawania
teksu czytanego , tak więc rozpoznawanie to może być
oparte o reguły przypisywania literom-fonemów
, lub graficznym przedstawieniom całych wyrazów
mogą odpowiadać słowa.
U osoby dorosłej uszkodzona może być albo jedna
albo druga droga (albo obie).
/albo jeszcze mnóstwo innych rzeczy/


--


pozdrawiam
vonBraun

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
30.09 Flyer
01.10 Flyer
01.10 Flyer
01.10 vonBraun
02.10 Flyer
03.10 vonBraun
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?